TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Lipca 2025, 18:45
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Oczyszczenie przez nie jedzenie

Oczyszczenie  przez nie jedzenie

Jeść czy nie jeść? Oto jest pytanie. Dla muzułmanów post jest tarczą chroniącą od ognia piekielnego. Według naszych prawosławnych braci post poskramia ciało i rozjaśnia duszę. Dla buddystów jest oczyszczeniem ciała i umysłu. Jezus pościł 40 dni i 40 nocy przed rozpoczęciem nauczania. Czym powstrzymanie się od jedzenia w określonym czasie jest dla nas, współczesnych katolików?

Czy post jest teraz w modzie? Nie jeść w dzień, czy w nocy? Jeden dzień w tygodniu, czterdzieści dni, cały miesiąc, czy przez dziesiątą część roku? Wyrzec się pokarmów niekoniecznych do przetrwania czy może tylko mięsa lub słodyczy? Tak naprawdę nie tylko o jedzenie czy nie jedzenie tutaj chodzi.

Indianie i filozofowie
Post nie jest wynalazkiem chrześcijaństwa. Znają go wszystkie religie świata. Starożytni Grecy pościli w okresach misteriów eleuzyńskich (odprawianych w Eleuzis ku czci bogini Dmeter) i tesmoforii (ogólnogreckie święto ku czci Demeter – bogini płodności i urodzaju), a także z okazji uroczystości liturgicznych w świątyniach. Najprawdopodobniej filozofowie Platon i Sokrates przeprowadzali dziesięciodniowe głodówki. Plutarch zwykł mówić ,,Zamiast w chorobie brać leki, lepiej głodować, choćby i jeden dzień”. Pitagoras głodował przez 40 dni przed swoim egzaminem i rozpoczęciem nauczania na Uniwersytecie Aleksandryjskim.
Egipcjanie nie jedli mięsa i nie pili wina podczas misteriów ku czci bogini Izydy, pościli także 42 dni przed niektórymi świętami. Indianie pościli przed różnymi rytuałami. Nawet w religii zoroastriańskiej (w starożytnej Persji), która uważała się za przeciwną praktykowaniu postu, w rzeczywistości przewidziano i zachowywano pewne posty.

Tarcza i oczyszczenie
Muzułmańskie dzieci czytają w swych podręcznikach: „Gdy nic nie jemy, myślimy o ludziach biednych i potrzebujących, którzy często nie mają nic do jedzenia”.
Wyznawcy Islamu zachowują ramadan (trzydziestodniowy post). Powinni wtedy codziennie, od porannego wezwania na modlitwę do około 15 minut po zachodzie słońca, powstrzymywać się od jedzenia, picia, stosunków płciowych i wszystkiego, co w poście jest zabronione. Post odgrywa ważną rolę w wyzwalaniu człowieka z namiętności, złudzeń i żądzy oraz oczyszcza duszę z brudu grzesznych czynów.
Prorok rzekł do Dżabira, syna Abdullaha Ansariego: „Ten miesiąc to ramadan, każdy kto w nim pości za dnia, a nocą rozmyśla o Bogu powstrzymując się od tego, co nieczyste i zakazane oraz panuje nad własnym językiem - ten nauczy się unikać grzechu nawet wtedy, gdy minie już miesiąc postu”. Imam Sadiq nauczał, że ,,post jest tarczą chroniącą od ognia piekielnego”. Człowiek powstrzymując się od zaspokojenia swych potrzeb fizjologicznych nabiera umiejętności przezwyciężania żądzy i namiętności.
- Post w klasztorze buddyjskim jest pojmowany jako ascetyczna praktyka zwana „dhutanga” (Dhutanga znaczy „potrząsnąć” lub „ożywić”). W skład niej wchodzi 13 praktyk, z których cztery dotyczą jedzenia: jeść raz dziennie, jeść jeden posiłek, zmniejszać ilość jedzenia, a podczas zbierania jałmużny jeść tylko to, co się dostało w pierwszych siedmiu domach. Historia mówi, że Budda jadł tylko jedno ziarno ryżu i jedno nasienie sezamu dziennie. Po jakimś czasie stał się tak chudy, że mógł dotknąć swoich pleców dotykając brzucha. Nie miał siły na medytację. Spostrzegł, że może umrzeć, zanim opanuje swój umysł, i że pragnienia nie można stłumić siłą. W tym momencie młoda pasterka przyniosła mu owsiankę i on ją przyjął. Odzyskał siły, wznowił medytacje i osiągnął oświecenie. A więc przez zaniechanie postu i skromne jedzenie, zrozumiał podstawę buddyjskiej praktyki, umiarkowanie - pisze Heng Sure, rektor Buddyjskiego Uniwersytetu w Berkeley, od 29 lat starszy mnich w tradycji Mahajany.
Kiedy buddysta chce pościć, najpierw powinien przez trzy dni jeść suchy chleb, aby przygotować żołądek. Przeciętny okres postu to 18 dni, pije się wtedy tylko małe ilości wody. Niektórzy buddyści jedzą tylko raz dziennie, przed południem. Uważają oni, że zarówno jedzenie ponad miarę, jak i niedojadanie są sprzeczne z podstawowym celem spożywania posiłków, którym jest odżywianie ciała, abyśmy mogli pracować dla pożytku tego świata.
Ludzie świeccy, którzy przyjęli wskazania Bodhisattwy, poszczą przez sześć dni każdego miesiąca. Niektórzy buddyści wierzą, że jedzenie mniejszej ilości luksusowej żywności, (tzn. zbędnej dla odżywienia organizmu) powoduje, że służymy tej planecie i wszystkim żyjącym istotom. Buddyjscy mnisi poszczą, aby oczyścić swoje ciała i umysły. Post pozwala zmniejszyć ilość niepotrzebnych myśli, ale jednocześnie zmniejsza siły organizmu, więc trzeba zachować równowagę pomiędzy oczyszczeniem umysłu i utrzymaniem ciała w formie potrzebnej do medytacji.

Poskramia ciało, rozjaśnia duszę
Skąd wziął się post u prawosławnych? W Piśmie Świętym napisano, iż Bóg przykazał synom Izraela każdego roku dawać dziesięcinę ze wszystkiego co otrzymywali, czyniąc tak mieli oni Błogosławieństwo. Wiedząc o tym Święci Apostołowie ustalili i przekazali, abyśmy oddzielali dziesięcinę od dni naszego życia i poświęcali ją Bogu. Ustanowili oni jako święte dla nas z 365 dni w roku te 7 tygodni Wielkiego Postu. Z czasem Święci Ojcowie uznali właściwym dodanie do nich jeszcze 1 tygodnia: po pierwsze, aby chcący przystąpić do dzieła postu w ciągu tego tygodnia pobierali nauki i przygotowywali się do niego; po drugie po to aby pościć tyle dni, ile pościł Jezus Chrystus. Odjąwszy od 8 tygodni soboty i niedziele otrzymujemy 40 dni; 7 tygodni bez sobót i niedziel daje 35 dni; potem dodając Wielką Sobotę i połowę Jasnej i Światłodającej Nocy otrzymujemy 36 i pół dnia, co daje z pełną dokładnością dziesiątą część 365 dni roku.
W ciągu roku liturgicznego prawosławni mają cztery główne okresy długiego postu: Wielki Post – 7 tygodni przed świętem Zmartwychwstania. Post Świętych Apostołów – rozpoczyna się w poniedziałek, 8 dni po święcie Pięćdziesiątnicy, a kończy się 11 lipca, w wigilię święta Apostołów Piotra i Pawła;  Post przed świętem Zaśnięcia Bogarodzicy – od 14 do 27 sierpnia. Post filipowy (przed świętem Narodzenia Jezusa Chrystusa) – 40 dni, od 28 listopada do 6 stycznia.
Oprócz tych czterech głównych okresów dniami postnymi są wszystkie środy (na pamiątkę zdrady Chrystusa przez Judasza) i piątki (dzień męki i śmierci Pańskiej na krzyżu), a w niektórych monasterach również poniedziałki, z wyjątkiem okresu między Bożym Narodzeniem a Epifanią, tygodnia Paschalnego i tygodnia po święcie Pięćdziesiątnicy. Dniami postu są też święta Podwyższenia Krzyża Świętego (27 września), Ścięcia św. Jana Chrzciciela (11 września) oraz wigilia Epifanii (19 stycznia). Posty jednodniowe są postami ścisłymi, z pewnymi wyjątkami.
Post powinien być połączony z modlitwą, bo walczy ona z duchowymi namiętnościami i oczyszcza człowieka. Ten kto pości prawdziwie i bez obłudy, ten naśladuje Chrystusa. Post wyprowadza z niewoli i daje wolność, leczy duchowe rany i wzmacnia rozum, zwalcza namiętności i uśmierza myśli. Post poskramia ciało, ale rozjaśnia duszę, czyni ją lekką.

Post surowo zabroniony
Post w judaizmie można podzielić na posty dotyczące wszystkich wyznawców oraz posty indywidualne.
Posty dotyczące wszystkich wyznawców obowiązują podczas świąt Jom Kippur, w przeddzień świąt Pesach, Purim oraz podczas rocznic tragicznych wydarzeń, tj. Tisza be-Aw czy com Gedali. Post w Jom Kippur oraz Tisza be-Aw trwa dokładnie 24 godziny, od zachodu słońca do zachodu w dniu następnym. Przed Purim oraz Pesach pości się od wschodu do zachodu słońca.
Podczas szabatu nie powinno się pościć, a w pewnych grupach post podczas tego święta jest surowo zabroniony. Jeżeli jednak post wypada w piątek wieczorem bądź w sobotę to przesuwa się go na niedzielę. Wyjątek stanowi jedynie post przed świętem Purim, kiedy przesuwa się go na czwartek poprzedzający święto oraz Jom Kippur, kiedy jest on przestrzegany nawet jeżeli wypadnie w szabat.
Posty indywidualne obchodzone są głównie w gronie rodzinnym. Przestrzegać powinny ich dzieci w rocznicę śmierci rodziców oraz młoda para podczas własnego ślubu.

Bez suchych dni
W książce ,,Post” Dag Tessore pisze: ,,Obchodzenie suchych dni nie jest obecnie wymagane żadnym prawem kanonicznym. Do czasów Soboru Watykańskiego II obowiązywał w te dni post ścisły. Post to rzeczywistość, która niewiele mówi dzisiejszemu katolikowi, czy też, patrząc szerzej, współczesnemu człowiekowi. Zmiany w kościelnej dyscyplinie wprowadzone w ostatnich wiekach, a zwłaszcza po II Soborze Watykańskim, sprawiły, że dzisiaj postowi zagraża nie tylko ograniczenie go do kilku dni w roku, ale również niezrozumienie oraz niewłaściwe pojmowanie jego głębszego, duchowego znaczenia. Dzisiaj w Kościele katolickim post obowiązkowy dotyczy tylko dwóch dni w roku (Środy Popielcowej i Wielkiego Piątku), a i wtedy traktowany jest bardzo łagodnie i pobłażliwie. Mocno podważane jest samo przekonanie, jakoby powstrzymywanie się od jedzenia czy ograniczanie spożywania pokarmu miało cokolwiek wspólnego z religią. Tymczasem w liczącej dwa tysiące lat tradycji chrześcijańskiej post był zawsze uważany za fundamentalny element drogi wiary i praktykowano go z wielką gorliwością i surowością. – twierdzi Tessore.
Chrześcijańska asceza ma osłabiać władzę, jaką mają nad nami namiętności, przede wszystkim pożądanie, łakomstwo i przywiązanie do własnego ja.
Prawosławni uważają, że post to potężna broń, kiedy jest pozostawiony sam sobie staje się narzędziem pychy. Szkodliwy jest brak umiaru w jedzeniu, ale równie szkodliwy jest i post bez umiaru, gdyż ci, co stronią od jedzenia, są osłabieni fizycznie, co nie pozwala im modlić się z należytą siłą i w należytej ilości. Podobnie jak buddyści są zwolennikami postnego umiaru.
W każdej religii post uważany jest za praktykę dobrą i chwalebną, jednak założyciele i kapłani tych religii podkreślają, że żaden post nie ma sensu, jeśli nie jest poparty szczerą chęcią oczyszczenia i przemiany, a także modlitwą czy medytacją. - Wielu pości ciałem, ale nie duchem. Wielu przestrzega postu w jedzeniu i piciu, ale nie pości przed grzesznymi myślami, uczynkami i słowami. Jakąż mają wtedy korzyść? - mówi św. Tichon.

Anika Djoniziak

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!