TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 21 Sierpnia 2025, 07:40
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Relikwia Wniebowzięcia

Relikwia Wniebowzięcia

Jak mówi apokryf spisany w V stuleciu, Matka Jezusa w dniu swego Wniebowzięcia, podarowała Tomaszowi Apostołowi pas, którym zwykła przewiązywać swoją suknię. Tomasz do końca swych dni otaczał bezcenną pamiątkę należytą czcią, a krótko przed śmiercią przekazał ją pod opiekę jednemu ze swych potomków.

Apokryf nie zdradza, kim był ów potomek konkretnie, natomiast mówi, iż wiele lat później, także on, oddał pas Maryi swojemu potomkowi. Przez kilka stuleci – jak sądzę jeszcze w chwili spisywania wspomnianego apokryfu - relikwia miała pozostawać pod opieką krewnych Tomasza. Co jednak działo się z nią przez kolejne wieki? Współcześnie relikwię pasa Maryi czci się w kilku miejscach świata – w tym w czterech świątyniach prawosławnych.

Pas Bogarodzicy z góry Athos

Po kilku wiekach pozostawania pod opieką rodziny Tomasza Apostoła, relikwia w nieznanych okolicznościach znalazła się w Konstantynopolu, skąd w X wieku pas Maryi wywiózł – co ważne, w całości - król Bułgarii. W XIV wieku serbski książę odebrał relikwię władcom Bułgarii i podarował mnichom z góry Athos. Według drugiego przekazu, krótko przed Wniebowzięciem Najświętsza Maryja Panna podarowała pas dwóm pobożnym wdowom w Jerozolimie. Miał być on przechowywany w Świętym Mieście, aż do IV stulecia, kiedy to cesarz Konstantyn zabrał relikwię do Konstantynopola.

W X wieku pocięto pas na cztery części, z których trzy trafiły do Bułgarii, Gruzji i na Cypr. W XIV stuleciu zaś bułgarski fragment pasa miał trafić do mnichów na górę Athos, za sprawą serbskiego księcia Łazarza. Dodam, że relikwia pasa z góry Athos została wykonana z wielbłądziej sierści. 

Pas z wielbłądziej sierści

Jak już wspomniałam, pas Bogarodzicy miał zostać w X wieku pocięty na cztery części, z których jedna miała trafić na Cypr. Do dziś w kościele Ayia Zoni w miejscowości Famagusta na północy wyspy, przechowywany jest 90-centymetrowy fragment pasa wykonanego z wielbłądziej sierści, który czczony jest od wieków, jako część pasa Maryi Dziewicy. Miejscowi chrześcijanie podkreślają, iż spoczywająca w Ayia Zoni relikwia, jest zaledwie częścią podzielonej wieki temu na cztery całości. Twierdzą również, iż trzy dni po swoim zaśnięciu, Matka Jezusa ukazała się św. Tomaszowi i podarowała mu swój pas. Zdumiony Tomasz zawiadomił o tym pozostałych Apostołów, po czym razem z nimi udał się do grobu Maryi, by go otworzyć. Po otwarciu grobowca Apostołowie odkryli, iż jest on pusty, a Maryja została wzięta do nieba z duszą i ciałem.

Odtąd Apostołowie traktowali relikwię pasa Dziewicy Maryi, jako dowód jej wniebowzięcia. Jednakże, jeśli chodzi o Cypr, relikwia z Ayia Zoni nie jest jedyną cypryjską relikwią pasa Maryi. Druga przechowywana jest jednym z klasztorów w górach Troodos.

Zenar, po syryjsku: pas

Dziewica Maryja urodziła się jako jedyne dziecko jej sprawiedliwych rodziców, Joachima i Anny, w 14 roku przed naszą erą – mówią syryjskie przekazy.
– Zasnęła w wieku lat 70 w 56 roku naszej ery, a po trzech dniach, aniołowie unieśli jej ciało do nieba. Wniebowzięcie Dziewicy Maryi ujrzał w natchnionej wizji św. Tomasz, który nie mógł uczestniczyć w jej pogrzebie, bo przebywał akurat w Indiach, gdzie nauczał pogan. Czy Apostołowie uwierzą kiedy im opowiem, że widziałem jak aniołowie unoszą cię do nieba? – miał zapytać Tomasz Matkę Bożą. – Czy poślesz im jakiś znak by uwierzyli? – dopytywał się.

Maryja odwiązała wtedy swój pas i podała mu go z wysokości. Syryjczycy wierzą, że św. Tomasz nigdy nie rozstał się z pasem Maryi Dziewicy. Ewangelizował Indie mając relikwię przy sobie, a gdy umarł, jego kości spoczęły w hinduskiej ziemi razem z nią. W 394 roku szczątki Tomasza Apostoła wraz z pasem Maryi przeniesiono do Edessy, gdzie powstał potężny ośrodek kultu tegoż Świętego. W 476 roku zaś pas Matki Bożej przyniósł, z Edessy do syryjskiej świątyni w Homs, mnich Daud al-Tur Abdyni. Od tego czasu kościół w Homs, znany dotąd jako świątynia Maryi Panny, zaczęto nazywać Om al-Zenar, czyli kościołem Świętego Pasa. Na skutek rozmaitych prześladowań, których historia nie szczędziła chrześcijanom z Homs, wierni postanowili dla bezpieczeństwa zakopać relikwię pod ołtarzem kościoła, w specjalnej, metalowej szkatule.

Dziś trudno w to uwierzyć, ale szkatuła przeleżała w ziemi prawdopodobnie około 1000 lat. W połowie XIX wieku, kościół al-Zenar w trakcie kapitalnego remontu został częściowo wyburzony, a w ruinach odnaleziono legendarną szkatułę z bezcenną relikwią. Szczęśliwi mieszkańcy Homs zostali nią pobłogosławieni, jednak ze względu na panujące wciąż religijne niepokoje, zdecydowali powtórnie zakopać szkatułę z pasem w miejscu, w którym ją znaleźli. Miejsce ukrycia jednak, tym razem oznaczyli pokaźnym kamieniem. Szkatułę wydobyto ponownie w lipcu 1953 roku, a relikwię pasa umieszczono w specjalnym relikwiarzu i wystawiono na widok publiczny. Można ją oglądać po dziś dzień w prawosławnej katedrze Najświętszej Marii Panny w Homs. Syryjski pas ma 74 cm długości, 5 cm szerokości i 3 cm grubości. Wykonano go z jasnobeżowej wełny z dodatkiem lnu i jedwabiu. Na brzegach pasa zachowały się resztki złocistego haftu. Badania, którym relikwia została poddana, wykazały, iż liczy sobie ona około 2000 lat. Na koniec dodam, iż pierwsza chrześcijańska świątynia w Homs, na miejscu której dziś wznosi się katedra NMP, istniała już w 59 roku.

Złoty haft 

Krytycy syryjskiej relikwii, jako główny argument przeciw jej autentyczności, wymieniają fragment złotego haftu zachowanego na wełnianym pasie. Według nich Maryja, która była kobietą ubogą, nie mogłaby pozwolić sobie na zbytek, jakim byłby wyszywany złotymi nićmi element stroju. Zauważmy, że podobny zarzut stawia się Świętemu Kielichowi z Walencji. Jedna i druga relikwia wydaje się być zbyt cenna jak na warunki materialne Świętej Rodziny.

Jak już pisałam, nasze wyobrażenie o sytuacji bytowej tak Jezusa, jak i Jego Matki, jest dość zdeformowane. Ani Chrystus, ani Maryja nie byli nędzarzami i z całą pewnością mogli posiadać nieliczne choćby rzeczy, które dziś moglibyśmy określić nawet mianem luksusowych. Pamiętajmy, iż tradycja mówi, że Trzej Królowie prócz złota, kadzidła i mirry, ofiarowali Świętej Rodzinie wiele pięknych i cennych rzeczy. Niektórzy współcześni bibliści twierdzą wręcz, że dzięki pomocy otrzymanej od Mędrców, Józef, Maryja i Jezus mogli przeżyć trzy lata w Egipcie. Zwróćmy również uwagę na fakt, że Chrystus miał wśród swych uczniów osoby zamożne. Bogatym człowiekiem był Nikodem, a Józef z Arymatei oddał swemu Panu, swój własny, kosztowny – jak na tamte czasy – grobowiec. Tak więc dlaczego Maryja, nie miałaby owego haftowanego złotem pasa, otrzymać również w prezencie od choćby, któregoś z zamożnych wyznawców swojego Syna?

A to tylko przykład jednej realnej opcji. Są też krytycy relikwii pasa, którzy wskazują, iż relikwii tych jest kilka, zatem tylko jeden z pasów może być potencjalnie autentyczny. Ale czy nie wydaje się wysoce prawdopodobne, że Maryja, jak wiele innych kobiet (także dzisiaj) miała w swojej starożytnej szafie takich pasów więcej niż jeden? A o relikwii pasa w tradycji katolickiej napiszę za rok. ■

Tekst Aleksandra Polewska-Wianecka

 

 

 

 

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!