TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 05 Sierpnia 2025, 21:49
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Kult św. Józefa w wieku XIV (48)

Kult św. Józefa w wieku XIV (48)  

Nie ulega wątpliwości, że Bolonia jest miastem, które w tajemniczy sposób św. Józef wybrał, by jego imię stało się znane na całym świecie.

W wieku XIV kult św. Józefa zaczął przybierać coraz bardziej zorganizowany kształt. W dużej mierze była to zasługa męskich zakonów, spośród których należy wyróżnić serwitów, franciszkanów i karmelitów. Pamiętamy, iż jako pierwsi propagowaniem kultu św. Józefa zajęli się benedyktyni. Niebawem dołączą to tego szlachetnego dzieła również dominikanie. Pięć wymienionych wyżej zakonów poprzez swoich wybitnych reprezentantów przyczyniło się do dynamicznego rozwoju pobożności i teologii św. Józefa. Dodatkowo w wieku XIV kolejny raz dała o sobie znać Bolonia, w której powstał pierwszy na Zachodzie kościół poświęcony św. Józefowi. W tym wieku wzmaga się również zainteresowanie prostym Cieślą z Nazaretu we Francji, która w czasie niewoli awiniońskiej była siedzibą Biskupa Rzymu

Bolonia

Na początku powróćmy do Bolonii. Okazuje się, że po zbudowaniu kościoła w 1129 r. kult św. Józefa wcale nie osłabł. Wręcz przeciwnie możemy odnotować jego znaczący wzrost, który w sposób widoczny dokumentują dwie rzeczy. Wybitny amerykański józefolog Francis Filas pisał nawet, że z Bolonii promieniowało na świat nabożeństwo do św. Józefa.
Z początkiem wieku XIV zaczęto odnotowywać, iż bolońscy rodzice coraz częściej decydowali się nadawać swoim synom imię Giuseppe, czyli Józef. Dziś to nikogo nie dziwi, ponieważ nawet w naszych czasach jest to imię bardzo popularne. Jednak do XIV w. było inaczej. W Europie zachodniej imię to prawie nie występowało. Inaczej było w Europie wschodniej. Imię Józef w różnych jego formach nadawano chłopcom, lecz nie z myślą o Józefie z Nazaretu tylko Józefie Egipskim, którego historię opisuje Księga Rodzaju. Piękny zwyczaj nadawania dziecku imienia na część Patriarchy z Nazaretu rozprzestrzenił się błyskawicznie z Bolonii na cały świat.

Bardzo szybko pojawiła się żeńska forma tego imienia, a wraz z rozwojem teologii pojawiło się słynne zdrobnienie Pepe (można tłumaczyć jako Józio), będące akronimem dwóch bardzo ważnych słów w kontekście teologii św. Józefa, a mianowicie padre putativo (ojciec domniemany). Warto zauważyć, że hiszpańską i portugalską wersję tego imienia nosi w tym momencie prawie 30 milionów mężczyzn, co sprawia, że jest to czwarte najczęściej nadawane imię na całym świecie! Czy ktoś zrobił tyle dla rozwoju kultu i imienia św. Józefa co mieszkańcy Bolonii? Kto by pomyślał, że imię biednego potomka Dawida trudniącego się ciesielstwem będzie znane w każdym kraju i na każdym kontynencie. W tym kontekście inspirujące wydają się słowa Dziewicy Maryi wypowiedziane w hymnie Magnificat: „Strącił władców z tronu, a wywyższył pokornych” (Łk 1, 52).

Bolońska liturgia

Oprócz kultu oddolnego św. Józefa, który w wieku XIV w Bolonii przeżywałswój złoty okres, nie sposób nie zauważyć kultu oficjalnego wyrażanego przez liturgię i nabożeństwa. Niedawno mieliśmy okazję obserwować kardynałów, którzy po śmierci papieża Franciszka w uroczystej procesji zmierzali do Kaplicy Sykstyńskiej śpiewając po łacinie Litanię do Wszystkich Świętych, której początków możemy doszukiwać się już wieku IV. Niestety w pierwotnej wersji litanii przywołującej wstawiennictwa świętych na próżno szukać św. Józefa. Nie znaleziono dla niego miejsca także w kolejnych stuleciach. Z takim stanem rzeczy nie mogli pogodzić się kochający św. Józefa szczerą miłością mieszkańcy Bolonii. Pochodzący z tego miasta papież-erudyta Benedykt XIV wspominał, że w roku 1350 Bolonia jako pierwsza na świecie włączyła imię św. Józefa do Litanii do Wszystkich Świętych. Umieszczono jego imię wśród innych świętych wyznawców.

Liturgicznie czczono św. Józefa w Bolonii przede wszystkim poprzez obchodzenie tytularnego święta kościoła św. Józefa. Choć informacja ta pochodzi z 1372 r. to z dużą dozą prawdopodobieństwa możemy przypuszczać, iż święto to narodziło się wcześniej.

Serwici

Opisując historię kościoła św. Józefa w Bolonii wspominaliśmy, iż posługiwali w nim księża diecezjalni i benedyktyni, którzy w dwóch pierwszych wiekach drugiego tysiąclecia bardzo zasłużyli się dla rozwoju kultu św. Józefa w Europie kontynentalnej i na Wyspach Brytyjskich. W roku 1300 posługę duszpasterską w kościele św. Józefa w Bolonii rozpoczęli ojcowie i bracia z Zakonu Sług Najświętszej Maryi Panny. Warto zauważyć, że w chwili przybycia do Bolonii nie było to jeszcze zgromadzenie oficjalnie zatwierdzone przez Stolicę Apostolską. Dokonało się to niespełna cztery lata później. Głównym charyzmatem tego włoskiego zgromadzenia była służba Maryi. W związku z tym chęć służby dziewiczemu oblubieńcowi Najświętszej Maryi Panny nie może nikogo dziwić.

Za szczególnie cenną należy uznać notatkę zapisaną na kartach „Roczników” prowadzonych przez serwitów, która dokumentuje decyzje podjęte w czasie kapituły generalnej w roku 1324. Na kapitule odbywającej się w położonym w Umbrii miasteczku Orvieto w kontekście św. Józefa postanowiono: „Po pierwsze bracia uważają, żeby mogli lepiej służyć swej patronce, Najświętszej Pannie, w każdym ich kościele powinno się obchodzić w czternastym dniu przed kalendami kwietniowymi (19 marca) święto św. Józefa w rycie podwójnym”.

Zatrzymajmy się na chwilę przy tym zdaniu. Oczywiście terminologia i język dotyczący liturgii sprzed II Soboru Watykańskiego może wydawać się nieco dziwny. Nie chodzi jednak o to, byśmy w sposób naukowy oceniali wagę decyzji kapituły. My przyjrzymy się treści i motywom tej notatki. Jej autor podkreśla, że dla członków Zakonu Sług Najświętszej Maryi Panny nabożeństwo do św. Józefa wyrażane poprzez doroczną celebrację święta św. Józefa 19 marca jest priorytetem. Postanawiają czcić św. Józefa w każdym swoim kościele, ponieważ chcą lepiej służyć Najświętszej Maryi Pannie. Można powiedzieć, że jest to doskonały przykład „teologii na klęczkach”. Modlitwa, medytacja, pobożność doprowadziły serwitów do wniosku, że będąc blisko św. Józefa, będą bliżej Maryi. Nie musimy obawiać się, że oddając kult Józefowi zaniedbujemy Maryję. Jest na odwrót. Czcząc Józefa czcimy Maryję. 

Ks. Jakub Bogacki

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!