TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 21 Sierpnia 2025, 04:10
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Kultury równoległe

Kultury równoległe

Media i rzeczywistość wokół codziennie przypominają nam, że świat nie jest jednolity kulturowo ani światopoglądowo. Więcej, żyjące na świecie ludy i narody mogą mieć krańcowo odmienne poglądy na całkiem podstawowe kwestie, w tym najważniejsze wartości.

Jednak, nawet wśród kultur krańcowo odmiennych zawsze daje się odnaleźć wspólny, ogólnoludzki pierwiastek, znak boskiej ręki Stworzyciela. Dzięki niemu różne ludy i różnymi drogami mogły z biegiem lat dojść do podobnych wniosków i przemyśleń.

Dwa medyczne światy
Takie równoległe i nie całkiem kompatybilne światy istnieją również w medycynie. Żyjąc tu i teraz patrzymy na zdrowie i chorobę przez pryzmat medycyny zachodniej, ale już mieszkaniec Indii czy Chin niekoniecznie będzie je postrzegał w ten sposób. Zwłaszcza medycyna chińska bazuje na całkowicie odmiennym od naszego rozumieniu zdrowia i choroby, pozostając przy tym spójnym systemem diagnostyczno-terapeutycznym. Jednak przynajmniej część pryncypiów chińskiej medycyny tradycyjnej da się wytłumaczyć na gruncie medycyny zachodniej. Da się także udowodnić skuteczność jej metod terapeutycznych, przynajmniej niektórych, narzędziami naukowymi właściwymi dla naszego kręgu kulturowego.

Siła tradycji
Zasady chińskiego systemy terapeutycznego wywodzą się z wielowiekowej tradycji. Wiele z nich stosuje się do dziś w formie niewiele zmienionej od czasów powstania klasycznego podręcznika medycyny chińskiej, czyli „Kanonu medycyny Żółtego Cesarza”. W znanej dziś wersji pochodzi on z ok. 300 roku p.n.e., czyli z czasów niewiele późniejszych niż Corpus Hippocraticum - zbiór pism Hipokratesa z Kos uznawanego za ojca „naszej” medycyny.
Chińska medycyna zasadniczo uważa, że wszelkie choroby i ich objawy, w tym ból biorą się z zakłóceń w równowadze naturalnych sił, sterujących organizmem. W szerszym kontekście siły te wywodzą się z zasad rządzących wszechświatem. Choć w szczegółach widzimy ludzką fizjologię mocno inaczej, to trudno zaprzeczyć, że również medycyna zachodnia dostrzega źródło chorób w rozregulowaniu naturalnych mechanizmów funkcjonowania organizmu. Nauka jasno dowodzi także, że mechanizmy te są co do zasady wspólne dla organizmów żywych i opierają się o prawa rządzące naturą jako całością, w tym również wszechświatem.

Kojące igły
Jedną z metod terapeutycznych powszechnie stosowanych w chińskiej medycynie tradycyjnej jest akupunktura. To jedna z tych technik, które zostały przejęte i uznane przez medycynę zachodnią jako skuteczne w niektórych zastosowaniach. Mimo, że zachodnia medycyna zasadniczo nie korzysta z chińskiego sposobu wyjaśniania i diagnozowania chorób, to wielokrotnie zostało udowodnione w poważnych badaniach klinicznych, że akupunktura jest skuteczna w leczeniu bólu, zarówno ostrego, jak przewlekłego. W niektórych rodzajach bólu jej skuteczność wręcz dorównuje uznanym lekom medycyny zachodniej.
W latach 70. ubiegłego wieku zaczęto badać klinicznie przydatność akupunktury w bólu przewlekłym pochodzenia stawowego. Wyniki, początkowo niejednoznaczne, obecnie już dosyć jasno wskazują na korzyść ze stosowania tej metody w tym rodzaju bólu u przynajmniej części pacjentów. Konsekwencją tych najwcześniejszych badań było m.in. uznanie igieł do akupunktury za legalne wyroby medyczne. W tamtym czasie powstała również opracowana przez WHO lista schorzeń, w których stosowanie akupunktury ma zastosowanie terapeutyczne w rozumieniu zachodniej medycyny. Aktualna wersja listy uznanych przez zachodnią medycynę zastosowań akupunktury obejmuje oprócz różnych zespołów bólowych m.in. depresję i  niektóre zaburzenia neurologiczne. W wielu krajach, także w Polsce, akupunktura jest metodą terapeutyczną refundowaną przez publicznego płatnika. Oczywiście refundacja dotyczy sytuacji, gdy jest stosowana jako leczenie uzupełniające w wybranych stanach chorobowych, w Polsce w przypadku leczenia bólu. Pewnym ograniczeniem i to w całej Europie, zwłaszcza w porównaniu z Chinami, bywa problematyczny dostęp do odpowiednio wykształconych specjalistów. Metoda wymaga bowiem dosyć długiego szkolenia uzupełniającego.

Nieznane mechanizmy
Oczywiście medycyna zachodnia nie przyjmuje wyjaśnień mechanizmu działania akupunktury rodem z systemu chińskiego. Dające się potwierdzić działanie nie wynika jednak z nieznanych, magicznych właściwości. Istnieje przynajmniej kilka teorii, częściowo potwierdzonych badawczo opisujących mechanizmy i ścieżki fizjologiczne, jakimi akupunktura działa. Wiadomo, np. że aktywuje nasze własne mechanizmy wydzielania substancji o działaniu przeciwbólowym w obrębie układu nerwowego. Są to m.in. endogenne opioidy, czyli wydzielane przez nasz organizm substancje o działaniu analogicznym do morfiny i innych silnych leków przeciwbólowych. W trakcie leczenia dochodzą również do głosu psychiczne mechanizmy zmniejszające percepcję bólu, co powoduje, że choć nadal odczuwany jest on odbierany jako znacznie mniej dolegliwy – podobnie może działać m.in. modlitwa i medytacja, aczkolwiek drogi aktywacji mechanizmów przeciwbólowych są wtedy inne.
Na gruncie anatomii, choć nieraz dopiero na poziomie mikroskopowym da się również wyjaśnić położenie konkretnych punktów akupunkturowych zalecanych przez podręczniki tradycyjne i wytłumaczyć, jakie łuki odruchowe aktywuje nakłuwanie poszczególnych punktów. Istnieje także teoria łącząca ich położenie z rozwojem embrionalnym człowieka. Dodatkowo, jak w każdej innej metodzie leczenia nie da się wyłączyć z ogólnej skuteczności efektu placebo, czyli działania leczniczego wynikającego nie ze skuteczności danej metody, ale z pozytywnego działania samego jej użycia na psychikę chorego.

Dawni mędrcy
Fakt, że akupunktura może działać u człowieka, który nie jest Chińczykiem i nie wyznaje taoizmu ma oczywiście całkowicie racjonalne podstawy. Nawet, jeśli nie znamy wszystkich mechanizmów działania tego i innych sposobów leczenia wywodzących się z chińskiej medycyny, nie oznacza to, że one nie istnieją i nie dadzą się kiedyś wyjaśnić. Im bardziej te mechanizmy poznajemy ,tym bardziej rośnie zresztą respekt wobec tych starożytnych medyków, którzy zidentyfikowali je jako skuteczne nie mając do dyspozycji współczesnego aparatu badawczego. I nie dotyczy to wyłącznie ojców medycyny chińskiej, ale także, a może przede wszystkim naszej własnej, zachodniej.

Znaki dobra
Przez wiele stuleci, a nawet do dzisiaj, wielu skutecznych metod terapeutycznych nie byliśmy w stanie wyjaśnić w 100 procentach. Jednak aparat badawczy, który w międzyczasie wypracowała nasza cywilizacja, pozwala dosyć sprawnie rozstrzygnąć czy jakaś terapia jest praktycznie skuteczna, czy nie. Problem leży w tym, że metody, które w tym celu się stosuje oparte są o mocno nieintuicyjną, a czasami trudną do zrozumienia analizę matematyczną. Wymagającą zaufania, że jeśli coś da się metodami medycznej statystyki zbadać i udowodnić, to prawdziwość danego twierdzenia jest rzeczywista. Jeśli nie da się tego zrobić, z różnych powodów, terapia nadal może okazać się przydatna, ale nie można tego w pełni racjonalnie potwierdzić, jak bardzo nie bylibyśmy przekonani o jej wartości. W trudnych naukowych raportach warto jednak dostrzegać Boży zamysł i dobro, które Wszechmocny Stwórca zaimplementował w świecie.

 Dr Jarosław

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!