TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 24 Grudnia 2025, 13:00
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Kult św. Józefa w wieku XV (58)

Kult św. Józefa w wieku XV (58)  

Dwanaście zaszczytów św. Józefa opisanych przez kard. Piotra d’Ailly otwiera nam oczy na doniosłą rolę św. Józefa w Bożym planie zbawienia.

Na początku dzisiejszego rozważania dotyczącego rozwoju kultu św. Józefa na przestrzeni wieków powróćmy do 12 zaszczytów opisanych przez francuskiego intelektualistę Piotra d’Ailly. Dwa tygodnie temu przedstawiliśmy pierwszą połowę. Dzisiaj omówimy pozostałe:

Sprawiedliwość. Ewangelia nazywa Józefa „człowiekiem sprawiedliwym”. A w Piśmie Świętym słowo „sprawiedliwy” oznacza człowieka pełnego wiary, nadziei, miłości i wszelkich cnót. Józef był więc sprawiedliwy jak jego praojciec Abraham, który „uwierzył Bogu i zostało mu to poczytane za sprawiedliwość”. Józef uwierzył, że Mesjasz narodził się nie z nasienia ludzkiego, lecz z Dziewicy, przez tajemnicze tchnienie Ducha Świętego.

Nadanie imienia Jezus. To Józef otrzymał od Boga przez Anioła polecenie, by nadać Dziecięciu imię Jezus: „Nadasz Mu imię Jezus, albowiem On zbawi lud swój od grzechów jego”. I rzeczywiście – ósmego dnia, gdy nadszedł czas obrzezania, „nadano Mu imię Jezus, jak nazwał Go Anioł, zanim począł się w łonie Matki”.

Uczestnik objawień tajemnic naszej wiary. Święty Józef dostępuje szczególnego zaszczytu, ponieważ przy nim samym zostały objawione i urzeczywistnione wielkie tajemnice naszej wiary. Był obecny przy narodzinach Chrystusa, a także wtedy, gdy pasterze - oświeceni światłością z nieba - przekazali cudowne świadectwo o Dziecięciu. Jak pisze św. Łukasz: „I znaleźli Maryję, Józefa i Niemowlę leżące w żłobie. A wszyscy się dziwili temu, co im pasterze opowiadali”.
Józef był obecny przy obrzezaniu Chrystusa, kiedy to przelana została pierwsza kropla najświętszej Krwi Zbawiciela. Już wtedy rozpoczęła się dla Chrystusa męka, a dla Józefa — współcierpienie. Był również obecny, gdy Mędrcy ze Wschodu przyszli oddać pokłon Królowi żydowskiemu, który się narodził, i złożyli Mu swe dary. Był obecny także wtedy, gdy Chrystus został przyniesiony do Świątyni Jerozolimskiej, aby - zgodnie z Prawem Pańskim - został ofiarowany Bogu.

Świadek proroctw obu Testamentów. Dziesiątym zaszczytem św. Józefa jest to, że nie tylko poznał proroctwa Starego Testamentu, lecz sam słyszał proroctwa Nowego, które spełniały się w jego obecności. Gdy przyniósł Jezusa do świątyni, Szymon, starzec sprawiedliwy i proroczy, pobłogosławił ich, a do Maryi rzekł: „A Twoją duszę miecz przeniknie” - co odnosi się do przyszłej męki Chrystusa i współcierpienia Matki Bożej. Józef jako pierwszy został więc wtajemniczony w nadchodzącą Ofiarę Odkupienia.
Ukojenie i prowadzenie przez Aniołów. Jedenastym zaszczytem św. Józefa było to, że nie tylko został pouczony przez proroctwa, ale często i w sposób bliski był pocieszany przez samych Aniołów.

Cztery razy - jak zaświadczają Ewangelie - anielskie objawienie przemówiło bezpośrednio do jego serca: Gdy wahał się co do cudownego poczęcia Maryi — Anioł rzekł mu we śnie:
„Józefie, synu Dawida, nie lękaj się wziąć Maryi, twej małżonki”. Gdy zagrażało niebezpieczeństwo ze strony Heroda, Anioł objawił mu się znowu i rzekł: „Weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; albowiem Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić”.
Po śmierci Heroda Anioł znów mu się ukazał, mówiąc: „Wstań, weź Dziecię i Matkę Jego, i wróć do ziemi Izraela”. Gdy zaś obawiał się Archelaosa, syna Heroda, otrzymał kolejne ostrzeżenie we śnie i udał się do Galilei. Józef był więc nie tylko stróżem Jezusa i Maryi, lecz także uprzywilejowanym odbiorcą objawień niebiańskich.

Pan Jezus i Maryja byli Mu poddani.
Dwunastym, najwznioślejszym zaszczytem Świętego Józefa jest to, że sam Syn Boży był Mu poddany, a wraz z Nim Matka Boża - Królowa nieba i ziemi.
W słowach Ewangelii: „I poszedł z nimi i był im poddany” - zawiera się głęboka tajemnica: Bóg wcielony okazał posłuszeństwo Józefowi, przyjmując tym samym jego ojcowski autorytet.

Roztropność Piotra d’Ailly

O ile sposób uprawiania teologii św. Józefa przez Jeana Gersona bardzo polaryzował i wzbudzał niesprawiedliwe oskarżenia to józefologiczna refleksja Piotra d’Ailly, to czerpanie wyłącznie ze źródła ewangelicznego. Czasy, w których żyli obaj francuscy duchowni, przyniosły wiele dzieł o św. Józefie. Jednakże, ilość nie zawsze idzie z jakością. Doskonale zdawał sobie z tego sprawę kard. Piotr d’Ailly, który swoje teksty o św. Józefie zawsze odnosił do Ewangelii. Takiego sposobu uprawiania teologii św. Józefa potrzeba również w naszych czasach. W ostatnich dziesięcioleciach powstało wiele książek o św. Józefie. Staram się czytać wszystkie na bieżąco i dochodzę do wniosku, że coraz rzadziej ukazuje się św. Józefa opierając się na nielicznych, lecz głębokich świadectwach Ewangelistów. Dużo bardziej atrakcyjne jest cytowanie apokryfów i historyjek, które co prawda wzbudzają zainteresowanie, ale nie pogłębiają wiary. Po raz kolejny sparafrazuję słynne słowa św. Hieronima i powiem: „Kto nie zna Pisma Świętego, nie zna św. Józefa”.

Dobry przykład

Wszystko wskazuje na to, że idea opisania 12 zaszczytów św. Józefa nie była autorskim pomysłem kard. Piotra d’Ailly. W jego działaniu można dostrzec pewną analogię do twórczości św. Bernarda oraz Ryszarda od św. Wawrzyńca, którzy w oparciu o Ewangelię opisywali 12 zaszczytów Najświętszej Maryi Panny. Niemniej jednak jego rozważania pozostają bardzo oryginalne. Potwierdza to skala odniesionego sukcesu.

Zdaniem ekspertów dzięki swej zwięzłości, wartości literackiej i charakterowi spokojnej, pobożnej kontemplacji, traktat ten stał się punktem odniesienia dla czcicieli św. Józefa i osób pragnących go naśladować. Chyba największym uznaniem dla głębi i duchowości teologicznego tekstu jest włączenie go do liturgii i nabożeństw. Taki zaszczyt spotkał rozważanie o 12 zaszczytach Świętego Józefa, które w różnych oficjach liturgicznych pojawiło się w Holandii, Niemczech, w zakonie karmelitańskim i u Minimitów. Pod koniec XVII w. pochodzący z Antwerpii bollandysta Daniel Paperbroch włączył traktat kard. Piotra d’Ailly do swej wiekopomnej hagiografii św. Józefa, z której korzystaliśmy przy tłumaczeniu na język polski dzieła francuskiego duchownego. 



ks. Jakub Bogacki
Święta Rodzina na obrazie Francisca Goi

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!