TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Marca 2024, 09:52
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Polecamy film

Polecamy film

Co to znaczy być człowiekiem wierzącym? Czy to znaczy co niedzielę chodzić do kościoła na Mszę św.? Modlić się codziennie? Przyjmować sakramenty? To wszystko jest oczywiście bardzo ważne, ale niewiele będzie znaczyć, jeśli po powrocie z kościoła chrześcijanin będzie kłócił się z żoną/mężem, bił dzieci i cały dzień oglądał telewizję, a wieczorem pójdzie do galerii na zakupy. Znam osoby, które za żadne skarby nie zjedzą mięsa w piątek, ale żyją w związku niesakramentalnym i nie widać w nich na co dzień wewnętrznego rozdarcia i cierpienia. Co się wydarzy, kiedy taki „niedzielny” chrześcijanin znajdzie się w sytuacji niecodziennej? Stanie się świadkiem sytuacji, w której ktoś będzie potrzebował pomocy: starszej osobie w kolejce przed nim braknie pieniędzy na leki; matka z dzieckiem w wózku będzie miała problem z wejściem do autobusu; bezdomny poprosi o coś ciepłego do jedzenia; złodziej wyszarpie torebkę z rąk starszej pani. Zdecydowana większość społeczeństwa na takie sytuacje ma gotowe dobre usprawiedliwienia: „Nie mam czasu”, „Mnie za darmo nikt nie da”, „Tylu ludzi dookoła, ktoś inny na pewno pomoże, dlaczego to zawsze mam być ja?”. Święty Jakub pisze w swoim liście (2, 14-26), że wiara bez uczynków jest martwa i potwierdza to postawa wielu świętych, którzy albo służyli bliźnim całym swoim życiem albo nie ustawali w modlitwie za innych, szczególnie za grzeszników. Pismo Święte mówi nam też, że grzechem jest nie tylko powstrzymanie się od zła, ale zaniedbanie dobra - kiedy możemy i umiemy coś dobrego zrobić, a jednak tego nie robimy (Jk 4, 17). 

Film „Czy naprawdę wierzysz?” twórców „Bóg nie umarł” to kolejne trudne pytania stawiane widzom o istotę ich wiary. Jest to historia kilku różnych osób, które łączy krzyż, albo pytania o jego miejsce w życiu każdego z bohaterów. Siedząc przed ekranem właściwie można czuć się nieustannie zawstydzonym obserwując, jak kilku mężczyzn dosłownie traktuje swoją wiarę - jeden z nich przyjmuje pod swój dach bezdomną, młodą dziewczynę w zaawansowanej ciąży, drugi oddaje na pewien czas mieszkanie bezdomnej matce z dzieckiem, które spotyka w przychodni lekarskiej, trzeci próbuje pobudzić sumienie u młodego, początkującego przestępcy. Wątek sensacyjny w tym filmie zajmuje bardzo dużo miejsca, łącznie ze strzelaniną, zatem zdecydowanie nie jest to film dla młodszych dzieci. Z jednej strony akcja dzieje się więc bardzo szybko, z drugiej są tutaj chwile na refleksję i zadanie sobie, razem z bohaterami, ważnych pytań. Jest także ratownik medyczny, który zostaje oskarżony przez żonę umierającego w wypadku człowieka o bezprawne ewangelizowanie go, a w związku z tym ma problemy za krzewienie wiary w ramach swojej pracy. Nie są to jednak jeszcze wszystkie wątki i wszyscy bohaterowie, a na końcu okazuje się, że kilka różnych historii w pewnym punkcie łączy się - wszyscy muszą zdecydować, co to dla nich, osobiście, znaczy wierzyć, a życie zmusza ich do podejmowania działania, które musi być konsekwencją wiary. 

Film miał premierę 18 września i można go obejrzeć w kaliskich kinach.

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!