TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 12 Października 2025, 10:01
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Nowoczesne kształcenie medyczne i walka z chorobami cywilizacyjnymi

Nowoczesne kształcenie medyczne i walka z chorobami cywilizacyjnymi

Podczas trzydniowej IV Światowej Konferencji Zdrowia Rodziny, która odbyła się  w Collegium Medicum Uniwersytetu Kaliskiego z udziałem wybitnych polskich i zagranicznych naukowców dyskutowano nad aktualnym stanem wiedzy na temat zagrożeń zdrowia publicznego. 

Inauguracja wydarzenia odbyła się 7 października wraz z uroczystością Inauguracji Roku Akademickiego 2024/2025. podczas tej uroczystości prof. Witold A. Zatoński otrzymał tytuł doktora honoris causa. Obrady trwały do 9 października i przyciągnęły wielu słuchaczy, nie tylko studentów medycyny.

Czwarta już konferencja zorganizowana w Kaliszu, to szereg dyskusji, wymiany doświadczeń, a także omówienie licznych prac badawczo-rozwojowych w obszarze chorób nowotworowych na przestrzeni lat, epidemiologii chorób alkoholowych w Polsce po 2000 roku, nadumieralnolności z powodu koranawirusa, a także wyzwań zdrowia publicznego związanych z rosnącym poziomem używania nowoczesnych produktów nikotynowych. Osobny panel dyskusyjny został poświęcony różnym aspektom nowoczesnego kształcenia medycznego. 

Jak zauważyła otwierająca obrady prof. Katarzyna Sygit, prorektor Uniwersytetu Kaliskiego tematyka konferencji jest niesłychanie ważna dla zdrowia wszystkich ludzi, a informacje przekazane podczas dwudniowych obrad będą dostępne nie tylko w publikowanych artykułach na całym świecie, ale i na stronach internetowych. Natomiast współorganizator wydarzenia prof. Witold Zatoński, przewodniczący komitetu naukowego IV Światowej Konferencji Zdrowia Rodziny zaznaczył, że zdrowie, któremu poświęcamy kolejną edycję konferencji jest w trójce wskaźników, które decydują o rozwoju cywilizacyjnym narodów. 

Natomiast prof. Andrzej Wojtyła, rektor Uniwersytetu Kaliskiego zaznaczył, że organizowana po raz czwarty konferencja, ponownie poświęcono jest zdrowiu rodziny, gdyż to rodzina pozostaje w obszarze zainteresowań naukowych. Prof. Wojtyła zaznaczył również, że wraz z prof. Wojciechem Drygasem prowadzą badania na temat wielochorobowości w rodzinach, na który otrzymali specjalny grant. – Na świecie nikt tego nie bada, a my się właśnie tym zagadnieniem zajmujemy – zaznaczył prof. Wojtyła. Zauważył również, że do pochylenia się nad sprawami rodziny zobowiązuje Kaliszan kaliskie sanktuarium św. Józefa, gdzie czczona jest Święta Rodzina, gdzie papież Jan Paweł II będąc z pielgrzymką, wskazywał na rodzinę i na ważną rolę jaką spełnia. 

Wysokie ryzyko

Jak już zostało powiedziane wcześniej, podczas konferencji mówiono o zdrowiu publicznym, które powinno być dostosowywane do sytuacji gospodarczej, rozwoju technologicznego i cywilizacyjnego. Niestety nie jest to łatwe, gdyż chociażby ustawy nie nadążają za nowymi technologiami. Czego przykładem może być ostatnia sytuacja z tzw. alkotubkami. Tych problemów jakie ukazali prelegenci jest zdecydowanie więcej. 

Przyjrzyjmy się kilku wykładom po krótce, bo trudno tutaj odnieść się do każdego po kolei. I tak prof. Krzysztof Wielgus, poruszył problematykę kardiologiczną podkreślając, iż ta dziedzina medycyny puka do drzwi każdego lekarza i niestety także do każdego pacjenta. - Jeśli chodzi o przyczyny zgonów, to w tym zakresie nic się nie zmienia od wielu, wielu lat i choroby układu krążenia stanowią połowę liczby zgonów- podkreślił prof. Wielgus dodając, że najbardziej prawdopodobny powód śmierci Polaka, porównując się z innymi krajami, to właśnie choroby krążenia. Dalej prelegent zaznaczył, że obecnie mamy 78 – 80 tys. zawałów w skali roku, przy czym kilkanaście lat temu notowaliśmy ich ok. 100 tys. - Jeśli mamy mówić o planowaniu polityki zdrowotnej, to powinniśmy znaleźć przyczynę, główny problem. I obecnie ta przyczyna wydaje się bezdyskusyjna, gdyż problemy kardiologiczne to decydujący czynnik, który zmniejsza nam długość życia, a według Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego wynika, że Polska należy do krajów wysokiego ryzyka sercowo - naczyniowego. I jak podkreślił prelegent, według statystyk w Polsce, 48 procent zgonów następuje na skutek chorób sercowo – naczyniowych, przy czym nowotwory odpowiadają za 26 procent zgonów.

Czas ma znaczenie

Nad tematem nowotworów podczas konferencji pochyliło się kilku wybitnych znawców tej dziedziny medycyny, tej choroby. Przybliżę jednak tylko wykład  prof. Witolda A. Zatońskiego, dyrektora Instytutu – Europejskiego Obserwatorium Nierówności Zdrowotnych, który mówił o trendach czasowych umieralności na nowotwory złośliwe. Zaznaczył on, że dwie trzecie przyczyn wszystkich zgonów powodują choroby kardiologiczne i nowotworowe i są to w zasadzie dwie przyczyny, które możemy kontrolować.

Dalej prof. Zatoński dodał, że bardzo wielu lekarzy, nawet najwyższej klasy mówi o tym, że nowotwory złośliwe w Polsce rosną i umieralność rośnie, choć on sam takiego zdania nie podziela. - Nowotwory złośliwe mają, swoje źródło i są związane z bardzo rożnymi czynnikami i w różny sposób powstają, dlatego też istnieją różne możliwości ich kontrolowania przy pomocy pierwotnej prewencji, czyli usuwania przyczyny, która prowadzi do wtórnej prewencji, czyli postawienia diagnozy jeszcze przed rozwinięciem się choroby – wskazywał Prelegent akcentując, że dopiero trzecim elementem jest leczenie.

Przedstawiając grafy, wykresy prof. Zatoński wtrącił, że kiedy on zaczynał pracę jako lekarz, najczęstszym nowotworem był rak żołądka, który dziś stanowi znikomy ułamek tego typu nowotworu. 

- Dla przykładu, w latach 60. tych było 100 przypadków, a obecnie jest 10, dlaczego tak się stało nie wiadomo, oczywiście jest wiele hipotez – mówił prof. Zatoński. - Innym przykładem chorób nowotworowych jest nowotwór płuc, który jeszcze w XIX wieku był niezwykle rzadki, ale wprowadzenie do zachowań ludzkich, na skalę populacyjną palenia i inhalowanie dymu papierosowego spowodowało jego wzrost – mówił prof. Zatoński wskazując, że w 1883 r. zaledwie jeden procent wszystkich nowotworów, stanowiły nowotwory płuc. Aktualnie jest ich 30 razy więcej. 

Dalej Prelegent skupił się na temacie nowotworów u kobiet, gdzie nowotwór szyjki macicy, w latach 80. był nowotworem nr trzy. - Uczestniczyłem w różnych etapach rozwoju wiedzy o raku szyjki macicy, gdy  najpierw uważano, że główną jego przyczyną było palenie papierosów, a potem wirus Human Papillomavirus. Od wielu już lat istnieje szczepionka przeciwko temu wirusowi, co tylko pokazuje historię nauki i jej triumfu, jeśli chodzi o nowotwory złośliwe – zaznaczył prelegent. 

O chorobach nowotworowych, o ich leczeniu, a przede wszystkim o profilaktyce pierwotnej, jak i wtórnej rozprawiali także inni prelegenci w tym z zagranicy. 

 Choroba młodego pokolenia

Z tej jakże obszernej dwudniowej dyskusji i licznych prelekcji trudno opisać wszystko choćby pokrótce i dlatego zauważę jeszcze tylko problem otyłości, który zwłaszcza w ostatnich czasach jest duży. Otóż znawcy widzą, że zmienia się częstość występowania różnych chorób, wynikających z nieprawidłowych praktyk, w tym właśnie choroba otyłości, która niestety coraz częściej dotyczy najmłodszych. - Niestety, jesteśmy liderem otyłości w najmłodszych grupach wiekowych, co wynika z modelu żywienia i braku aktywności fizycznej – mówiła prof. Anna Harton z Instytutu Nauk o Żywieniu Człowieka, Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Prelegentka zaznaczyła, że nadal nie ma ustawy o zawodzie dietetyka, a byłaby potrzebna, ma nadzieję, że 20-letnia dyskusja na ten temat będzie finalizowana. - To jest potrzebne, ponieważ brakuje polityki publicznej i strategii żywieniowych. Dużo mówimy o marnotrawstwie żywności i to kolejny ważny problem, gdyż z danych statystycznych wynika, że rocznie, średnio na każdego Polaka przypada 126 kg marnowanej żywności – akcentowała prof. Harton. 

W odpowiedzi na słowa prof. Harton, odwołując się do swojego doświadczenia parlamentarnego, prof. Andrzej Wojtyła stwierdził, że instytucje zdrowia publicznego powinny projektować działania na wiele lat do przodu, co najmniej jednego pokolenia. - Nie można przygotowywać programów prozdrowotnych, nastawionych na cztery lata kadencji rządu, gdyż efekty działań w zdrowiu publicznym widzi się dopiero po jednym, czy dwóch pokoleniach – zauważył prof. Wojtyła dodając, że jego zdaniem takie konferencje powinny kończyć się apelami do rządu, prezydenta, ministrów i nawoływać do rozwiązywania problemów. 

Tekst Arleta Wencwel-Plata

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!