Przez rodzinę może odrodzić się Polska
„Dzisiaj świat stał się areną bitwy o życie. Trwa walka między cywilizacją życia a cywilizacją śmierci. Dlatego tak ważne jest budowanie kultury życia” - te słowa wypowiedziane 18 lat temu przez św. Jana Pawła II, w miejscu gdzie do dziś nieprzerwanie trwa modlitwa w obronie życia, towarzyszyły pierwszoczwartkowemu spotkaniu u stóp św. Józefa, które było zarazem X Pielgrzymką Rodziny Radia Maryja.
W każdy pierwszy czwartek miesiąca serce rośnie kiedy widzi się wiernych licznie zmierzających do świątyni na comiesięczną modlitwę. A raz do roku aż dech zapiera jak wielu pielgrzymów z niemal wszystkich regionów naszego kraju podąża, by pokłonić się św. Józefowi i prosić go wraz z innymi o życie i jego poszanowanie. Tym razem do Kalisza przybyło ponad trzy tysiące osób. Jak mówił jeden z kapłanów, odesłanych autokarów na parkingi było ponad 70, a ile osób przybyło prywatnymi samochodami trudno zliczyć. Plac za kościołem wypełniał się z godziny na godzinę. Każdy zaopatrzony w jakieś siedzisko znajdował sobie miejsce, inni zanim poszli na plac udawali się do bazyliki, by pokłonić się przed obliczem Świętej Rodziny, zostawić swoją prośbę, czy też podziękowanie. Wielu z tych ludzi przybywa tu co roku, wielu z nich pamiętam osobiście lub oni mnie. I nie ukrywam, że jest to miłe, gdy ktoś podejdzie i pozdrowi. Spotkałam także małżeństwo z trójką dzieci, które przyjechało po raz pierwszy. Chcieli podziękować Bogu za dar potomstwa, za zdrowie i zarazem zawierzyć siebie i dzieci opiece św. Józefa. A także prosić o łaski na nowy rok szkolny, choć maluchy dopiero zaczynają przedszkole. Niestety takich młodych małżeństw było niewiele na czwartkowym spotkaniu. Nie było młodych ludzi, którzy zaczynają życie jako przyszli rodzice. Tak myślę, czy tylko starsze pokolenie ma się modlić za rodziny i o poszanowanie życia? Oni swoje życie przekazali kolejnym pokoleniom, stworzyli rodziny, a tym samym nasz kraj. I tak jak mówił abp Józef Michalik: „Nie możemy zgodzić się na koniec Polski, która wymiera. Trzeba budzić wiarę w Boga, wiarę w rodzinę, trzeba budzić miłość w sercach ojców i matek, ofiarną miłość gotową do poświęcenia, gotową do przyjęcia kolejnego dziecka”. Natomiast o tym, że rodziny w Polsce powinny mieć stworzone odpowiednie warunki do tego, aby mogły dobrze się rozwijać mówił Marek Jurek.
Dla dobra rodziny i społeczeństwa jutra
Wielu z nas stawia sobie pytanie: „co i w jaki sposób trzeba ocalić dziś dla dobra rodziny i społeczeństwa jutra?”. Na to pytanie może być tylko jedna odpowiedź. ŻYCIE. I właśnie w jego obronie są te modlitwy pierwszoczwartkowe, ale czy to wystarczy w dzisiejszym świecie? To pytanie postawił ks. prałat Leszek Szkopek podczas konferencji, którą przeprowadził z europosłem Markiem Jurkiem. Prelegent zauważył, że polskie ustawodawstwo prawne dotyczące życia i rodziny nie jest idealne, to zawiera wiele elementów chroniących życie i trzeba po nią sięgać. - Musimy sobie uświadomić, że cywilizacja życia to nie tylko zbiór wartości, ale zbiór zasad prawnych, których konsekwentnie w procesie politycznym trzeba bronić. Człowiek do swojego fizycznego istnienia – do obrony życia, zdrowia i własności – potrzebuje państwa i prawa. Ci najsłabsi szczególnie potrzebują państwa i prawa, bo oni najbardziej potrzebują ochrony – mówił Marek Jurek. Podczas konferencji został poruszony także temat preparatu ellaOne. Chodzi tu o środek dostępny bez recepty, który mogą zakupić osoby, które ukończyły 15. rok życia. Przypomniano również postać profesora Chazana, który rok temu był gościem podczas pierwszoczwartowego spotkania. - On nie działał tylko w imię normy etycznej przeciwstawionej przepisowi prawa. On bronił normy etycznej i prawa. (…) Zbrodnia aborcji – tam, gdzie jest tolerowana czy dopuszczana – nigdzie nie jest uznana za praktykę medyczną. Lekarz ma obowiązek poinformować, jeżeli sam się nie podejmuje przeprowadzenia jakiegoś działania medycznego, że ktoś inny może go dokonać – mówił Marek Jurek. Dodając, że operacja oka, serca, amputacja, itd. to praktyki medyczne, ale nie zabicie dziecka niepełnosprawnego. - To jest praktyka sui generis, praktyka zła, godząca w wartość chronioną przez prawo. Profesor jej bronił i na szczęście sądy to uznały – zaznaczył Europoseł. Podziękował on też Radiu Maryja, Telewizji Trwam, diecezjalnemu Radiu Rodzina za to, że możemy być razem mówiąc, że tak właśnie trzeba umacniać opinię chrześcijańską i wszystkie instytucje, dzięki którym ta opinia istnieje. Państwo musi odróżniać to, co jest moralnie dobre w życiu społecznym np. rodzinę. Państwo musi odróżniać rodzinę od tego, co rodzinie zaprzecza – podkreślił Marek Jurek.
Cywilizacji życia
Historia dobitnie dowiodła, że prowadzenie wojny z Bogiem, w celu wyrzucenia Go z serc ludzi prowadzi ludzkość przerażoną i zabiedzoną w stronę wyborów bez przyszłości. - Wiemy, że ilekroć próbowano zastąpić prawo Boże prawem ludzkim, niezgadzającym się z prawem Bożym, klęskę ponosił człowiek i ludzkość. Mamy tu przykład w komunizmie i nazizmie. Nie miano przecież podstaw do osądzenia morderców Żydów, Polaków i innych ofiar hitlerowskich czasów, jak oparcie się na prawie natury, na prawie Bożym. Dzisiaj zaś wmawia się nam, że prawo natury się nie liczy. Próbuje się nam wmówić, że człowiek indywidualnie, sam zdecyduje, co jest dobre, a co złe – mówił ks. abp Józef Michalik, który przewodniczył Mszy św. i wygłosił słowo Boże. I jak zauważył, gromadząc się na Mszy św. przychodzimy posłuchać słowa Bożego, i przyjąć je i to jest najważniejsze, co chcemy z uroczystości, a jednocześnie z intensywnego modlitewnego spotkania wynieść. Słowo Boże ma zawsze coś do zaoferowania coś ważnego, coś co powinno się odnaleźć w życiu. Pan Bóg na tę chwilę zarezerwował coś właśnie dla mnie, abym przyjął to ziarno Bożego słowa i pozwolił mu potem przez czas, przez modlitwę, przez refleksję wydać plon – zaznaczył. Podkreślił, że my, jako dzieci Boże, mamy w pełni czuć się dziećmi Bożymi chodząc po tej ziemi. I że ogromnie ważne jest byśmy widzieli, że nasza wiara nie może być ideologią, wiedzą, czy jakimś programem, który zachowujemy tylko w sercu. Naszą wiarę trzeba realizować w życiu. - Katolik powinien swoje życie realizować zgodnie z prawem Bożym, które przejawia się w prawie natury i 10 przykazaniach Bożych. Trzeba, żeby prawo ludzkie uchwalane przez ludzi zgadzało się z prawem Bożym, bo inaczej nie będzie to zgodne z naszym sumieniem. To jest ogromnie ważne byśmy się uczyli tak czcić Boga jak On sam chce żeby był czczony, żebyśmy z taką wiarą podchodzili do Boga i rzeczywistości ziemskiej, jak Pan Jezus nam wskazał. A nie to, co mi podpowiedzą mody dzisiejsze, czy też propagatorzy różnych idei – mówił abp Michalik, metropolita przemyski.
To przez rodzinę może odrodzić się Polska
Metropolita przemyski wezwał wszystkich do obrony wartości, jaką jest rodzina. Przypomniał też, że rodzina jest wielką wartością, w której nie tylko rodzi się nowe życie, ale również formuje się człowiek, jego otwartość na drugiego człowieka, w której jest przebaczenie. - Nawet wyrodne dziecko znajduje miejsce w rodzinie. Nawet więzień, który ma dokąd wrócić, ma motyw do życia. Nawet syn marnotrawny czy córka marnotrawna, która może odwołać się do ojca czy do matki, ma się na kim oprzeć. Myślę, że to jest właśnie ta szkoła, a jednocześnie miejsce, gdzie odrodzić się może wszystko, co zaginęło, gdzie trzeba inwestować naszą nadzieję, bo dzięki rodzinie odrodzić się może - zaznaczył Ksiądz Arcybiskup. Zauważmy, że dzisiaj w całej Europie rozpoczęła się walka między ateistami a wierzącymi. Tak więc, jak mówił kaznodzieja, dzisiaj trzeba docenić tych chrześcijan, którzy bronią prawa Bożego, tych proroków współczesnego świata, którzy poświęcają wiele, żeby jednak zachować integralną wizję człowieka wierzącego zanurzonego w ten świat. - Polska dziś potrzebuje takiej odwagi, którą pokazywał Jan Paweł II. Trzeba umieć mówić Bogu „tak”, „tak” życiu i rodzinie, uczciwości i Jezusowi. Nawet za cenę bycia pogardzanym czy marginalizowanym trzeba odrzucić zło, powiedzieć „nie” szatanowi – ojcu kłamstwa, nie niemoralności. Trzeba mieć odwagę szukać sojuszników dobra. Nie możemy zgodzić się na koniec Polski, która wymiera. Trzeba budzić wiarę w Boga, wiarę w rodzinę. Trzeba budzić miłość w sercach ojców i matek, ofiarną miłość gotową do poświęcenia, gotową do przyjęcia kolejnego dziecka – podkreślił Arcybiskup przemyski.
Dodając tym samym, że nasza ojczyzna potrzebuje szczególnie dziś ludzi mocnych duchem, a demokracja współczesna potrzebuje ludzi moralnych etycznie. - Trzeba tworzyć atmosferę życzliwości i poparcia dla tych, którzy mają odwagę być dobrzy, uczciwi, moralni – zaznaczył abp Michalik.
Idźcie do Józefa
Na zakończenie głos zabrał gospodarz miejsca, pasterz diecezji kaliskiej ks. biskup Edward Janiak. W swoim przemówieniu zachęcał wiernych, aby we wszystkich sprawach i trudnościach zwracali się do św. Józefa. - Dzisiaj kiedy brakuje nam miłości na co dzień, chciejmy wydobyć w świadectwie wiary element miłości do drugiego człowieka, nawet wtedy, kiedy przychodzą trudności, kiedy różnimy się, kiedy wkrada się zawiść, żebyśmy potrafili na drugiego człowieka popatrzeć przez głos serca – mówił Ordynariusz.
Głos zabrał także ojciec Tadeusz Rydzyk, który podziękował wszystkim za udział w pielgrzymce i za wspólną modlitwę w obronie życia w kaliskim sanktuarium. - Nawet jeżeli ktoś nie uznaje prawdy, to trzeba prawdę głosić, bo tylko prawda nas wyzwala. Tylko prawda jest siłą pokoju, tylko w prawdzie jest spokojne sumienie i dobra wieczność. Za to wszystko dziękujemy. Dziękujemy również, że pod przewodnictwem Księdza Arcybiskupa cały Episkopat występował, by Telewizja Trwam była na multipleksie – mówił o. Tadeusz Rydzyk CSsR.
Tekst i foto Arleta Wencwel
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!