TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 07 Września 2025, 10:09
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Kościół nie odrzuca grzeszników

14.10.13

Kościół nie odrzuca grzeszników

Kościół, który jest święty, nie odrzuca grzeszników,
jest otwarty również na najbardziej oddalonych, by dali się otoczyć przebaczeniem Ojca,
który daje możliwość podążania do świętości 

W „Credo”, po wyznaniu „Wierzę w jeden Kościół” dodajemy przymiotnik „święty”. To znaczy stwierdzamy świętość Kościoła, która jest cechą obecną od samych początków świadomości pierwszych chrześcijan. Nazywali oni siebie po prostu „świętymi” (por. Dz 9, 13.32.41; Rz 8, 27; 1 Kor 6, 1), ponieważ mieli pewność, że Kościół uświęca Boże działanie, działanie Ducha Świętego. W jakim sensie Kościół jest święty, skoro widzimy, że Kościół historyczny miał tyle chwil ciemnych? Jak może być święty Kościół tworzony przez grzesznych mężczyzn i kobiety, kapłanów, zakonnice i zakonników, biskupów, kardynałów, papieża - grzesznika?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, chciałbym pójść za fragmentem z Listu św. Pawła do chrześcijan w Efezie. Apostoł na przykładzie relacji rodzinnych, mówi, że „Chrystus umiłował Kościół i wydał za Niego samego siebie, aby go uświęcić” (5, 25-26). Chrystus umiłował Kościół, dając całego siebie na krzyżu. Co to oznacza? Oznacza to, że Kościół jest święty, ponieważ pochodzi od Boga, który jest święty, wierny Kościołowi i nie porzuca go w walce z mocami zła (por. Mt 16, 18). To nie my czynimy Kościół świętym. To Bóg, Duch Święty czyni Kościół świętym w swej miłości.

Możecie mi powiedzieć: ależ Kościół składa się z grzeszników, widzimy to każdego dnia. I to jest prawda: jesteśmy Kościołem grzeszników, powołanych do tego, żeby dać się odnowić przez Boga. W historii istniała pokusa osób, które twierdziły: Kościół jest jedynie Kościołem czystych, tych, którzy są w pełni konsekwentni, a inni powinni być wyrzuceni. To nie jest prawdą, to herezja. Kościół, który jest święty, nie odrzuca grzeszników, przyjmuje ich, jest otwarty również na najbardziej oddalonych, by dali się otoczyć przebaczeniem Ojca, który daje każdemu możliwość podążania do świętości. Właśnie tego pragnie Pan, abyś Jemu powiedział: „Panie, jestem tutaj, z moimi grzechami” - czy ktoś z was tu obecnych jest bez grzechu? - Nikt z nas! Wszyscy niesiemy nasze grzechy! Ale Pan pragnie słyszeć, że mówimy: „Przebacz mi, pomóż mi chodzić, przemień moje serce”. Pan może przekształcić serce. W Kościele Bóg, którego spotykamy jest jak ojciec z ewangelicznej przypowieści. Możesz być jak syn, który opuścił dom, który dotknął dna oddalenia od Boga. Kiedy masz siłę, żeby powiedzieć: chcę wrócić do domu, znajdziesz drzwi otwarte, Bóg wychodzi tobie naprzeciw, bo zawsze czeka na ciebie. Bóg zawsze na ciebie czeka, przytula cię, całuje i wyprawia ucztę. Taki jest Pan. Taka jest czułość naszego Ojca! Pan chce, abyśmy byli częścią Kościoła, który umie otworzyć ramiona, aby przyjąć wszystkich, który nie jest domem nielicznych, lecz domem dla wszystkich, gdzie wszyscy mogą być odnowieni, przekształceni, uświęceni Jego miłością, najsilniejsi i najsłabsi, grzesznicy i obojętni, zniechęceni i zagubieni. Kościół daje wszystkim możliwość kroczenia drogą świętości, która jest drogą chrześcijanina: pozwala nam spotkać Jezusa Chrystusa w sakramentach, zwłaszcza w spowiedzi i w Eucharystii.

Fragment katechezy wygłoszonej 2 października na Placu św. Piotra

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!