TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 21 Lipca 2025, 23:19
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Niezłomny Obrońca rodzin

Niezłomny Obrońca rodzin

ku beatyfikacji

Jan Paweł II jest nazywany Papieżem Rodziny. W swym nauczaniu bardzo często wyrażał zatroskanie o los rodzin w obliczu uchwalania ustaw o tzw. „małżeństwach jednopłciowych”, techniki „in vitro”, prób klonowania człowieka. itp. Analizując ten proces odchodzenia Europy i świata od norm moralnych, te przejawy głęboko posuniętej dehumanizacji, ataków na naturalną rodzinę, Jan Paweł II, stwierdził, że uległy zachwianiu, a w wielu przypadkach nawet zniszczeniu, fundamentalne prawa konstytuujące małżeństwo.

Małżeńska miłość i płodność - według oceny Jana Pawła II - zostały zaatakowane przez trendy liberalne, próbujące narzucić światu konsumpcyjny styl życia, „zwolnić” człowieka z myślenia według norm moralnych. Obrona rodziny w nauczaniu Papieża jest wiec swego rodzaju polemiką ze światem liberalnym o wizję człowieka. Już w pierwszych latach swego pontyfikatu apelował: Walczcie, aby każdemu człowiekowi przyznano prawo do urodzenia się (...). Nie zniechęcajcie się trudnościami, sprzeciwami czy niepowodzeniami, jakie można spotkać na tej drodze. Chodzi o człowieka i nie można w tej sytuacji zamykać się w biernej rezygnacji. Jako Namiestnik Chrystusa, Wcielonego Słowa Bożego, mówię wam: pokładajcie wiarę w Bogu, Stworzycielu i Ojcu każdej ludzkiej istoty. (...). W Chrystusie zmarłym i zmartwychwstałym sprawa człowieka otrzymała już swój ostateczny wyrok: życie zwycięży śmierć (26 lutego 1979 r)”.

Papieskie nauczanie o rodzinie rozpoczęte w Adhortacji: Familiaris consortio, dokumencie powstałym po Synodzie Biskupów na temat rodziny (1980 r.) rozszerzyły następnie: List apostolski Mulieris dignitatem (O godności i powołaniu kobiety), List do rodzin Gratissimam sane (Uzdrawiająca łaska), Encyklika Evangelium vitae (O wartości i nienaruszalności ludzkiego życia), Karta Praw Rodziny Donum vitae (Dar życia) i inne. Wszystkie te dokumenty łączy przekonanie, że rodzina jest wspólnym dziedzictwem całej ludzkości, a także sanktuarium życia, to znaczy jest wezwana do dawania życia, jego obrony, wychowania. 19 maja 2000 r., podczas spotkania z korpusem dyplomatycznym z okazji 80. rocznicy urodzin papieża, Jan Paweł II podkreślił, że myślą przewodnią całego jego pontyfikatu jest obrona życia na każdym etapie, że życie jest darem, który trzeba przyjąć z miłością, szanować, pielęgnować i bronić, kiedy mu coś zagraża.

Gwałtowny rozwój inżynierii genetycznej przyniósł mnóstwo problemów, z którymi dotąd ludzkość się nie zetknęła. Jan Paweł II, rozumiejąc niespełnione pragnienia bezdzietnych małżonków, podpowiada więc w Familiaris consortio, że mają oni okazję do podjęcia innych ważnych zadań (…) tj. na przykład adopcji, różnych form dzieł wychowawczych, pomocy innym rodzinom, dzieciom ubogim lub upośledzonym

Papież wskazywał, że kryzys rodziny, a także moralności związany jest z polemiką wywołaną wokół powołania kobiety i matki. Z kryzysem rodziny łączył ogólny upadek wartości życia. Uważał jednak, że w dużej mierze jest to kryzys sterowany, prowokowany, aby – jak zauważa Cz. Ryszka – najpierw uznać kryzys za rzecz normalną, a w efekcie wyciągnąć wniosek, że (...) tradycyjna rodzina nie sprawdziła się. Dowody? Kiedy ONZ ogłosiła rok 1994 Międzynarodowym Rokiem Rodziny, Ojciec Święty Jan Paweł II powitał tę inicjatywę z radością i napisał List do Rodzin. Niemal natychmiast, w odpowiedzi na ten dokument, Parlament Europejski ogłosił własną rezolucję o rodzinie, legalizując związki homoseksualne oraz występując w nich o prawo do adopcji dzieci. Tym samym (...) prawnie potwierdził, że dewiacja jest normą i że odtąd małżeństwo tradycyjne nie będzie chronione (Święty XXI wieku).

Nie dziwi więc fakt, że Papież wzywał polską młodzież (przyszłych rodziców, nadzieję Kościoła) do przyjęcia radykalnego programu życia w duchu miłości podczas pielgrzymki 1997 r. Ostrzegał: Nie dajcie się zniewolić! Nie dajcie się skusić pseudo-wartościom, półprawdom, urokiem miraży, od których później będziecie się odwracać z rozczarowaniem, poranieni, a może nawet ze złamanym życiem (Poznań, 3. 06. 1997).

Podczas pielgrzymki w czerwcu
1999 r. Jan Paweł II znów skieruje swą uwagę na polskie rodziny, przypominając fragment Listu do Rodzin: poprzez rodzinę toczą się dzieje człowieka, dzieje zbawienia ludzkości (...). Rodzinom powierzone jest zadanie walki przede wszystkim o to, ażeby wyzwolić siły dobra, których źródło znajduje się w Chrystusie, Odkupicielu człowieka, aby te siły uczynić własnością wszystkich rodzin.

Dzięki inicjatywie papieskiej zostały powołane do życia także instytucje służące rodzinie. I tak, pamiętnego 13 maja 1981 r., (dzień zamachu na Papieża!), Ojciec Święty utworzył Papieską Radę ds. Rodziny. Jej zadaniem jest rozpatrywanie problemów z zakresu medycyny i prawa, mających znaczenie dla promocji i obrony życia ludzkiego. Rok później Papież powołał Papieski Instytut Rodziny z filiami w Waszyngtonie, Meksyku i Walencji, a 11 lutego 1994 r. - Akademię Życia. Skutecznym efektem działań Papieża było powołanie w obrębie poszczególnych Kościołów lokalnych ośrodków duszpasterstwa rodzin i obchodzenie corocznie Dnia Życia. Z jego inicjatywy powstawały w Polsce Domy Samotnej Matki (pierwszy, przy współpracy przeł. prowincjalnej ss. nazaretanek Bernardy Krzeczkowskiej powstał w Krakowie w 1974 r.), ,,otwierają się” tzw. Okna Życia. 

Obok nauczania papieskiego, powoływania instytucji, nie można zapomnieć tego, co poruszyło mnie w temacie walki o rodzinę najbardziej. Sam Jan Paweł II wyznał że, aby go zrozumieć, należy przyjrzeć się nie tym zewnętrznym jego wysiłkom, ale go poznać niejako ,,od wewnątrz”. A. Socci w książce: Tajemnice Jana Pawła II, przypomina nam, że 11 listopada 1993 roku Ojciec Święty upadł w swoim apartamencie i złamał sobie obojczyk. Następnie 29 kwietnia kolejnego roku miał miejsce następny upadek i w konsekwencji złamanie panewki kości udowej. Bolesna operacja (z założeniem protezy biodra) długo trzymały go z daleka od Watykanu. 29 maja znów pokazał się w oknie na niedzielny Anioł Pański. Przy tej okazji wyraził swoją wdzięczność Matce Bożej za dar cierpienia (...): „Chciałbym wyrazić dziś przez Maryję moją wdzięczność za dar cierpienia związanego także tym razem z maryjnym miesiącem majem. (...) Zrozumiałem, że ten dar był potrzebny. Papież musiał znaleźć się w Poliklinice Gemelli, (...) musiał cierpieć; podobnie jak (...) trzynaście lat temu, tak i w tym roku”. (...) Raz jeszcze przemyślałem to wszystko podczas mego pobytu w szpitalu. (...) ‘Jeśli Bóg cię powołał, masz wprowadzić Kościół w trzecie tysiąclecie’. (...) Tak mi powiedział kard. Wyszyński. Zrozumiałem wtedy, że mam wprowadzić Kościół (...) przez modlitwę i wieloraką działalność, ale przekonałem się później, że to nie wystarcza: trzeba będzie wprowadzić  go przez cierpienie - przez zamach trzynaście lat temu i dzisiaj przez tę nową ofiarę. Dlaczego właśnie teraz, (…) w Roku Rodziny? Właśnie dlatego, że rodzina jest zagrożona, jest atakowana.  Także Papież musi być atakowany, musi cierpieć, aby każda rodzina i cały świat ujrzał, że istnieje Ewangelia - rzec można – „wyższa”: Ewangelia cierpienia, którą trzeba głosić, by przygotować przyszłość, trzecie tysiąclecie rodzin (...). Zrozumiałem, że potrzeba było, bym dysponował tym argumentem wobec możnych tego świata. (...) Jakich mogę użyć argumentów? Pozostaje mi ten argument cierpienia. Chciałbym im powiedzieć: (...). Zrozumcie, dlaczego Papież znowu był w szpitalu, dlaczego znów cierpiał. Zrozumcie to, przemyślcie to jeszcze raz! („L”Osservatore Romano”, nr 6-7/1994, s. 8-9.)

Niech to osobiste wyznanie, które zapiera dech w piersiach, doda nam sił i odwagi, aby sprostać postawionemu przez Papieża zadaniu: Niech polska rodzina dochowa wiary Chrystusowi! Trwajcie mocno przy Chrystusie, aby On trwał w was!”

s. Noela Wojtatowicz 

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!