TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 26 Sierpnia 2025, 14:24
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

O bogactwie i królestwie Bożym

29.10.12

O bogactwie i królestwie Bożym

Faktycznie Bóg może posiąść serce osoby, która ma wiele dóbr 
i pobudzić ją do solidarności oraz dzielenia się z potrzebującymi, 
z ubogimi, a zatem do wejścia w logikę daru

Głównym tematem Ewangelii dzisiejszej niedzieli (Mk 10,17-30) jest bogactwo. Jezus naucza, że człowiekowi bogatemu bardzo trudno jest wejść do królestwa Bożego, choć nie jest to niemożliwe; faktycznie Bóg może posiąść serce osoby, która ma wiele dóbr i pobudzić ją do solidarności oraz dzielenia się z potrzebującymi, z ubogimi, a zatem do wejścia w logikę daru. W ten sposób taka osoba wkracza na drogę Jezusa Chrystusa.

Wszystko rozpoczyna od spotkania Jezusa z pewnym człowiekiem, który „miał wiele posiadłości” (Mk 10,22). Był on osobą, która od swojej młodości wiernie przestrzegała wszystkich przykazań Prawa Bożego, ale jeszcze nie znalazła prawdziwego szczęścia; i dlatego pyta Jezusa, co uczynić, aby „osiągnąć życie wieczne” (w. 17). Z jednej strony pociąga go, tak jak wszystkich, pragnienie pełni życia; z drugiej będąc przyzwyczajonym do liczenia na własne bogactwo, myśli, że także życie wieczne, można w jakiś sposób „nabyć”, być może przestrzegając jakiegoś specjalnego przykazania. Jezus dostrzega istniejące w tej osobie głębokie pragnienie, i - jak zauważa ewangelista - patrzy na niego spojrzeniem pełnym miłości: spojrzeniem Boga (por. w. 21). Jednak Jezus rozumie także co jest słabością tego człowieka: to właśnie jego przywiązanie do jego wielu dóbr: dlatego Jezus proponuje mu, aby oddał wszystko ubogim, tak aby jego skarb - a zatem jego serce - nie było już więcej na ziemi, ale w niebie, i dodaje: „Potem przyjdź i chodź za Mną!” (w. 22). Jednak on, zamiast przyjąć z radością zaproszenie Jezusa, odchodzi zasmucony (por. w 23), ponieważ nie potrafi oderwać się od swoich bogactw, które nigdy nie będą mogły dać mu szczęścia i życia wiecznego.

I w tej właśnie chwili Jezus daje swoim uczniom, a także i nam dzisiaj, swoją naukę: „Jak trudno jest bogatym wejść do królestwa Bożego” (w. 23). Na te słowa, uczniowie byli zdumieni, a jeszcze bardziej po tym, jak Jezus dodał: „Łatwiej jest wielbłądowi przejść przez ucho igielne, niż bogatemu wejść do królestwa Bożego”. Widząc jednak ich osłupienie powiedział: „U ludzi to niemożliwe, ale nie u Boga; bo u Boga wszystko jest możliwe” (por. ww. 24-27). Święty Klemens z Aleksandrii komentuje to w następujący sposób: „Niech przypowieść pouczy, że bogaci nie powinni zaniedbywać swojego zbawienia, jak gdyby już byli potępieni, że nie powinni wyrzucać w morze swego majątku, ani go potępiać jako podstępnego i wrogiego życiu, ale muszą nauczyć się, jak korzystać z bogactwa, aby zapewnić sobie życie” („Jaki bogacz będzie zbawiony?”, 27, 1-2). Historia Kościoła jest pełna przykładów ludzi bogatych, którzy korzystali ze swego majątku w sposób ewangeliczny, osiągając nawet świętość. Wystarczy pomyśleć o św. Franciszku, św. Elżbiecie i św. Karolu Boromeuszu.

Rozważanie wygłoszone przed modlitwą 

„Anioł Pański”, 14 października

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!