TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Marca 2024, 15:04
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Religia Hitlera (I)

Religia Hitlera (I)

W Niemczech, ale również w innych krajach, dominuje pogląd, iż Kościół katolicki nie tylko darzył Hitlera sympatią, ale współpracował z nim i wręcz wspierał w walce z komunizmem – mówi dr Michael Hesemann, autor książki „Religia Hitlera”. - Jako historyk, który w Archiwach Watykańskich przeanalizował wszystkie dokumenty wczesnego nazizmu, wiedziałem, że to nieprawda.

Można być albo chrześcijaninem albo Niemcem – mawiał Hitler. Te słowa zaskakują wielu chrześcijan. W powszechnej świadomości zapisał sie on jako wróg Żydów. Skąd u niego takie stanowisko?
Dr Michael Hesemann: Hitler był w równym stopniu antysemicki i antykatolicki. Wiedząc, że wiara chrześcijańska ma korzenie w judaizmie, winił „żydowską etykę współczucia” za osłabienie plemion teutońskich. Jego ideałem było pogańskie barbarzyństwo. Hitler uważał, że nie wystarczy sama eliminacja „żydowskich pasożytów”, jak nazywał Żydów, ale należy również zlikwidować „zakażone pierwiastki”. Tylko takie oczyszczenie, jego zdaniem, mogło wyzwolić pierwotnego dzikiego i zaciekłego teutońskiego ducha. Poza tym doskonale zdawał sobie sprawę, że to właśnie Kościół katolicki może realnie pokrzyżować mu urzeczywistnienie jego szaleńczych wizji. Bo tylko Kościół, od samego początku, jawnie mu się przeciwstawiał.

Czym jest tytułowa religia Hitlera? Jak ją rozumieć?
Religia, która służy Bogu i życiu, która je zachowuje i chroni, jest religią konstruktywną. Ale religia może też oddziaływać w sposób destruktywny, wypaczać sumienia ludzkie. Przykładem mogą być ci, którzy uczestniczyli w realizacji holokaustu lub islamistyczni zamachowcy działający w samobójczych atakach. W tym drugim sensie NSDAP ze swoją eschatologiczną całkowitą fiksacją na samozwańczym zbawicielu Adolfie Hitlerze, była w rzeczywistości sektą, a jej zwolennicy i wspólnicy, w tym także poplecznicy SS w obozach koncentracyjnych, nie byli niczym innym jak fanatycznymi uczniami niszczycielskiego kultu. Narodowy socjalizm nie był ideologią czysto polityczną, ale światopoglądem mityczno-religijnym, opartym na micie o krwi jako nośniku duszy, połączonym z eschatologiczną doktryną zbawienia. Dążył do ustanowienia apokaliptycznego tysiącletniego królestwa - Tausendjähriges Reich – poprzez samo odkupienie „prawdziwego” narodu wybranego, którym byliby Aryjczycy. Zgodnie z doktryną nazizmu, Aryjczyk w swojej najczystszej postaci był bogiem-człowiekiem, a upadek człowieka był mieszaniną ras. Zatem odkupienie mogło nastąpić tylko przez konsekwentną eliminację wszystkich „obcych” elementów, zwłaszcza Żydów, których uważano za rywali i lud innego boga, ale w tym również Kościół, który jest potomkiem judaizmu. Nazistowska doktryna zagłady nie była pochodną chrześcijaństwa, ale deklarowanym przeciwprądem, który konsekwentnie negował i wypaczał wartości chrześcijańskie. Stąd holokaust był historyczną koniecznością dla uczniów Hitlera.

Pisze Pan, że Mein Kampf stał się ewangelią „brunatnego ruchu”, a jego katechizmem Der Mythus des 20. Jahrhundert Alfreda Rosenberga. Czy zechce Pan to wyjaśnić?
Religia potrzebuje zarówno swojej świętej księgi, jak i podręcznika do teologii, który systematyzowałby jej wiarę. W Mein Kampf i przemówieniach politycznych Hitlerowi zdarzało się maskować głoszoną ideologię, ponieważ musiał przekonać do siebie wyborców z klasy średniej i wyższej, którzy zwykle byli – często nawet pobożnymi – chrześcijanami. Wahał się otwarcie atakować Kościół, zwłaszcza w początkach swej działalności, jednak obiecywał, że zastąpi jego nauczanie czymś, co nazywał „pozytywnym chrześcijaństwem”. To był oczywiście tylko eufemizm. Rosenberg natomiast mógł być już bardziej bezpośredni, otwarty i szczery, więc z całą jasnością stwierdził: „Dziś dostrzegamy, że naczelne wartości Kościołów rzymskiego i protestanckiego, takie jak negatywne chrześcijaństwo, nie odpowiadają naszej duszy, że stoją na drodze zdeterminowanym ludom nordyckim, które pragną zrobić miejsce dla germańskiego chrześcijaństwa. Dziś budzi się nowe przekonanie mitu krwi, przekonanie, że krwią można obronić boską naturę ludzi. Przekonanie zawarte w najjaśniejszej wiedzy, że nordycka krew reprezentuje tajemnicę, która zastąpiła i przezwyciężyła starożytne sakramenty”. Wyjaśnię, że „negatywne chrześcijaństwo” w rozumieniu Rosenberga to po prostu tradycyjne chrześcijaństwo.
Rosenberg opracował też cztery sposoby wyparcia z Niemiec tzw. negatywnego chrześcijaństwa. Pierwszym z nich była likwidacja biblijnego Starego Testamentu.
Cóż, tego żądają wszyscy gnostyccy heretycy od pierwszych wieków istnienia Kościoła. Gnostycy wierzą, że jest dwóch Bogów: dobry Bóg światła i zły demiurg, czyli twórca świata fizycznego, „więzienia duszy”, która iskrą światła prawdziwego Boga, która musi być uwolniona przez samozbawienie. Dlatego nazywam religię Hitlera rodzajem neognostycyzmu. Ma ona swoje korzenie w ruchu teozoficznym i lożach masońskich takich jak „Towarzystwo Thule”.

Rosenberg chciał również oczyścić Nowy Testament z wpływów „żydowskich” i „pawłowych”. Co rozumiał przez to oczyszczanie?
Podobnie jak gnostycy i heretycy, naziści wcale nie twierdzili otwarcie, że chrześcijaństwo jest złe. Twierdzili natomiast, że prawdziwe chrześcijaństwo zostało wypaczone przez Żydów, a przede wszystkim przez św. Pawła. Wypaczenie nauk chrześcijańskich było perfidią ze strony Hitlera. W chrześcijaństwie jesteśmy uczeni, że przez Krew Chrystusa zostaliśmy oczyszczeni z grzechu i odkupieni. Naziści głosili, że grzech pierworodny polegał na pomieszaniu ras i przez oczyszczenie aryjskiej krwi Aryjczyk zostaje odkupiony. To było proste porównanie. Dusza umiejscowiona jest we krwi, Aryjczyk jest bogiem-człowiekiem, natomiast wszystkie dusze aryjskie, czyli aryjska krew jest bogiem, czyli czymś większym niż aryjska jednostka, niż aryjski bóg-człowiek. Kolejna sprawa. Chrześcijanin wierzy w obecność Chrystusa w Eucharystii. Nazista wierzył, że bóg jest obecny we krwi i zbiorowej aryjskiej duszy. CDN

Rozmawiała Aleksandra Polewska – Wianecka

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!