TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Kwietnia 2024, 04:26
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Ostatni z proroków

Ostatni z proroków

Religia Mahometa składa się z potwornej mieszanki judaizmu, pogaństwa i chrześcijaństwa - wyjaśniał w XIX wieku Jan Bosko. - Mahomet rozpowszechniał swoją religię nie przez cuda, bądź wymowne słowo, ale siłą. To religia sprzyjająca rozwiązłości każdego rodzaju i która w krótkim czasie, pozwoliła Mahometowi na bycie przywódcą gromady bandytów. Z nimi najeżdżał kraje Wschodu i podbijał ludy, nie zaprowadzając prawdę, nie cudami albo proroctwami, ale w jednym celu: by z mieczem nad głowami pobitych krzyczeć: uwierz albo umrzyj!


Jeśli wierzyć tradycji, korzenie napięć między chrześcijaństwem, judaizmem i islamem tkwią w historii synów patriarchy Abrahama: Izaaka i Izmaela. Jak pamiętamy, wskutek konfliktu między chłopcami, Abraham wydalił nie tylko ze swego domostwa, ale i z życia niewolnicę Hagar z Izmaelem. Abraham, zgodnie z Bożą obietnicą, miał stać się ojcem narodu wybranego i to Izaak, nie Izmael, miał przejąć dziedzictwo tego wybrania. Bóg obiecał jednak, że z Izmaela uczyni wielki naród. Jak mówi tradycja, wygnany przez ojca Izmael, stał się ojcem „ludzi zaczajonych”, bo to właśnie oznacza słowo „Arabowie”. Potomkowie Izmaela poprzysięgli wieczną niemal nienawiść do potomków Izaaka. 

Pokój konstantyński

Mijały wieki. Na świat przyszedł Chrystus, powstał Kościół. Chrześcijaństwo, mimo przeszkód i okrutnych prześladowań, podbijało rozległe Imperium rzymskie. W IV wieku na tronie Cesarstwa Rzymskiego zasiadł pierwszy chrześcijański cesarz - Konstantyn Wielki. Dla dręczonego dotąd  Kościoła nadeszły czasy nieznanego mu nigdy wcześniej pokoju, a gdy chrześcijaństwo stało się religią państwową, także rozwoju. Choć nękany wewnętrznymi konfliktami, z zewnątrz Kościół był absolutnie bezpieczny. Okres od 313 roku, kiedy to wszedł w życie odmieniający losy chrześcijan tzw. Edykt Mediolański, aż do lat trzydziestych VII stulecia, nazywany jest przez historyków Kościoła okresem konstantyńskiego pokoju. Kres owej epoce położyły narodziny islamu i pierwsze muzułmańskie podboje.

Mahomet, kupiec z Mekki

„W roku 610 czterdziestoletni kupiec Mahomet (570-632) przeżył na pustyni koło Mekki pierwsze wizje, które przekonały go, że jest ostatnim z powołanych przez Boga proroków - pisze Michael Hesemann w książce „Ciemne postacie w historii Kościoła”. - Kiedy zapadł w sen, ujrzał anioła, który nakazał mu odczytać pismo pokrywające jedwabną chustę. Początkowo się wzbraniał, lecz kiedy wysłannik niebios zagroził, że go ową chustą udusi, ustąpił. Obudził się zlany potem, pamiętając każdy werset. Odtąd wizje zaczęły się powtarzać, czasami towarzyszyły im ataki silnych skurczów. Zapamiętane wiersze Mahomet polecał zapisywać na luźnych kartach i dopiero potomni zredagowali z nich księgę prorocką, którą nazwali Koranem. Mahomet stwierdził wkrótce, że widzenia, których doświadczył, nie są niczym innym, jak dopełnieniem objawienia Bożego, którego początek miał miejsce w Starym Testamencie, a kontynuacja w Nowym. Kupiec z Mekki, żywił przekonanie, że Bóg (po arabsku określany mianem Allaha), który wybrał na swoich proroków Abrahama, Mojżesza i Chrystusa, pragnął z niego uczynić czwartego i ostatniego proroka, będącego swoistym zwieńczeniem całego dzieła. Mahomet wkrótce wyruszył więc obwieścić odkrytą właśnie wolę Niebios zamieszkującym Półwysep Arabski chrześcijanom i Żydom. W końcu trzech proroków Mahometa było także ich prorokami (oczywiście z wyjątkiem Jezusa w przypadku Żydów), tak więc zarówno jedni, jak i drudzy wydawali się być idealnym gruntem do zasiewu Mahometowego objawienia. Być może miała to być swoista próba odczarowania dziejów? Pojednania i połączenia we wspólnej religii potomstwa zwaśnionych niegdyś synów Abrahama? Choć z drugiej strony, jeśli Mahomet miałby tej wspólnej religii przewodzić, a przecież wszystko na to wyraźnie wskazywało, nie byłoby to połączenie, ale przejęcie panowania nad potomkami Izaaka przez potomstwo Izmaela. Z punktu widzenia Arabów to Izmael był pierworodnym synem Abrahama i to jemu, nie Izaakowi, przysługiwały z tego tytułu szczególne przywileje. Religia zapoczątkowana przez najsłynniejszego mieszkańca Mekki, w mniemaniu Arabów, miałaby zwrócić Izmaelowi utracony honor i oddać sprawiedliwość. To naturalnie tylko spekulacje, bowiem - jak nie trudno przewidzieć - że ani chrześcijanie, ani Żydzi nie chcieli mieć z Mahometem nic wspólnego. Najprościej rzecz ujmując, jego objawienia, choć z pozoru nawiązywały do judaizmu i chrześcijaństwa, w swym jądrze zaprzeczały Staremu i Nowemu Testamentowi. Przykładowo, Żydzi nigdy nie uznaliby Chrystusa za proroka, zaś chrześcijanie nigdy nie zgodziliby się na stwierdzenie, że Mahomet jest Mu równy. Zresztą Mahomet, wierząc, że Chrystus został dziewiczo poczęty, całkowicie odrzucał ukrzyżowanie, zmartwychwstanie i fakt, że Jezus był Synem Bożym. Według Koranu zamiast Jezusa do krzyża został przybity inny mężczyzna.

Mekka mówi: nie

Mahometa nie chcieli słuchać także mieszkańcy Mekki, dla których przyjęcie zasad religii głoszonej przez „ostatniego proroka” wiązałoby się z całkowitym odrzuceniem czczonych dotąd pogańskich bóstw, zwłaszcza jednego, z kultu którego Mekka czerpała dochody. W sercu miasta znajdował się pogański relikwiarz o nazwie Kaaba, przyciągający pielgrzymów, z którymi do miasta przybywały także pieniądze, co znacznie poprawiło status materialny mieszkańców. Dlatego przyjęcie nowej monoteistycznej religii jawiło się przede wszystkim jako katastrofa ekonomiczna. Czy Mahomet spodziewał się odrzucenia? Raczej nie. Zakończone porażką próby połączenia sił z chrześcijanami i Żydami  zaowocowały nieoczekiwanie zredefiniowaniem istoty jego nauki. Odtąd Mahomet głosił, że Żydzi i chrześcijanie odeszli od prawdziwej wiary, a ich święte księgi zostały sfałszowane. Dlatego nawoływał do powrotu do wiary Abrahama i wierzył, że jego misją jest odnowa Abrahamowej religii. 

CDN
tekst Aleksandra Polewska

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!