TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Sierpnia 2025, 20:41
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Prześliczna organistka

Prześliczna organistka

Wyobraźmy sobie sytuację, w której narzeczona mówi do narzeczonego: Gdybyś chciał mnie tknąć,
to pamiętaj, że na straży mojej czystości stoi anioł stróż. A narzeczony, w reakcji na te słowa, wcale nie puka się w głowę, patrząc wymownie w oczy ukochanej, tylko pyta: Możesz mi go pokazać?

Taka właśnie sytuacja miała miejsce w pierwszej połowie III wieku, w Rzymie, a dziś, w miejscu domu narzeczonego, który chciał zobaczyć anioła i który nosił imię Walerian, stoi bazylika pod wezwaniem jego przyszłej małżonki – św. Cecylii. W murach tej okazałej świątyni od dawna spoczywają też szczątki owych młodych wiekiem małżonków ze szlachetnych rzymskich rodów, które pierwotnie były złożone w katakumbach św. Kaliksta.

Muzyka? Nie tylko!
Dla nas, współczesnych, św. Cecylia to przede wszystkim patronka muzyki, w tym w szczególności muzyki kościelnej. Według tradycji Cecylia grała na organach wodnych i stąd wziął się ów muzyczny patronat. Historycy twierdzą jednak, że organy wodne były w czasach Świętej instrumentem bardzo rzadkim i wielce kosztownym, więc mało prawdopodobne jest, że grała właśnie na nich. Według nich wiele wskazuje na to, że Cecylia była raczej harfistką. Gry na harfie bowiem, w tamtym okresie uczono wiele dziewcząt ze szlachetnych rodów, a organy wodne, jako bardzo, bardzo luksusowy prezent ze Wschodu otrzymać miał sam cesarz Neron. Więc, mówiąc kolokwialnie, gdzie cesarz, a gdzie – bardzo zamożna nawet – rzymska dziewczyna. Ikonografia zresztą przedstawia Cecylię z rozmaitymi instrumentami, w tym z harfą także. Jedna z legend zresztą, głosi nawet, iż Cecylia została ścięta za wiarę przy pomocy struny od harfy. Najstarszy zachowany dokument, który mówi o Świętej - a dokładniej rzecz ujmując, o jej męczeństwie - pochodzi z V wieku i skupia się na zupełnie innych aspektach jej życia. Naprawdę warto dowiedzieć się o czym traktuje i spojrzeć na Cecylię zupełnie świeżym okiem. Muzyka, w tym kościelna, to niewątpliwie sprawa bardzo ważna i piękna, jednak dziś, w czasach wielkiego kryzysu małżeństwa i rodziny, św. Cecylia może nieoczekiwanie zainspirować nas do zupełnie nieoczekiwanych rzeczy.

Pierwsza miłość młodziutkiej piękności
Cecylia przyszła na świat w znamienitej, zamożnej rzymskiej rodzinie pogańskiej. O Chrystusie usłyszała w zasadzie jeszcze jako dziewczynka. Zakochała się w Nim prawdziwie pierwszą miłością i  złożyła Mu ślub dozgonnej czystości. W bardzo wielu zapisach dotyczących męczeństwa kobiet pierwszych wieków chrześcijaństwa, pojawiają się wzmianki o ich wielkiej urodzie. Warto też podkreślić, że duży procent z tych piękności to młode dziewczyny lub kobiety, które podobnie jak Cecylia wcześnie złożyły śluby dziewictwa. Rodzice Świętej nie wiedzieli ani o jej relacji z Chrystusem, ani o tym, że jest chrześcijanką. Gdy nadszedł czas znaleźli córce odpowiedniego kandydata na męża i postanowili za niego wydać. Walerian, o którym wspominałam już wcześniej, pochodził z równie znakomitego rodu co Cecylia i był poganinem. Dzień przed ślubem, Cecylia wyznała mu, że ma pewną tajemnicę i że wyjawi mu ją, jeśli obieca, że zachowa ją wyłącznie dla siebie. Gdy narzeczony zapewnił ją, że może mu ufać rzekła: „Jestem chrześcijanką i swoje serce oddałam już oblubieńcowi Jezusowi Chrystusowi. Gdybyś chciał mnie tknąć, na straży mojej cnoty stoi mój Anioł Stróż.”

Jak nawrócić męża?
W przekazach o dziewicach męczennicach, narzeczeni, którzy słyszą słowa żądają, by ich przyszła żona porzuciła wiarę albo od razu donoszą o jej chrześcijaństwie komu trzeba, narażając jej życie. Walerian tymczasem chce, żeby Cecylia pokazała mu swojego anioła. Nie wiemy, czy pragnie go ujrzeć, czy jego prośba jest raczej rodzajem ironii. Wydaje się jednak, że chodziło o to, gdyż Święta od razu odpowiada mu, że ponieważ nie jest ochrzczony nie może go zobaczyć, a on traktuje to poważnie i pyta, jak może uzyskać chrzest. Cecylia prowadzi go w tajemnicy do św. Urbana, papieża, który przygotowuje go do sakramentu i chrzci. I gdy już będąc ochrzczonym, widzi swoją żonę pogrążoną w modlitwie, dostrzega obok niej otulonego jasnością anioła. Anioł trzyma w dłoni dwa wieńce uplecione z róż i lilii. Chwilę potem zakłada je małżonkom na głowy i mówi: „Te wieńce przez zachowanie czystości zachowajcie nietknięte, bom ja je wam od Boga przyniósł”. Ileż to dzisiaj żon próbuje nawrócić swoich mężów? Mam tu na myśli te żony, które naprawdę chcą dla małżonków jak najlepiej, a nie te, które sądząc, że pragną ich nawrócenia, chcą w rzeczywistości, by mężowie byli im posłuszni. Wiele kobiet modli się o to, by mąż wrócił do Kościoła albo otrzymał łaskę wiary. Niewiele natomiast prosi Boga o to, by jak Cecylia stały się dla mężów tak silnym znakiem wiary, że ci jej zapragną. Bo zwróćmy uwagę, że Cecylia niczego Walerianowi nie tłumaczyła, niczego od niego nie wymagała, nie nawracała go. Po prostu oznajmiła mu kim jest i ostrzegła co się może zdarzyć, jeśli będzie chciał naruszyć jej czystość. Całą resztę zostawiła Chrystusowi. Była żywym Jego znakiem. I to wystarczyło. Choć dziś brzmi to niedorzecznie – nawet wśród katoliczek – są żony, które modlą się gorliwie nie o to, by nawrócili się ich mężowie, ale o to, by one stały się dla nich świętymi żonami i tą świętością pociągnęły ich do Boga. (Wiele z nich prosi o to także św. Józefa.) Proszę by mój mąż nawrócił się choćby na łożu śmierci, byleby tylko nie poszedł na wieczne zatracenie – taką modlitwę żony usłyszałam na własne uszy. - Dlaczego dopiero na łożu śmierci? – zapytałam ją później. - Bo nie chcę stawiać Bogu warunków, kiedy to ma się stać – odparła. – Chcę żeby Bóg widział, że nie proszę o to po to, by mój mąż zmienił dla mnie, według mojego pomysłu. Że najważniejsze jest dla mnie po prostu toby był zbawiony. Tak więc św. Cecylia może nas inspirować jako święta żona i święta narzeczona. Istnieje Litania do św. Cecylii, zatem czemu nie miałyby się nią modlić żony i narzeczone?

#Me too?
Dziś gdy czystość jest stałym obiektem drwin, a czasami traktowana jest wręcz jako objaw zaburzeń emocjonalnych, kompleksów, lęku przed życiem i nerwic na tle religijnym, św. Cecylia może stać się pomocą nie tylko w walce o tę czystość, ale przede wszystkim o głębokie rozumienie jej istoty i dumy z jej zachowywania.
Mam tu na myśli nie tylko czystość przedmałżeńską i małżeńską, ale także walkę o czystość w rozumieniu wszelkich rodzajów molestowania. Na świecie wciąż jest głośno o międzynarodowej akcji #Me too, która udowodniła jak globalny jest to problem i jak bardzo „demokratyczny”, czyli dotyczący wszystkich warstw społecznych. Akcja #Me too ukazała niestety również praktyczną bezsilność prawa wobec problemu molestowania i wykorzystywania seksualnego, a przy tym także bezsilność ofiar tych zachowań. A gdybyśmy tak zaczerpnęli inspirację do walki z tym procederem od świętych dziewic takich jak św. Cecylia? Spróbujmy sobie wyobrazić, jak ona zareagowałaby na zaczepki szefa. Czy bałaby się utraty pracy, premii albo stanowiska? Czy dla tzw. świętego spokoju w rodzinie, przymykałaby oko na niestosowne zachowania starszego wujka? Na pewno nie. Zwróćmy uwagę, że dziewice – i to wcale nie tylko te z pierwszych wieków chrześcijaństwa – wolały dać się zabić niż naruszyć własną czystość. Współcześnie ta postawa jest zupełnie niezrozumiała, bo już dawno przestaliśmy czerpać siły z nieba do takich batalii. Wyśmiewamy czystość i dziewictwo jednocześnie nie mogąc zrozumieć, skąd się wzięła taka skala molestowania. Na szczęście jest św. Cecylia, do której i w tej sprawie możemy się zwrócić o pomoc. I cały zastęp jej niebiańskich przyjaciółek dziewic. Tak więc nie spłaszczajmy patronatu św. Cecylii tylko do sfery muzyki, bo choć jest ona piękna, ważna i potrzebna jest tylko czastką naszego życia.

Nienaruszone ciało Cecylii
Nawrócenie Waleriana zaowocowało również nawróceniem i chrztem jego brata Tyburcego. Obaj bracia zginęli wkrótce męczeńsko. Niedługo potem zginęła także Cecylia. 600 lat po śmierci całej trójki, przez przypadek znaleziono w katakumbach św. Kaliksta, tuż obok grobów papieży nienaruszone ciało Świętej. ■

Aleksandra Polewska – Wianecka

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!