TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 24 Sierpnia 2025, 14:01
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Papież, który miał żonę

Papież, który miał żonę

Piotr, jeszcze jako Szymon powołany przez Jezusa, był mężem i ojcem, a z zawodu rybakiem. Kim byli najbliżsi Apostoła, którego wspominamy 29 czerwca?

„Zaskakującym faktem jest to, że Piotr, pochodzący z Betsaidy, swój dom miał w Kafarnaum – zwykle to mąż zabierał żonę do siebie, tym razem prawdopodobnie było inaczej” - napisał ks. prof. Andrzej Zwoliński w ilustrowanej biografii św. Piotra, którą dzięki uprzejmości wydawnictwa Fronda mogłam przeczytać zanim na końcu czerwca oficjalnie ujrzała światło dzienne, czyli dotarła do czytelników. Ks. prof. Zwoliński na podstawie Ewangelii, Dziejów Apostolskich i apokryfów odtworzył szczegółową biografię najważniejszego z Apostołów, którego właściwe imię brzmiało Szymon. To Jezus zmienił je na Piotr lub Kefas - w języku aramejskim oznaczające skałę. Stąd ta sama osoba - rybak z Betsaidy - w Nowym Testamencie jest znana pod trzema imionami: Szymon (lub Symeon), Kefas i Piotr. Nauka Syna Bożego dotknęła Piotra tak bardzo, że poszedł za tym Mistrzem. Od Niego otrzymał moc chodzenia po wodzie i natychmiast ją roztrwonił. Potem próbował mieczem Go bronić w Ogrójcu, ale ostatecznie lękliwie się Go zaparł i zaraz po tym żałował tego. „Po wniebowstąpieniu Jezusa, Piotr i apostołowie dzielili władzę apostolską w równym stopniu, wszyscy mieli tę samą moc odpuszczania grzechów, ale wśród uczniów Jezusa nie było wątpliwości, że to Kefasowi należy się palma pierwszeństwa” („Św. Piotr. Biografia ilustrowana”). My nazywamy go pierwszym papieżem i obchodzimy jego uroczystość 29 czerwca.

Rodzice i rodzeństwo

Życie Szymona zaczęło się w osadzie rybackiej - urodził się prawdopodobnie na początku I wieku w Betsaidzie położonej na północnym wybrzeżu jeziora Genezaret, na wschodnim brzegu rzeki Jordan. Wiele wskazuje na to, że jego ojciec trudnił się rybołówstwem. Jak miał na imię? Św. Mateusz w Ewangelii napisał, że Piotr był synem Jony, ale św. Jan nazywa jego ojca inaczej - Janem. Niektórzy tłumacząc te rozbieżności twierdzą, że „forma Jona jest aramejskim skrótem greckiego imienia Joannes. Może to być także forma przydomka lub pseudonimu używanego w radykalnej grupie Żydów – przeciwników okupacji rzymskiej” („Św. Piotr. Biografia ilustrowana”).

Niestety nic nie wiadomo o matce Szymona, nawet nie znamy jej imienia. Z Ewangelii wiadomo, że miał brata Andrzeja, ale który z nich był starszy? Tradycja Ojców Kościoła, zwłaszcza tradycja wschodnia, nazywa Andrzeja pierworodnym, inni mówią o starszeństwie Piotra. 

Jako rybacy bracia pracowali na jeziorze Genezaret, nazywanym też Jeziorem Galilejskim. W tamtych czasach zawód rybaka był szanowany. Rybacy nie należeli do nizin społecznych, więc Piotr i Andrzej nie byli biedni, prawdopodobnie mieli przeciętny status majątkowy. „Piotr pochodził z rodziny rybackiej i od dzieciństwa musiał pracować, to nie wykluczało pobierania przez niego edukacji. Zajęcia fizyczne nie były wśród Żydów przedmiotem pogardy, jak u Greków. Wprost przeciwnie łączono rozwój fizyczny z duchowym i intelektualnym. (…) Praca rybacka Piotra nie stała na przeszkodzie zdobywaniu wiedzy typowej dla żydowskich chłopców. O jego otwartości na naukę świadczy choćby fakt przynależności do „szkoły” św. Jana Chrzciciela” („Św. Piotr. Biografia ilustrowana”). Bracia pochodzący z Betsaidy najpierw zainteresowali się nauką Jana Chrzciciela, by ostatecznie opuścić proroka nauczającego nad Jordanem dla Jezusa.

Dom u teściowej

Piotr zanim spotkał Nauczyciela z Nazaretu ożenił się, został nie tylko mężem, ale także ojcem. Zaskakuje fakt, że chociaż pochodził z Betsaidy, swój dom miał w Kafarnaum. A przecież w jego czasach zwykle to mąż zabierał żonę do siebie, a nie odwrotnie. Dodam, że Kafarnaum to miasto położone około czterech kilometrów na zachód od ujścia Jordanu do jeziora Genezaret, a w tej typowo rybackiej miejscowości Jezus powołał do grona uczniów nie tylko Szymona i Andrzeja, ale także Jakuba i Jana oraz celnika Mateusza. Tam uzdrowił opętanego, człowieka z uschłą ręką, wskrzesił córkę przełożonego synagogi Jaira oraz uzdrowił sługę setnika.

Dom Piotra był wkomponowany w układ innych budynków miejscowości, które posiadały wspólne dziedzińce i mógł mieć jedno lub dwa pomieszczenia. W tym czasie były one wznoszone z kamienia układanego na sucho, a dachy były płaskie i stanowiły lekką konstrukcję – belkowanie uzupełnione suchą trawą i trzciną. W tak zbudowanym domu św. Piotra doszło do uzdrowienia paralityka, którego spuszczono przez dach ze względu na tłum ludzi. W Ewangelii wg św. Marka znajdziemy też opis innego uzdrowienia w domu Piotra. Tym razem była to jego teściowa, czyli matka jego żony, „złożona gorączką”, więc Piotr na pewno miał żonę. Według tradycji była nią św. Perpetua, a ich małżeństwo miało trwać ponad 50 lat. Perpetua i Piotr mieli córkę św. Petronelę, na którą wskazuje m.in. Martyrologium Rzymskie.

Żona i córka Apostoła nie są wspomniane w opisie uzdrowienia jego teściowej, dlatego niektórzy twierdzą, że już wtedy był on wdowcem. Z kolei św. Paweł w 1 Liście do Koryntian napisał: „Czyż nie wolno nam zabierać ze sobą siostry jako żony, jak to czynią pozostali apostołowie i bracia Pańscy, i Kefas”. Według ks. prof. Zwolińskiego oznacza to, że św. Perpetua uczestniczyła w misyjnych wyprawach. Ksiądz profesor przywołuje też zapisaną w apokryfie historię cudu uzdrowienia św. Petroneli przez św. Piotra: „Na prośbę wiernych, którzy ją podziwiali („piękna wyrosła i uwierzyła w imię Boże”), uzdrowił ją z częściowego paraliżu, lecz po chwili pozwolił, by powróciła do niej choroba. W ten sposób chciał ją uchronić przed zabiegami Ptolemeusza, który był w niej zakochany. W efekcie Ptolemeusz nawrócił się i umarł jako chrześcijanin, a córce Piotra przed śmiercią zapisał swój majątek”.

Głową w dół

Wiadomo, że w gronie Dwunastu Piotr zajmował szczególne miejsce. Już w chwili powołania tego Kolegium, przy ogłoszeniu listy Apostołów, jego imię znalazło się na pierwszym miejscu. Piotr szybko zaczął się też wyróżniać, to on zwykle przemawiał, nie tylko we własnym imieniu, ale w imieniu wszystkich Apostołów. To on był wśród tych, których Jezus zabierał ze sobą, gdy podejmował niezwykłe, cudowne czyny, jak na przykład w przypadku wskrzeszenia córki Jaira. Apostoł dwukrotnie brał udział w zaskakującym, cudownym połowie ryb dzięki Mistrzowi z Nazaretu. Ten drugi miał miejsce na Jeziorze Tyberiadzkim już po zmartwychwstaniu Jezusa.

Wcześniej niedaleko Cezarei Filipowej, tuż po wyznaniu Piotra, że Jezus jest Mesjaszem, Syn Boży powiedział do rybaka z Kafarnaum znamienne słowa: „Ty jesteś Piotr, czyli Skała, i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie” (Mt 16, 17–19). Taki był wybór Mesjasza. Po odejściu Chrystusa do nieba, „Piotr przejął Jego rolę w sprawie czynienia cudów. Nie jest to dar związany z władzą prymatu” („Św. Piotr. Biografia ilustrowana”). Ich opisy znajdziemy w Dziejach Apostolskich. 

Piotr, który trzy razy wyparł się Jezusa przed Jego śmiercią, po zesłaniu Ducha Świętego odważnie nauczał o Zbawicielu. Pierwsza gmina chrześcijańska, którą kierował, rozwijała się w Jerozolimie. Tam rezydował, lecz wyraźnie czuł się głową Kościoła w całej Palestynie. Wierni mieszkający nawet daleko od Jerozolimy, odczuwali potrzebę kontaktu z Apostołami, dlatego Piotr co pewien czas ruszał w drogę, by odwiedzić „świętych”. Przy okazji tych spotkań nauczał, umacniał ich w wierze, ale też służył im – w tym cudami. Tradycja przyjmuje, że przyniósł wiarę do Rzymu, stolicy Imperium Rzymskiego i był tam pierwszym biskupem przez 25 lat. Ze względu na głoszenie nauki Jezusa został uwięziony. Zginął śmiercią męczeńską, ukrzyżowany na własną prośbę głową w dół, bo nie czuł godny umierać tak samo jak Jezus. Tradycyjnie męczeństwo św. Piotra datuje się na 29 czerwca 67 r. Najstarsze źródła wskazują, że miejscem jego śmierci były ogrody cesarskie. Teraz grób Apostoła znajduje się w podziemiach Bazyliki św. Piotra w Rzymie, ale nie ma tam jego głowy. Dla tej relikwii „znaleziono” miejsce w rzymskiej Bazylice św. Jana na Lateranie i to w Rzymie już w 258 r. obchodzono uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła. 

Renata Jurowicz
Obraz: El Greco

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!