TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Kwietnia 2024, 15:28
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Odkryć ukryty skarb

Odkryć ukryty skarb

Nie wszyscy wiedzą o tym, że w domach Opus Dei klucz od tabernakulum jest zawsze zaopatrzony w specyficzny medal z napisem „Ite ad Joseph“, co było jednym z pomysłów naszego założyciela, Jose Maria Escriva, który miał szczególne nabożeństwo dla Świętego Józefa - mówi ks. Peter von Steinitz, wyświęcony przez Jana Pawła II.

Prosimy o krótką prezentację dla Czytelników „Opiekuna“.
Ksiądz Peter von Steinitz: Nazywam się Peter von Steinitz, jestem kapłanem Opus Dei wyświęconym 25 lat temu przez Jana Pawła II, wcześniej przez trzynaście lat byłem architektem. Przez dwadzieścia lat pracowałem jako proboszcz w Kolonii, a od półtora roku jestem w Munster w Westfalii.

Skąd u Księdza zainteresowanie św. Józefem?
Kult Świętego Józefa jest mocno zakorzeniony i bardzo żywy w Opus Dei, ponieważ nasz założyciel Jose Maria Escriva miał wielkie nabożeństwo do tego Świętego, które jak on sam mówił, wzrastało im bliższy był on śmierci. Pamiętajmy, że uczynił on św. Józefa wraz z Najświętszą Maryją Panną i Aniołami patronami Opus Dei. Mnie osobiście wręcz zachwyca relacja jaka jest między św. Józefem i Najświętszym Sakramentem. Nie wszyscy może wiedzą, ale w domach Opus Dei klucz od tabernakulum jest zawsze zaopatrzony w taki specyficzny medal z napisem „Ite ad Joseph“, również to było jednym z pomysłów naszego założyciela. Odzwierciedla to jak wielką rolę dostrzegamy w ukrytej posłudze Józefa chroniącego Zbawiciela wtedy, kiedy najbardziej tego potrzebował. Święty Józef jest dla nas osobą, którą ciągle trzeba odkryć, ponieważ w historii pozostawał zawsze ukryty, z drugiej strony nie mam wątpliwości, że jest wolą Bożą, aby Józef był czczony.

Podczas kongresu przedstawił Ksiądz referat zatytułowany: „Święty Józef – wzór dla dzisiejszej młodzieży“, temat z całą pewnością interesujący, ale myślę też, że wielkie, a może największe wyzwanie tkwi w tym, jak przekonać młodzież do św. Józefa? Czym św. Józef może młodych pociągnąć?
Myślę, że św. Józef jako patron młodzieży to ciągle skarb ukryty, który musimy odkopać, odkryć. Z drugiej strony młodzi naszych czasów są bardzo wrażliwi i zagubieni i bardzo często cierpią ponieważ nigdy nie mieli prawdziwego ojca, szukają ojca. Nie chciałbym uprzedzać stanowiska Kościoła, ale święty naszych czasów, Jan Paweł II, był tak bardzo kochany i podziwiany przez młodzież nie tylko dlatego, że w wielu sprawach był otwarty, nowoczesny czy „cool“ jak mówią dzisiaj młodzi, ale również dlatego, że był ojcowski, w sposób naturalny jawił się ludziom właśnie jako ojciec i to jest jeden z powodów jego wielkiego, po ludzku mówiąc sukcesu. Dzisiaj szukamy ojca. I z tego punktu możemy przerzucić most wiele wieków wstecz, do św. Józefa, który właśnie jest wzorem ojca. Jego normalne życie – przecież Józef nie był ani eremitą, ani kapłanem, ani męczennikiem – jest wielkim atutem. Znakomita większość ludzi młodych, prędzej czy później dochodzi do wniosku, że właśnie rodzina i praca to dwie płaszczyzny, na których rozegra się ich całe dorosłe życie, dlatego mogą się w tym normalnym życiu św. Józefa rozpoznać, mogą się z nim identyfikować.

Jakimi kanałami możemy dotrzeć do młodych z tym przesłaniem?
Mass media bardzo często dokonują wielu rzeczy szkodliwych, ale przecież można je również doskonale wykorzystać do propagowania dobra i myślę, że osoba św. Józefa mogłaby być przybliżona ludziom młodym, jako ich patron, właśnie za pośrednictwem mediów.

Ksiądz swobodnie wykorzystuje możliwości jakie dają media, również jako pisarz tworzący beletrystykę. O czym Ksiądz pisze?
Jest to pasja, która narodziła się trochę przypadkiem. Będąc proboszczem parafii  pw. św. Pantaleone, zdałem sobie sprawę, że jest to święty bardzo mało znany i najpierw próbowałem odnaleźć nieco informacji aby przybliżyć patrona moim parafianom. Szybko zdałem sobie sprawę, że historia tego świętego, który był lekarzem na dworze Dioklecjana, synem chrześcijanki i poganina, doskonale nadaje się na powieść i w ten sposób powstała moja pierwsza książka, przetłumaczona również na język włoski. Tło historyczne jest prawdziwe, lekarz Pantaleone również, choć oczywiście wiele faktów jest zmyślonych. Myślę, że jest to jeden ze sposobów, aby z przesłaniem chrześcijańskim docierać do ludzi, którzy być może nie sięgną po Biblię, albo sięgną po nią później zainteresowani bohaterskim życiem chrześcijan pierwszych wieków.

Jakie refleksje zabiera Ksiądz ze sobą jako pokłosie kaliskiego kongresu?
Muszę przyznać, że coraz bardziej widzę św. Józefa jako ojca. Podjąłem nawet takie prywatne postanowienie, aby w moim osobistym życiu czuć się bardziej jego synem. Jose Escriva mówił, że w każdej Eucharystii w pewien sposób jest obecna Maryja, a także św. Józef. Nie chodzi tu o teologię oczywiście, ale o pobożność, sposób przeżywania. Nie można tego udowodnić, nie można tego opisać. Można to poczuć.
rozmawiał i tłumaczył

ks. Andrzej Antoni Klimek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!