„Bitwy polskich żołnierzy 1940-1944” ?
Wstęp do książki „Bitwy polskich żołnierzy 1940-1944” Joanny Wieliczki-Szarkowej napisała wdowa po prezydencie Polski Ryszardzie Kaczorowskim – Karolina Kaczorowska, która polecając książkę zapewnia, że nie tylko świetnie pokazuje ona zmagania polskich żołnierzy na frontach II wojny światowej, ale także przypomina o konieczności budowania tożsamości i pamięci narodowej na fundamencie „wzniesionym przez pokolenia dziadów i ojców”. Opowiada też o swojej emigracyjnej tułaczce po świecie, podczas której śledziła losy polskich żołnierzy docierające do rodaków z opóźnieniem i czekała na listy od brata i ojca walczących w szeregach armii Andersa. Książka w bardzo przystępny sposób opowiada dzieje naszych wojaków od wędrówki przez Węgry do Francji, a także tułaczkę do Norwegii, walki o Narwik, bitwy o Anglię, Tobruk, Monte Cassino, Falais i Arnhem. O ile bitwa o Anglię czy walki o Monte Cassino są większości mniej lub bardziej znane, o tyle walki o pozostałe miejscowości, sporadycznie wspominane też w szkołach, pozostają dość tajemnicze. Autorka natomiast przedstawiając skrupulatnie fakty, które z pewnością usatysfakcjonują pasjonatów, podsuwa także wiele ciekawostek, które mogą zainteresować osoby z mniejszym zacięciem historycznym, czy militarnym. Należy do nich choćby opowieść o tym (w rozdziale dotyczącym bitwy o libijski Tobruk) jak Samodzielna Brygada Strzelców Podkarpackich, na którą składali się nie tylko Polacy, w miejscowości o nazwie tłumaczonej jako „Kąpiele Kleopatry” przeżywała swój przełomowy moment porzucając walkę i wędrówkę konną na rzecz koni mechanicznych i walki z pomocą różnych pojazdów militarnych. Całość jest niezwykle barwnym obrazem heroiczności polskich żołnierzy w walkach nie tylko o wolność własnej Ojczyzny, ale także w interesie sprzymierzeńców, którzy nie zawsze okazywali się wierni obietnicom. Książka ta jest też obrazem Polaków, którzy potrafili przyjaźnić się i walczyć ramię w ramię z przedstawicielami wielu narodów, ludów i języków, przyjmować ich do swoich kompanii i ginąć także za wolność ich ojczyzn. Do książki dołączona jest płyta z żołnierskimi pieśniami „Czerwone Maki na Monte Cassino” w wykonaniu solistów, chóru i orkiestry Centralnego Zespołu Artystycznego Wojska Polskiego i Zespołu Teatru Klasycznego.
Joanna Wieliczka-Szarkowa „Bitwy polskich żołnierzy 1940-1944”, Wydawnictwo AA Kraków 2014, cena: 45 zł.
„Powstanie Warszawskie 1944. Gloria Victis”?
„Powstanie Warszawskie 1944. Gloria Victis” to książka, która nie opowiada dzień po dniu historii powstania, ale przedstawia je od strony pewnych fenomenów i najciekawszych, jeśli można tak powiedzieć, aspektów tego historycznego zrywu. Są tam rozdziały poświęcone literatom walczącym w powstaniu, harcerskiej poczcie, czy powstańczemu radiu. Dużo miejsca autorka poświęca też aspektom religijnym powstania, pojawia się tutaj przede wszystkim późniejszy kardynał Stefan Wyszyński, pojawiają się także inni kapelani powstania, którzy odważnie nieśli walczącym Boga w Eucharystii i namaszczeniu chorych, ale także na inne sposoby pomagali powstańcom. Osobny rozdział poświęcony jest tym, którzy upamiętniali walki na taśmie filmowej, jak i na kliszy fotograficznej. Jest także rozdział o lotnikach, którzy starali się pomagać powstańcom, a latając nad stolicę z Włoch już z daleka rozpoznawali jej płonące tereny i starali się wylądować w odpowiednich miejscach pośród dymów i mgły. Całość jest wstrząsającą i wzruszającą opowieścią o tamtych czasach i o heroiczności ówczesnych bohaterów, szczególnie tych najmniejszych, którzy byli jeszcze dziećmi. Wstęp do tej książki napisał profesor Witold Kieżun, jeden z ostatnich żyjących uczestników powstania, powinna to więc być dla nas najlepsza rekomendacja, a ponadto do książki została dołączona płyta z pieśniami Powstania Warszawskiego w wykonaniu Chóru Studentów Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie.
Joanna Wieliczka-Szarkowa „Powstanie Warszawskie 1944. Gloria Victis”, Wydawnictwo AA, Kraków 2014, cena: 45 zł.
„Walcząca Warszawa ‘44”?
Album „Walcząca Warszawa ‘44” to publikacja zawierająca unikalne fotografie i relacje korespondenta wojennego, czyli Jerzego Tomaszewskiego, który przez ponad miesiąc, dzień po dniu dokumentował Powstanie Warszawskie, czego rezultatem było prawie dwa tysiące zdjęć i wiele meldunków. Kiedy wszyscy byli przekonani, że większość przepadła w wojennej zawierusze, zdjęcia odnalazły się dzięki Wacławie Zacharskiej, która podczas powstania chowała negatywy do metalowych puszek, a potem udało jej się ukryć wszystko w mieszkaniu znajomych, które cudem ocalało. Dopiero po trzydziestu latach od zakończenia wojny Jerzy Tomaszewski i Wacława Zacharska odnaleźli się dzięki jej anonsowi w lokalnej prasie. Dzięki temu wszystkie te imponujące materiały ujrzały światło dzienne, a my możemy je oglądać w imponującej formie graficznej.
Elżbieta Berus-Tomaszewska, Jerzy Tomaszewski, „Walcząca Warszawa ‘44”, Wydawnictwo AA, Kraków 2014, cena: 59 zł.
Nowboys ?
Po sukcesie albumu „Born Again” zespół Nowboys nagrał zdaniem wielu słuchaczy i krytyków muzycznych najlepszy album uwielbieniowy w swojej historii. Na płycie znalazły się trzy całkiem nowe kompozycje (m. in. „The King is Coming”) oraz dziewięć coverów znanych utworów uwielbienia takich jak „God’s Not Dead (Like A Lion)”, „Forever Reign” i „Revelation Song”, które pociągają energetycznym, rockowym brzmieniem i prostym, uwielbieniowym tekstem. Płytę można kupić m. in. za pośrednictwem strony www.chrzescijanskiegranie.pl za 60 zł.
„Podróż na sto stóp”?
Ostatnio w naszych kinach można było znaleźć filmy, które zaskakiwały swoim przesłaniem i poziomem przekazu - jednym z nich była „Podróż na sto stóp”, zabawna opowieść o indyjskiej rodzinie, która w Europie postanawia spróbować szczęścia prowadząc restaurację. Niestety lokal, który chcą wynająć znajduje się na przeciwko innej restauracji (w odległości stu stóp). Mimo to rodzina rusza z interesem i tradycyjnie indyjską kuchnią, nie zważając na protesty konkurencji, a nawet próby zastraszania. Okazuje się, że jeden z emigrantów ma niesamowite zdolności kulinarne, które odkrywa właścicielka konkurencyjnego lokalu, a potem zatrudnia go jako szefa kuchni. Dzięki nowemu kucharzowi restauracja zdobywa drugą gwiazdkę w trzystopniowej skali, a młody zdolny Hindus dostaje dzięki temu przepustkę do wielkiego świata i kulinarnej kariery. Zostaje mistrzem w Paryżu, przygotowuje najwymyślniejsze potrawy. Czy zatęskni do świeżych produktów sprzedawanych na targu w małym miasteczku, do spokojnego życia blisko przyrody i przy najbliższych osobach? „Podróż na sto stóp” to film o tym, co ważne, a do tego pełen smaków, zapachów i pięknych widoków.
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!