Najświętszy Sakrament i męka Pańska - Głotowo

Sanktuaria świata - Głotowo

Najświętszy Sakrament i męka Pańska

W tym roku mija 120 lat od powstania Kalwarii Warmińskiej w Głotowie, jedynej w Polsce północno-wschodniej. To miejsce związane jest z Archidiecezjalnym Sanktuarium Najświętszego Sakramentu i Męki Pańskiej.
Kościół w Głotowie został zbudowany na miejscu cudownego znalezienia kielicha z Hostią, ukrytego w ziemi przed najazdem pogan - Litwinów i Prusów. Już od XIV wieku przybywali tu pielgrzymi, by spotkać się z Chrystusem Eucharystycznym.

Hostia na polu
Początek sanktuarium sięga dnia, kiedy na terenie obecnej wsi Głotowo woły ciągnęły sochę, a za nimi szedł oracz. Słońce zachodząc za horyzont kładło wydłużone cienie. Orka dobiegała końca. Nagle zaprzęg stanął. Zniecierpliwiony rolnik zauważył, że pole zajaśniało, jak w południe. Blask dochodził z wnętrza ziemi, oświetlając klęczące woły wpatrzone w jeden punkt. Źródło światła znajdowało się między oblepionymi ziemią resztkami jakiegoś naczynia. Był to kielich z białą Hostią. Na pewno rolnik, i nie tylko, zastanawiał się: skąd się tam wzięła?
Odpowiedzi trzeba szukać w czasach, kiedy w Głotowie wzniesiono drewniany kościół parafialny pod wezwaniem św. Andrzeja. Okolica ta była często napadana przez pogańskie ludy mieszkające w sąsiedztwie. W 1300 roku Głotowo napadli Litwini. Prawdopodobnie (jak głosi legenda) przed tym najazdem ktoś z mieszkańców wyniósł z kościoła Najświętszy Sakrament, by uchronić go przed profanacją. Puszkę z Hostią zakopano w ziemi w pewnej odległości od świątyni. Niektórym mieszkańcom udało się schronić w pobliskich lasach. Wieś została zniszczona, a kościół spalony. Prawdopodobnie osoba, która ukryła Najświętszy Sakrament nie przeżyła najazdu i nikt nie wiedział o ukrytej Hostii.
Upłynęło wiele lat i dopiero podczas wiosennej orki rolnik odnalazł ukryty w ziemi kielich, a w nim nienaruszoną Hostię. W uroczystej procesji przeniesiono ją do kościoła w Dobrym Mieście. Ale Hostia w niewytłumaczalny sposób znowu znalazła się na polu. Odczytano to jako znak od Boga i w tym miejscu zbudowano kościół ku czci Bożego Ciała. W połowie XIV wieku zbudowano drugi kościół z cegły i kamienia. Od tego czasu Głotowo stało się miejscem pielgrzymkowym.

Anioły i woły
W XVIII wieku w miejscu pierwszego kościółka wzniesiono większą, barokową świątynię. To budowla murowana z cegły, z kwadratową wieżą od zachodu. Centralne miejsce w świątyni zajmuje barokowy ołtarz główny. Znając historię o Hostii nic dziwnego, że umieszczono w nim monstrancję adorowaną przez anioły i że po obu stronach znajdują się dwa klęczące woły. Umieszczono tu także obraz Maryi Wniebowziętej, otoczony postaciami świętych, znanych ze szczególnego kultu Najświętszego Sakramentu, którzy niosą monstrancję. W centrum ołtarza znajduje się obraz nieznanego autora przedstawiający Ostatnią Wieczerzę.
W lewym ołtarzu bocznym znajduje się miejsce, gdzie według tradycji znaleziono kielich z Hostią. Pośrodku kościoła można podziwiać barokową ambonę z figurami Chrystusa i czterech Ewangelistów. Obok chóru znajduje się kaplica chrzcielna. Ściany świątyni zdobią obrazy nawiązujące do tajemnicy Eucharystii. W kościele znajdują się także witraże ze scenami biblijnymi, należące do najpiękniejszych na Warmii.

Jak w Jerozolimie
Obok świątyni, w malowniczym wąwozie znajduje się Kalwaria Warmińska powstała w XIX wieku. W murowanych kaplicach znajdują się rzeźby ukazujące mękę Chrystusa. Kalwaria to jakby lustrzane odbicie jerozolimskiej Drogi krzyżowej. Wybudowano ją, kiedy jeden z mieszkańców Głotowa Jan Merten powrócił z pielgrzymki do Ziemi Świętej. Stamtąd przywiózł pomysł wybudowania we wsi kalwarii wzorowanej na jerozolimskiej. Małe kamyczki, które znalazł na Drodze krzyżowej w Jerozolimie, zabrał ze sobą jako relikwie. Umieszczono je w kaplicach – stacjach. Tuż obok wybudowano również grotę Matki Bożej z Luordes ze źródłem i kaplicę modlitwy Jezusa w Ogrójcu. Jak mówią gospodarze miejsca sanktuarium i kalwarię można odwiedzać przez cały rok, ale najpiękniej jest tu od kwietnia do listopada.

ReJ