TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 26 Lipca 2025, 17:28
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Krzyczące tytuły nie zawsze krzyczą prawdą

Krzyczące tytuły nie zawsze krzyczą prawdą

Dzisiaj zaczniemy się uśmiechać spoglądając na nasze katolickie podwórko. Temat bardzo poważny, ale na poważnie napisał o nim naczelny w innym miejscu, a ja tutaj trochę mniej poważnie, zwłaszcza że chodzi nie tyle o sytuację, co o sposób jej opisywania.

Nie będę was dłużej trzymał w niepewności, chodzi o papieski dokument odnośnie sprawowania liturgii w rycie nadzwyczajnym, czyli po łacinie. Powiem, że u mnie na wsi, niestety, nikt się nie zgłosił z prośbą o taką Mszę Świętą i trochę mi żal, bo bym sobie łacinę odświeżył, ale przecież nie będę nikogo podpuszczał, żeby sobie ego podreperować. Zresztą chłopy tu ode mnie oczekują, żebym ja czasem „po łacinie” krzyknął na niektórych, aspołecznych i szkodzących wspólnocie, ale tej „łaciny” to raczej się wystrzegam, choć Bóg świadkiem, że do niektórych bez tego się nie dotrze. Ale to już wolę nie docierać. Wróćmy jednak do tematu.
Cóż to wywołało uśmiech na twarzy wiejskiego proboszcza? Ano reakcje naszych patriotycznych organów na papieski dokument. Muszę się wam przyznać, że jak nieraz patrzę, jak ci nasi patrioci się napinają, w różnych kwestiach, to ja się naprawdę boję, żeby w nich co nie pękło. No tak się potrafią nabzdyczyć, że aż prawie troskę o Ojczyznę obrzydzą. Bo, żeby było jasne, dla mnie Bóg, Honor, Ojczyzna to podstawa, ale nie muszę sobie tym non stop gęby wycierać, tylko tym żyję na co dzień. Ale znowu odszedłem od tematu. Portal Magna Polonia cytując zresztą inny portal prawicowo – konserwatywny strzela takim tytułem: „Amerykańscy biskupi buntują się przeciwko decyzji papieża Franciszka dot. tradycyjnej liturgii”. Z grubej, panie, rury! A ponieważ mnie Ameryka zawsze interesuje, bo sporo znajomych górali tam pojechało za chlebem, to szybciutko sprawdzam, którzy to biskupi się buntują. I teraz tak, może i ktoś tam się buntuje, ale w artykule słowa o tym nie ma, a jedynie czytamy, że wszyscy po kolei publikują stanowiska odnośnie swoich decyzji podjętych celem WYPEŁNIENIA poleceń papieża Franciszka. No proszę, tutaj cytat o tych „buntach”: „Część hierarchów wsparła uczęszczających na tradycyjną liturgię i zapowiedziała kontynuacje dotychczasowego trybu odprawiania Mszy Świętej trydenckiej. Istnieją jednak i tacy biskupi, którzy już ograniczyli sprawowanie Najświętszej Ofiary w nadzwyczajnej formie Rytu rzymskiego”. O, a tu cytat z innego buntownika: „Wiem, że wielu z was będzie chciało, abym skomentował nowe ustawodawstwo Ojca Świętego dotyczące tradycyjnej Mszy łacińskiej. Nigdy nie odpowiadam pochopnie na takie rzeczy. Potrzebuję czasu na modlitwę, refleksję i studiowanie tego nowego prawa, abym mógł odpowiedzieć w miłosierdziu, miłości i prawdzie” – napisał na swoim twitterowym koncie arcybiskup Alexander Sample z Portland w stanie Oregon. No to są takie bunty, że mi się przypomniało, jak nam za karę za wagary kazali umyć wszystkie okna w całej szkole. No i my z kolegami się zbuntowaliśmy, że nie myjemy wszystkich, tylko te brudne. A co! I powiem wam, że postawiliśmy na swoim, zdobywając szacunek całej szkoły. Czego i naszym patriotycznym mediom życzę.
Ale idźmy dalej. Kiedyś miałem okazję przyglądać się z bliska mediom włoskim i tym co zwróciło moją uwagę był fakt, że tam praktycznie nie było tzw. tabloidów, czyli gazet codziennych, które zajmowałyby się jedynie wszelkiego rodzaju plotkami, pierdołami i celebrytami. W pierwszej chwili pomyślałem, szacun. Nie to co w Anglii. Szybko jednak zauważyłem, że tam nie musi być tabloidów, bo każda poważna gazeta codzienna ma swój dział zwany Cronaca, gdzie wszystkie bzdety miały swoje miejsce. Cwaniaczki, co? Nikt nie musiał po kryjomu kupować jakiegoś szmatławca, bo wszystkie plotki i ramotki miał w swojej poważnej, czy to prawicowej czy lewicowej wsio rawno, gazecie.
Pewnie się zastanawiacie, co ja tutaj knuję i może niektórzy się już domyślają. Tak, na małą chwilkę w naszej bardzo poważnej gazecie i w nieco mniej poważnej rubryce, zagości włoska cronaca i zajmiemy się modelką. Tak, tak, taką panią, co chodzi po wybiegu i pozuje do zdjęć. Otóż niejaka pani Samuela Górska, modelka właśnie, wygłosiła swoje poparcie dla partii Konfederacja. I tak to umotywowała: „Konfederacja to jest drużyna mega młodych sympatycznych facetów, nie tylko facetów, bo są też świetne babki, z wielkim entuzjazmem, z pomysłem na Polskę, świetnym pomysłem na gospodarkę, na życie społeczne. Bo ja nie chcę też żydostwa, nie chcę LGBT, nie chcę wielu rzeczy, które obecnie są. Tylko Konfederacja, mam wrażenie, zapewnia taką normalność”. Tyle pani Samuela (swoja drogą piękne żydowskie imię).
Mnie drodzy państwo polityka nie interesuje, Konfederacja tym bardziej, a moda jeszcze tym bardziej. Wypowiedzi modelek – wcale. W każdym razie nagranie z wypowiedzią modelki pojawiło się na oficjalnym Twitterze Konfederacji. Gdy jednak w sieci rozpętała się burza, partia polityczna zdecydowała się je usunąć, ale mleko już się rozlało. Wypowiedź była oczywiście durna, choć może gdyby poproszono ją o komentarz pani wyraziłaby się jaśniej, co ma na myśli. Ale nikt się jej nie pytał, została potępiona z góry na dół, środowisko showbiznesu się od niej odcięło, a firmy, z którymi miała kontrakty zaczęły je wypowiadać. Ta pani jest przegrana w tamtym świecie (jak znam życie może za chwilę stać się gwiazdą mediów prawicowych, obym był złym prorokiem).
Żeby było jasne, ja tu nikogo nie bronię, bo każdy ponosi konsekwencje swoich słów i czynów. Ja bym tylko chciał podkreślić jedną rzecz: kiedy widzicie, jak wszystkie te gwiazdy, gwiazdki i gwiazdeczki showbiznesu, mody, filmu, estrady są tak jednomyślne w sprawach choćby LGBT, to niech wam nie przychodzi do głowy, że skoro oni wszyscy tak twierdzą i w to wierzą, to może ja jestem nienormalny, że widzę w tym coś nienaturalnego. Może to oni mają rację, skoro WSZYSCY i tak JEDNOMYŚLNIE się za tym opowiadają (ostatnio choćby aktor Bartosz Bielenia, który podczas ceremonii 23. Polskich Nagród Filmowych wręczając nagrodę za pierwszoplanową rolę kobiecą zwrócił się z apelem do członków Akademii Filmowej: „Szkoda się tak ograniczać, gdy dziś zdajemy sobie sprawę, że istnieje całe niebinarne spektrum między męskim a kobiecym. Czule można się przyjrzeć temu”). Otóż, może i ktoś z nich tak uważa, natomiast wszyscy tak mówią, bo muszą! Inaczej wywalą ich na zbity pysk, i tyle będzie z ich kariery. Tak, że spokojnie.

Pleban ze wsi

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!