Nieprzemijający symbol
Popiół - znany jako symbol pokuty i nawrócenia, nawet w Starym Testamencie, mający istotne znaczenie liturgiczne, wiąże się nierozerwalnie także z wieloma tradycjami niekoniecznie pobożnymi.
Środa Popielcowa, dzień rozpoczynający
Wielki Post, a wraz z nią pojawia się nieodzowny symbol naszej skruchy, którym jest popiół. Skąd się wziął zwyczaj sypania głów popiołem, jak i sam popiół zapewne wiecie, ale może w przysłowiowych dwóch zdaniach przypomnę. Otóż jest to owoc praktyki pokutnej, którą stosowano od V wieku. Pierwotnie posypywano nim głowy w poniedziałek, a od 604 roku w środę. Obrzęd ten był połączony z sakramentem pokuty, jednak publicznej, gdyż po odbytej spowiedzi pokutnicy byli wyganiani z kościoła jak prarodzice z raju, a biskup wraz z prezbiterami sypał im na głowy popiół, parafrazując słowa z Księgi Rodzaju (3, 19): „Pamiętaj, człowiecze, że jesteś prochem i w proch się obrócisz; czyń pokutę, abyś miał życie wieczne”. Natomiast obrzęd znany nam dziś został przyjęty w całym Kościele dopiero w 1099 roku. A popiół, którym kapłani posypują nasze głowy pochodzi ze spalonych palm wielkanocnych z roku poprzedniego. Choć żyjący w XVIII wieku ksiądz Jędrzej Kitowicz w książce „Opis obyczajów i zwyczajów za panowania Augusta III”, ubolewał, że mimo zapewnień kleru „pospólstwo” wierzyło, że pochodzi on ze spalonych ludzkich kości.
Niepokojący i fascynujący
Popiół, nie mówię tutaj konkretnie o tym ze Środy Popielcowej, obecny był i jest w różnych obrzędach i tradycjach na całym świecie, a już szczególnie w chrześcijaństwie. W naszej tradycji katolickiej, popiół symbolizuje pokorę i pokutę i jest używany podczas liturgii Środy Popielcowej, by oznaczyć człowieka krzyżem na czole jako przypomnienie o potrzebie nawrócenia. Jednakże popiół, począwszy od starożytnych kultur aż po czasy nam współczesne, był używany w różnych celach, zarówno duchowych, jak i praktycznych. Posiadał różnorakie znaczenia w różnych kulturach, ale zawsze odnosił się do zmiany lub przemiany. I tak w jednej kulturze symbolizował i symbolizuje śmierć i odejście, a w innej może odzwierciedlać czystość i oczyszczenie. Dla przykładu, choć może to nie najlepsze przykłady w piśmie katolickim, ale już w starożytnym Egipcie, popiół ze spalonych ciał używano jako święty amulet, mający chronić przed złymi duchami. W hinduizmie natomiast ofiary z popiołem są składane na ołtarzu bogów w celu zyskania ich łask, natomiast w niektórych religiach afrykańskich, popiół pełni rolę ochronną i jest stosowany podczas rytuałów egzorcyzmów.
W różnych krajach obowiązują rożne sposoby czy też metody, co do samej postaci popiołu, który trafia na głowy wiernych. Na przykład w Stanach Zjednoczonych jest on mieszany z wodą święconą lub olejem i tworzy coś w rodzaju pasty, która ma trzymać się czoła, na którym kapłani rysują znak krzyża. W Anglii, gdzie Msza w Popielec nieco różni się od tych, które są sprawowane w naszych polskich kościołach, tam nie posypuje się głów wiernych popiołem, tylko kreśli się znak krzyża na czole wilgotnym popiołem. A sam popiół, gdyby chcieć pisać tylko o jego wykorzystaniu w życiu codziennym ma niezliczone zastosowanie praktyczne zarówno w medycynie, przy różnego rodzaju produkcjach, a także w literaturze czy sztuce.
„Popielcowy” popiół
Skupmy się jednak na popiele „popielcowym”, który jest znakiem tajemnicy początku ludzkiego istnienia i jednocześnie symbolizuje nawrócenie i chęć powrotu do Boga, będąc także symbolem uniżenia. Ttutaj mówiąc o symbolice popiołu, jako znaku pokuty, popiół jest nie tylko w tradycji chrześcijańskiej, ale jego symbolika była znana ludom Egiptu czy Grecji, a także w tradycji żydowskiej, skąd przeniknął do chrześcijaństwa.
W dawnych czasach opisywanych na kartach ksiąg czytamy, że popiołem nie tylko posypywano sobie głowę popiołem, ale często wypełniano nim worek, który służył jako posłanie, przepraszając w ten sposób za zło, jakie wyrządzono w minionym roku. W kolejnych źródłach wyczytałam, że tarzano się w popiele, spano w nim i podrzucano popiół w górę na znak żałoby, a gdy kraj przegrał wojnę, było to na znak smutku.
Z zadumą, ale i psikusem
Oczywiście Środa Popielcowa to dzień pożegnania okresu karnawału i wejście w czas zadumy i refleksji. A popiół, symbol tego dnia, miał i mam nadzieję, że po dziś dzień ma szczególne znaczenie. Choć teraz każdy, kto tylko zechce może podejść i przyjąć znak pokory na głowę. Kiedyś praktykowano, że tylko najstarsza osoba z rodziny przyjmowała popiół, brała go także do książeczki od nabożeństwa. Po przyjściu do domu w uroczysty sposób i w pełnej powadze ów senior rodziny posypywał głowy swoim bliskim, czyli dawał Popielec. Obchodził także całe domostwo, by za pomocą woreczka z popiołem, „wypędzić zapusty”. Gospodynie zaś szorowały garnki popiołem po to, aby potem można było uniknąć kontaktu z tłuszczem w potrawach postnych. I choć Popielec to obrzęd kościelny, który symbolizuje nadchodzący czas zadumy, to nie zawsze był traktowany w sposób poważny i nie zawsze w tym czasie wszyscy się smucili. A swawole związane z popiołem przybierały w zależności od regionu Polski różny charakter, choć często wiązały się ze wspólnym biesiadowaniem w karczmach, przebieranymi zabawami czy nawet tańcami. Wśród biesiadników znajdowała się osoba, która miała w posiadaniu woreczek z popiołem, którym obsypywała zgromadzonych. Na wsiach czy w mniejszych miastach wśród prostych ludzi znana była zabawa polegająca na posypywaniu sobie nawzajem głów popiołem, która przypominała coś na wzór śmigusa dyngusa tyle, że na sucho. Inną zabawą, dominującą wśród prostych ludzi, było rozbijanie garnka pełnego popiołu tuż przed stopami danej osoby. Robili to chłopcy dziewczętom, a dziewczęta chłopcom. Owe garnki z popiołem również rozbijano o drzwi domów. Na Górnym Śląsku zaś popiołem ze Środy Popielcowej posypywano pola i sadzonki kapusty, co miało zapewnić dobre plony.
Środa Popielcowa, zwana Wstępną Środą, była w tradycji ludowej ostatnim dniem, kiedy młode mężatki mogły oficjalnie wejść do społeczności dojrzałych kobiet. A wejście to miało swój rytuał polegający na tym, że starsze już gospodynie odwiedzały domy młodszych mężatek, które obwiązywały prześcieradłami i sypały na nie popiół, po czym zawoziły je na taczkach do gospody, na wódkę. Znalazłam też wiadomość o naszej rodzimej ziemi, ziemi kaliskiej. Otóż kobiety tutaj zawieszały nad drzwiami domów i karczm sito wypełnione popiołem, który sypał się na każdego wchodzącego. Podobny zwyczaj istniał na Kujawach. ■
oprac. Arleta Wencwel-Plata
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!