Kult św. Józefa w wieku XV (55)
Poemat „Josephina” Jeana Gersona to arcydzieło poezji dedykowanej św. Józefowi.
Cztery lata temu w jednym z poważnych francuskich czasopism naukowych Revue de l’histoire des religions ukazała się recenzja autorstwa Bénédicte Sère, w której autor z zachwytem wypowiada się na temat pewnego dzieła: „Trzy tysiące heksametrów, tysiąc dwieście sześćdziesiąt sześć stron, dwanaście obszernych sekcji, siedem lat pracy i jeszcze dłuższy okres dojrzewania projektu sięgający lat 80. XX wieku – francuskie tłumaczenie „Josephiny” przedstawione przez Isabel Iribarren w młodej serii Bibliothèque scolastique wydawnictwa Les Belles Lettres stanowi prawdziwe wydarzenie”. Myślę, że ten współczesny tekst doskonale oddaje, jak wielki wpływ na szerzenie kultu św. Józefa miał kanclerz Sorbony Jean Gerson. Minęło już 600 lat od napisania „Josephiny”, a w świecie naukowym dzieło to nadal budzi zachwyt i wreszcie doczekało się wydania krytycznego.
Josephina
Dla uporządkowania danych warto wyjaśnić, czym tak naprawdę jest „Josephina”? Dwa tygodnie temu poznaliśmy historię Jeana Gersona ukrywającego się na poddaszu katedry Notre-Dame w Paryżu. Jak sam wielokrotnie powtarzał narodziło się w nim wówczas ogromne nabożeństwo do św. Józefa, któremu przypisywał ocalenie życia. Odtąd św. Józef bardzo często był obecny w jego myślach i modlitwach. Potwierdzeniem tych słów jest historia powstania poematu „Josephina”. Otóż w roku 1414 rozpoczął się Sobór w Konstancji, na który zaproszono w roli eksperta Jeana Gersona (do konkretnych wypowiedzi z tego soboru kanclerza Sorbony jeszcze powrócimy, ponieważ z nich także możemy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o św. Józefie). Wiadomo, że dyskusje soborowe nie trwają cały dzień i w związku z tym powstają luki czasowe, które uczestnicy soboru muszą zagospodarować sami. Co Jean Gerson robił w wolnych chwilach? Odpoczywał? Zwiedzał? Wielki kanclerz Sorbony w przerwach pomiędzy zebraniami i dyskusjami pisał po łacinie poemat ku czci św. Józefa, który zatytułował „Josephina”.
W czasie II Soboru Watykańskiego w podobny sposób działał młody biskup z Krakowa Karol Wojtyła, który nieliczne wolne chwile, które pojawiały się na soborowych sesjach, wykorzystywał na pisanie poematu wydanego później pod tytułem „Kościół: Pasterze i źródła”. Kiedyś usłyszałem bardzo mądre zdanie: „Ludzie dobrzy wykorzystują czas w sposób dobry, a ludzie wielcy w sposób wielki”. Jest w tym wiele prawdy. Warto wykorzystywać czas na miarę naszych możliwości.
Treść
Poemat „Josephina” w 12 aktach opowiada o losach Świętej Rodziny od zwiastowania Maryi do śmierci Józefa. Jean Gerson posługiwał się językiem pełnym czułości, emocji i ciepła. Choć „Josephina” opowiada o losach Świętej Rodziny to w sposób wyraźny głównym bohaterem tych wydarzeń jest św. Józef. Eksperci wskazują na dwa wymiary tego dzieła, które trudno dostrzec na pierwszy rzut oka.
Po pierwsze Gerson nadal pozostawał dzieckiem swoich czasów, czyli ukształtowanym przez scholastykę teologiem. W związku z tym „Josephina” jest dziełem głęboko egzegetycznym, w którym autor w sposób poetycki wyjaśnia zawiłości i trudności ewangelicznych perykop dotyczących Świętej Rodziny. Drugi wymiar jest jeszcze trudniejszy do rozpoznania. Otóż zdaniem ludzi, którzy naukowo zajmują się dziełami Jeana Gersona, po trudnym okresie ukrywania się w paryskiej katedrze kanclerz Sorbony w doświadczeniach życiowych św. Józefa zobaczył swoje własne. W osobie św. Józefa Jean Gerson widział samego siebie. Potwierdzają to jego osobiste notatki, gdzie m.in. zwraca się do samego siebie słowami: „Pamiętaj, żeś był niegdyś cudzoziemcem, mistycznym Gersonem przygniecionym troskami”. Jest to bezpośrednie nawiązanie do Józefa uciekającego wraz z Jezusem i Maryją do Egiptu oraz licznych trosk, które wielokrotnie pojawiały się w życiu prostego Cieśli z Nazaretu.
Cytaty
Niestety choć „Josephina” Jeana Gersona powstała ponad 600 lat temu, to nadal nie doczekaliśmy się tłumaczenia tego wielkiego dzieła na język polski. Za cztery lata minie sześć wieków od śmierci wielkiego kanclerza Sorbony. Może to dobra okazja by do tego momentu powstała polska edycja „Josephiny”?
Póki co, sięgnijmy po dwa cytaty wyciągnięte z tekstu oryginalnego. Aby choć częściowo oddać styl autora, skupmy się na fragmencie dotyczącym ucieczki do Egiptu. W taki sposób opisuje to Gerson: „Tak teraz, Czytelniku, mój duch pragnie ci to opowiedzieć/ Członki Józefa, znużone pracą, wzmacnia sen/ lecz jego serce czuwa — słucha bowiem nakazu/ który zwiastuje mu Anioł:/ „Powstań teraz, Józefie, synu Dawida! Weź Matkę/ z Dzieciątkiem i uciekaj; nie zwlekaj! Spiesznie udaj się/ do ziemi egipskiej, albowiem Herod szuka Dziecięcia/ aby Je zgubić.”/ O, pobożności! — drży Józef, z przerażenia i trwogi/ lecz natychmiast porusza swe ociężałe członki/ z prostego posłania wyskakuje i wchodzi — zasmucony / do dziewiczego pokoju swej Małżonki/ gdzie Maryja, być może, trzymała w objęciach/ swego Jezusa, którego sen właśnie ogarnął".
Po tym jak w poemacie Gersona Józef zrelacjonował Maryi polecenie anioła Ta bardzo się zatrwożyła. Dlatego czytamy dalej: „Na to Józef, najdroższy małżonek, rzekł/ To nie czas na łzy, lecz na ucieczkę/ i na posłuszeństwo Bożemu rozkazowi/ Ten, który jest Drogą, Prawdą i Życiem/ doprowadzi nas z powrotem wraz z tym Dzieciątkiem — wierz mi!”/ A gdy te słowa zabrzmiały, Dziecię przebudziło się/ otworzyło oczy pogodne/ i z radosnym uśmiechem poznało Matkę/ Wtedy serce Matki ścisnęła słodka miłość”.
1 listopada
Kończąc chciałbym zwrócić uwagę na pierwszy dzień listopada. Tego dnia w sposób uroczysty do grona doktorów Kościoła zostanie włączony św. John Henry Newman.
Po ogłoszeniu decyzji papieża Leona XIV udałem się do biblioteki, aby sprawdzić, czy w licznych dziełach angielskiego intelektualisty znajdują się również przemyślenia o św. Józefie. Rezultaty poszukiwań przerosły moje oczekiwania, ponieważ zgromadziłem kilkadziesiąt stron jego kazań, listów, traktatów i modlitw, w których św. Józef odgrywa istotną rolę. Po drugie, w duchu pobożnej polskiej tradycji 1 listopada nawiedzimy groby naszych bliskich. W wielu miejscach na świecie nagrobki ozdabiane są wizerunkiem Świętego Józefa. Zdjęcie jednego z takich pomników dołączam dzisiaj do tego artykułu.
Ks. Jakub Bogacki
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!