Kult świętego Józefa
w młodzieżowym ośrodku wychowawczym
Domu Miłosierdzia św. Józefa w Kaliszu
Młodzieżowy Ośrodek Wychowawczy Dom Miłosierdzia św. Józefa w Kaliszu jest placówką o charakterze zamkniętym – resocjalizacyjnym, przeznaczoną dla dziewcząt z całej Polski mających problem z respektowaniem powszechnie panujących norm społecznych, kierowanych w konsekwencji do takiej placówki jak nasza, przez Sądy Rejonowe Wydział Rodzinny i Nieletnich.
Wybór św. Józefa na patrona MOW w znacznej mierze związany jest ze szczególnym kultem Opiekuna Jezusa zarówno w naszym zgromadzeniu, jak i w Kaliszu. Ponadto czas podjęcia decyzji o przekształceniu prowadzonego wcześniej Specjalnego Ośrodka Wychowawczego dla dzieci niepełnosprawnych intelektualnie na MOW, naznaczony był wielorakimi problemami, które każdego dnia składane były Bogu z prośbą o ich właściwe rozwiązanie przez wstawiennictwo św. Józefa. To zawierzenie wszystkich spraw św. Józefowi bardzo ożywiło w nas miłość i zaufanie do jego duchowego towarzyszenia nam na co dzień. Zmartwienia, podjęte decyzje i rozpoczęte prace organizacyjne zanosiłyśmy w modlitwie zarówno przed cudowny obraz św. Józefa, jak również w naszej kaplicy, gdzie mamy piękną figurę tego świętego. Wiele ważnych spraw nieplanowanie dopełniało się we środy - dzień szczególnie poświęcony św. Józefowi. Przy tak wielu różnych sprawach i wydarzeniach, gdzie czas biegł bardzo szybko, nie zwracałyśmy od razu na to zbytniej uwagi. Z czasem jednak wspominając z wdzięcznością pomyślność rozwiązanych spraw, byłyśmy mile zaskoczone zbieżnością czasu, który wskazywał na nieustannie wstawienniczą pomoc św. Józefa. Najbardziej doświadczoną pomocą za wstawiennictwem świętego Patrona, była m.in. pomoc żywnościowa ze strony ludzi dobrej woli, przychodzące mniejsze niż zwykle rachunki za media, na które szczęśliwie wystarczało środków finansowych - przy wstępnych bardzo niekorzystnych rokowaniach finansowych w końcowej fazie funkcjonowania SOW oraz pomyślnie przebiegająca organizacja nowego dzieła zarówno w wymiarze przygotowania budynku, jak i kadry.
Formy kultu i czci św. Józefa w naszym MOW
Najbardziej aktywną formą kultu i czci św. Józefa w naszym MOW, jest codzienna modlitwa do Miłosiernego Boga przez wstawiennictwo św. Józefa w intencji naszego dzieła, najbliższych nam wszystkim osób, ofiarodawców i współpracujących z nami. Pamięć o świętym Józefie wyrażona w figurach na placu przed domem zakonnym i w wejściu naszego ośrodka oraz treść modlitwy zawierzającej nasz ośrodek świętemu Patronowi, którą zobaczy każdy, kto wchodzi do naszego Domu Miłosierdzia. Modlitwa zawierzenia ośrodka św. Józefowi została zaczerpnięta z nieznanego dokładnie źródła, jednak celem jej było dostosować treść do wewnętrznych duchownych potrzeb placówki – już w czasach funkcjonowania wcześniejszego SOW. Od lat stała się ona aktem ofiarowania ośrodka pod opiekę św. Józefa i nawiązuje ona do pierwszych lat jej istnienia, kiedy to ks. prałat Stefan Martuzalski - fundator, wybudował ten dom i nazwał go Zakładem Opieki św. Józefa. Osobiście modlę się nią każdego dnia, bo wiem i doświadczam tego, że sama nie jestem w stanie dobrze prowadzić tego dzieła. Ono od początku jest zasługą wstawienniczego orędownictwa św. Józefa, dlatego powierzam je jego ojcowskiej opiece. Wierzę bowiem, że tak jak Maryi, tak i św. Józefowi Jezus niczego nie jest w stanie odmówić, gdy przez jego wstawiennictwo prosimy. Zapalona świeczka przy figurce św. Józefa, to również jedna z wielu form oddawania mu czci. Innymi wyrazami naszej czci wobec św. Józefa, jest modlitwa nowennowa za wstawiennictwem świętego Patrona - nie tylko przed Uroczystością św. Józefa - oraz uroczyste świętowanie patronalnego dnia naszego Domu Miłosierdzia, tj. 19 marca każdego roku. Ponadto wprowadziłyśmy taki nasz wewnętrzny zwyczaj, w którym absolwentki Niepublicznego Gimnazjum im. św. Józefa funkcjonującego w strukturze MOW na koniec roku szkolnego otrzymują figurki św. Józefa z intencją powierzenia ich jego opiece na drodze dorastania do bycia dobrą żoną i matką oraz spotkania dobrego kandydata na męża.
Wspomniałam już wcześniej, że św. Józef obecny jest codziennie w naszej wspólnotowej modlitwie, jednak więcej na ten temat, gdy chodzi o polecanie siebie i swoich spraw św. Józefowi mogłyby powiedzieć już same dziewczęta. Ufam, że takie ich spontaniczne zawierzania samych siebie, swoich rodzin i osobistych spraw wstawiennictwu św. Józefa, pomaga im wzrastać w wierze, a tym samym zbliża je do Boga.
Wiara dla naszych dziewcząt, to trudny temat zarówno do rozmowy, jak też trudna intencja do zawierzenia jej Bogu w modlitwie. W ogóle można zauważyć, że współczesny młody człowiek ma w sobie bardzo syndrom „Niewiernego Tomasza”, w którym podstawą wiary, staje się konieczność nie tylko doświadczenia namacalnego przez dotyk i wzrok, ale jeszcze konieczność zrozumienia, otrzymania satysfakcjonującej odpowiedzi na pytanie „dlaczego?”, „w jaki sposób?” itp. Obok problematycznego dzisiaj kryzysu wiary, dotykamy innego problemu: kryzysu rodziny – w drugim bardzo mocno się zawiera. W związku z tym, nasze dziewczęta są często ofiarami nieprawidłowo funkcjonującej rodziny, w której odniesienie się do Osoby Boga jest często znikome, bądź w ogóle nieobecne. Świadomość takiej sytuacji dotyczącej głębokiego rozbicia duchowego współczesnej rodziny, a szczególnie rodzin naszych dziewcząt, zobowiązuje nas do prowadzenia nieustannej duchowej formacji naszych podopiecznych. Jest to bardzo trudne w sytuacji, gdy słyszy się zdeklarowaną przez nie negację Osoby Boga, brak wiary i bezsens życia. W takich okolicznościach duchowego buntu przejawiającego się nie tylko w agresji, ale również w cynizmie, bądź pełnej obojętności wobec aspektu wiary i obecności Boga, słowa pouczeń często nie wydają owoców. Dotykamy zadania trudniejszego do wykonania na drodze przywracania sensu życia i odbudowywania wiary - nie tylko w Boga - w życiu młodego, skrzywdzonego przez życie człowieka. To zadanie zawiera się w dawaniu świadectwa swojej wiary w Boga i w sens naszego istnienia. Być autentycznym świadkiem wiary w Boga, to nasze zadanie w każdym nowym dniu prowadzenia tego dzieła pod patronatem św. Józefa. Jest to dawanie świadectwa wiary potwierdzonego czynem miłosiernej miłości i zawierzenia wszystkiego Bogu wbrew temu co się myśli i czuje, a uczymy się tego właśnie od świętego Józefa.
Doświadczając bezpośrednio kryzysu współczesnej rodziny przez kontakt z rodzinami naszych wychowanek, zaprojektowałyśmy logo naszego Domu Miłosierdzia nawiązujące właśnie do rodziny. Wizualnie jest ono pozornie bardzo proste do odtworzenia, potrzeba jednak głębszego wpatrzenia się, aby zauważyć tu trudność. Owa trudność tkwi w tym, że dwie dłonie, które pojawiają się w naszym logo różnią się między sobą. Różnica polega na tym, że są to dłonie: jedna kobiety, a druga mężczyzny. Kolejna głębia logo tkwi w dwuaspektowym znaczeniu nawiązującym do rodziny.
Oto dwa podniosłe aspekty naszego logo: pierwszy dotyka naszej ludzkiej egzystencji czerpiącej z wiary w Boga, a drugi nawiązuje głównie do treści zakorzenionych w Biblii.
W aspekcie pierwszym-egzystencjalnym, ubogaconym wiarą: widząc dłonie, odczytujemy je jako: dłoń kobiety – symbolizującą matkę; dłoń mężczyzny – symbolizującą ojca; z dłoni wychodzi serce – symbol małżeńskiej i rodzicielskiej miłości, której owocem jest nowe życie – dziecko; tęcza – symbolizuje jedność, bezpieczeństwo, opiekę i wychowanie w duchu wiary w Bożą Opatrzność czuwającą nad prawidłowością funkcjonowania i rozwoju całej rodziny; całość logo jest symbolem rodziny chrześcijańskiej; pod kątem drugiego aspektu – biblijnego: widzimy dłonie w nieco głębszy sposób: dłoń kobiety – symbolizuje Maryję; dłoń mężczyzny – symbolizuje św. Józefa; serce wychodzące z dłoni Maryi i św. Józefa, symbolizuje: z jednej strony owoc jednoczącej miłości Boga Ojca i Ducha Świętego czyli Syna Bożego – Jezusa; z drugiej: Źródło miłości, czyli Boga w Trójcy Jedynego; z trzeciej zaś: owoc bezgranicznego zawierzenia człowieka Jahwe, poddania się Jego woli; owoc autentycznej, ofiarnej miłości wobec Boga i siebie nawzajem, tj. Maryi i św. Józefa, a więc przyjęcie daru, którym jest Jezus. Przyjęcie daru, który stał się dla nich również zadaniem: wypełnienia roli rodzica/matki i wypełnienia roli opiekuna/ojca.
Tęcza w aspekcie biblijnym z jednej strony symbolizuje przymierze Boga z człowiekiem, z drugiej natomiast wyraz nieustannie czuwającej Bożej Opatrzności oraz okazywanego nieskończonego Bożego miłosierdzia całemu rodzajowi ludzkiemu.
Całość logo widziana przez nas w aspekcie biblijnym jest symbolem Rodziny Świętej, uświęconej żywą obecnością Jezusa; symbolem Rodziny świętej, która do świętości podąża: czerpiąc z wiary swoich przodków, oraz drogą autentycznego i całkowitego zawierzenia Bogu, czyniąc ofiarę z siebie i ze swoich osobistych planów na rzecz większych wartości, czyli życia w swojej rodzinie miłością i wiarą – po prostu Bogiem.
To tak pokrótce o naszej duchowej łączności ze św. Józefem w codzienności naszego MOW Domu Miłosierdzia św. Józefa. Historycznie więź ze św. Józefem w naszym Ośrodku na Poznańskiej 26 w Kaliszu sięga roku 1929, kiedy to rozpoczęła się budowa siedziby Ośrodka. Jednak, aby móc zebrać wszystkie informacje na temat kultu św. Józefa w tym miejscu, potrzeba poświęcić temu wiele czasu i trudu. Napisałam o kulcie św. Józefa obecnie, ale wypływa to z przeszłości, bo zapoczątkowały go nasze siostry wraz z ks. prałatem Stefanem Martuzalskim, proboszczem parafii św. Gotarda w Kaliszu.
Plany na przyszłość?
Otóż w najbliższym czasie będziemy – przez modlitewne spotkanie ze św. Józefem, zastanawiać się jak przystępnie przedstawić go naszym wychowankom - uczennicom w znaczeniu wzoru człowieka, którego warto naśladować itp., a wszystko to pod kątem jego patronatu w szkole i w MOW. Mamy już koncepcję, przy czym należy zaznaczyć, że byłoby to łatwiejsze, gdyby naszymi podopiecznymi byli chłopcy. Naszym zadaniem jest jednak osobę św. Józefa ukazać jako wzór dla dziewcząt. Widzę w tym zadaniu ciekawe wyzwanie oraz okazję umocnienia naszych duchowych więzi ze św. Józefem.
s. Olimpia Bojarska
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!