Poznać, pokochać i naśladować
- Ważne jest, żeby kształtować zdrową pobożność józefową, żeby nasza więź z Józefem była w prawdzie. Chcemy Józefa naśladować w jego dobrym, oddanym Bogu życiu i dlatego potrzebujemy formacji – mówił ks. bp Damian Bryl otwierając 55. Ogólnopolskie Sympozjum Józefologiczne, które swoje obrady miało w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Kaliszu.
Zanim jednak prelegenci stanęli przy mównicy, wszyscy uczestnicy zarówno prelegenci, jak i słuchacze zgromadzili się na Mszy św. w kaplicy Cudownego Obrazu w kaliskiej bazylice św. Józefa. Mszy św. przewodniczył ks. bp Damian Bryl, który w homilii wskazując na miejsce spotkania, zaznaczył, że w tym miejscu płynie mnóstwo modlitwy, gdyż doświadczamy, że to miejsce szczególnego wstawiennictwa św. Józefa. - Dlatego ten czas dzisiejszej modlitwy to czas szczerego i ufnego wołania: „Św. Józefie pomóż!” - podkreślił Kaznodzieja dodając, że od św. Józefa właśnie chcemy uczyć się dobrego i pięknego życia, bo on odkrył, że szczęście człowieka polega na wypełnieniu tego, co chce Pan Bóg, ponieważ On ma najlepszy program na nasze życie. Dalej biskup Bryl zaznaczył, że być szczęśliwym jak Józef, to iść drogą wypełniania woli Bożej, to znaczy zgodzić się także na to, że nie zawsze będzie miło i przyjemnie, tak jak było w życiu Józefa, gdzie było wiele bardzo trudnych momentów, ale dziś jesteśmy głęboko przekonani, że był szczęśliwym człowiekiem, bo największy sens i swoje szczęście widział w odkrywaniu woli Bożej.
Być synem żeby stać się ojcem
Po Mszy św. uczestnicy sympozjum udali się do gmachu Wyższego Seminarium Duchownego w Kaliszu, gdzie wszystkich przywitał prezes Polskiego Studium Józefologicznego ks. prał. Andrzej Latoń. W pierwszych słowach ks. Latoń, podziękował Księdzu Biskupowi za słowo Boże skierowane podczas Mszy św., a następnie przytoczył słowa papieża Franciszka skierowane w liście do proboszczów, w których napisał, że najpierw trzeba być synem i bratem, żeby być ojcem. Ks. Prezes zauważył, że św. Józef jest patronem kapłanów i szafarzy, których nota bene na tegoroczne sympozjum przybyło bardzo wielu. Dalej Ks. Prałat wskazując na imię bohatera sympozjum, podkreślił, że jest ono wyjątkowe, gdyż oznacza tego, który zamyka bramę przed złem, aby ochraniać życie rodziny, Kościół i jednocześnie Josef znaczy ten, który przymnaża, który daje chleb życia.
Głos zabrał także ks. bp Bryl zostawiając trzy przesłania na tegoroczne obrady, a mianowicie, aby Józefa poznać, pokochać i naśladować. - Po to jest to sympozjum, po to by kształtować zdrową pobożność józefową, by nasza więź z Józefem była w prawdzie. Chcemy Józefa naśladować w jego dobrym, oddanym Bogu życiu i dlatego potrzebujemy formacji, by być spójnym jak Józef, bo nasza wiara i pobożność idą w jedną stronę, a nasza codzienność w drugą – zaakcentował Biskup kaliski.
Wzór i przyjaciel
Obrady 55. Sympozjum rozpoczął dr hab. Mieczysław Guzewicz z wykładem nt.: „Maryja i Józef - niezwykłe małżeństwo”. Gdybyśmy chcieli streścić jednym słowem ów wykład to brzmiało by ono, że nie ma Józefa bez Maryi i nie ma Maryi bez Józefa.
Rozwijając jednak nieco myśli prelegenta, który szeroko rozwinął temat małżeństwa jako jednego bytu, jednego ciała, musimy wskazać, że niestety często przedstawiani są oni oddzielnie. - W historii ludzkości małżeństwo Maryi i Józefa było najdoskonalsze i najpiękniejsze, było pierwszym w historii Kościoła małżeństwem sakralnym – zauważył prelegent dodając, że Jezus, który urodził się w tym konkretnym związku małżeńskim, dowartościował tę instytucję. - Początkiem wszelkich działań jest małżeństwo, bo to w nim dokonało się wcielenie – akcentował dr hab. Mieczysław Guzewicz wskazując jednocześnie na niechlubny spadek ilości małżeństw zawieranych sakramentalnie. Apelował, by modlić się do Maryi i Józefa, którzy są głównym źródłem pośrednictwa modlitw do Boga w tym, co dzieje się w naszym kraju. Prelegent prosił, zwłaszcza mężczyzn, by św. Józef stał się ich przewodnikiem we wszystkim co będą robić, by zaprzyjaźnili się ze św. Józefem, bo on był fantastycznym mężczyzną, mężem i ojcem. - Pan Bóg nic nie zrobi bez nas, bez naszej modlitwy, a przyjmując to święte małżeństwo za swoich patronów, wiele możemy u Boga wyprosić – podkreślił prelegent.
Chrześcijańska filozofia
Kolejny prelegent o. Marek Raczkiewicz, redemptorysta nieco zaskoczył słuchaczy tematem swojego wystąpienia. Otóż postawił on w nim pytanie, czy św. Józef był filozofem? W pierwszym punkcie prelegent zaznaczył, że w starożytnym świecie greckim i rzymskim filozofia była uważana za prawdziwą działalność duchową, która jest sztuką życia, sposobem istnienia, wyborem, który wpływa na jednostkę w całej jej złożoności. - Filozofia poszukuje mądrości – podkreślał o. Raczkiewicz. Natomiast mówiąc o tym, kim jest filozof, zaznaczył, że jest to ten, kto miłuje prawdziwą mądrość i nieustannie jej poszukuje. Dalej zaznaczył, że chrześcijanie nie powinni brać przykładu z filozofów greckich, ani po prostu ich naśladować, ale raczej przewyższać ich dzięki Bożej sile i osobie Jezusa, który swoim życiem zachęca, by Go naśladować. - On jest mistrzem - mówił ojciec Raczkiewicz podsumowując, że chrześcijaństwo jest filozofią. Przywołał też św. Jana Chryzostoma, który nazywając św. Józefa filozofem, miał na myśli jego świętość życia, jego dobroć, jego duchową wielkość i dojrzałość, a przede wszystkim jego oddanie Jezusowi. - Oznacza to, że św. Józef żył nauką Ewangelii, jej istotą z wyjątkową wiernością i intensywnością, dlatego można nazwać św. Józefa filozofem – akcentował redemptorysta.
Zaś prowadzący obrady sympozjum ks. prof. UAM dr hab. Dariusz Kwiatkowski i ks. Jakub Bogacki z Uniwersytetu San Damaso w Madrycie zaprezentowali książkę ich autorstwa: „Pielgrzymka wiary ze św. Józefem”, która może stać się wskazówką dla wielu wspólnot w modlitwach ku czci wielkiego patrona, jakim jest św. Józef.
Syn dziewiczego małżeństwa
W drugiej części sympozjum wykłady wygłosili ks. prof. KUL dr hab. Adam Rybicki i ks. dr Michał Łukaszczyk.
Pierwszy z nich swój referat oparł na słowach: „Od serca syna do serca ojca” - długa pielgrzymka mężczyzny. Tutaj prelegent, który prowadzi rekolekcje dla mężczyzn, przytoczył wiele przykładów relacji między ojcem i synem zasłyszanych właśnie od mężczyzn uczestniczących w rekolekcjach.
W procesie pojednania i pokuty ma doprowadzić do ukształtowania się w nas serca ojca. Nawiązując do przypowieści o synu marnotrawnym ks. Profesor wskazywał, że w pojednaniu ojca i owego syna jest zawarty sens naszej wędrówki. - Ile razy upadamy i przychodzimy po wybaczenie w sakramencie pojednania, ile razy otrzymujemy miłosierdzie, tak jak w przypowieści otrzymał ów syn – mówił prelegent akcentując, że winniśmy stawać się podobni do tego ojca, a nie syna.
Ostatni z prelegentów ks. Michał Łukaszczyk pochylił się nad postacią św. Józefa w rozważaniach św. Hieronima ze Strydomu. - Strydończyk w swoich rozważaniach nie poświęca miejsca temu Świętemu w sposób bezpośredni, gdyż postać Oblubieńca Najświętszej Maryi Panny pojawia się przy okazji komentarzy do Ewangelii wg św. Mateusza – wskazał prelegent. Dalej ks. Michał zauważył, że można wyodrębnić kilka tematów związanych ze św. Józefem, które porusza Hieronim w swoich dziełach: odrzucenie wdowieństwa św. Józefa, podkreślanie jego dziewiczości i walka o prawdziwe, a nie legendarne przedstawienie postaci Opiekuna Zbawiciela oraz uzasadnianie jego pozostanie w stanie bezżennym, spowodowane misją daną od Boga. Ponadto, jak zaznaczył. ks. Łukaszczyk, autor Wulgaty zapewnia, że jego celem nie było umniejszenie instytucji małżeństwa, ponieważ dziewictwo jest jego owocem. - Sugestywnie podkreśla prawdę o dziewictwie NMP i dziewictwie Opiekuna Jezusa, gdyż z tego dziewiczego małżeństwa zrodził się dziewiczy syn – zaakcentował kapłan.
Organizatorami sympozjum było Polskie Studium Józefologiczne w Kaliszu i Wydział Teologiczny UAM w Poznaniu. Za rok do tego grona dołączy Uniwersytet św. Damazego w Madrycie i po raz pierwszy sympozjum będzie miało wymiar międzynarodowy w pełnym tego słowa znaczeniu. ■
Arleta Wencwel - Plata
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!