TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 18 Sierpnia 2025, 03:47
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Koreańscy męczennicy - Seo So-mun

Seo So-mun

Koreańscy męczennicy

 korea
Zanim w czasie swojej sierpniowej pielgrzymki do Korei Południowej papież Franciszek w Seulu włączył do grona błogosławionych Pawła Yun Ji-chunga i jego 123 towarzyszy, udał się do oddalonego około cztery kilometry sanktuarium Męczenników w Seo So-mun. Tam kiedyś odbywały się pokazowe egzekucje chrześcijan.

Sanktuarium wzniesiono dokładnie w miejscu wykonywania kary śmierci. Tu zginęło śmiercią męczeńską m.in. 103 katolików koreańskich, których w 1984 roku Jan Paweł II ogłosił świętymi. Droga prowadząca do sanktuarium nazywana jest „ulicą śmierci” lub „ulicą męczeństwa”. 

Lee Sung–Hoo i Ewangelia

Sanktuarium męczenników z XIX wieku konsekrowano w 2012 roku. W jego budowę włączyło się również koreańskie państwo, które chrześcijańskich męczenników uznaje za element dziedzictwa narodowego. Rozwój Kościoła w tym kraju nastąpił w XX wieku, po zakończeniu prześladowań. Obecnie chrześcijanie stanowią ok. 30 procent mieszkańców Korei Południowej.

Sanktuarium zostało wybudowane w dolinie Hwangsae Bawee, gdzie odbywały się niekiedy okrutne egzekucje chrześcijan, którzy nie chcieli wyrzec się wiary. Zachowały się nazwiska ponad 300 wyznawców Chrystusa, którzy oddali za Niego życie. W sumie koreańskich męczenników z XIX wieku jest o wiele więcej, co najmniej osiem tysięcy.

Kiedy Jan Paweł II przybył po raz pierwszy do Korei kanonizował 103 z nich. Listę męczenników otwiera ks. Andrzej Kim Taegon. Oprócz niego znajdują się na niej trzej biskupi. Ale większość to świeccy: 47 kobiet i 45 mężczyzn. Warto wspomnieć, że tak naprawdę to świeccy przynieśli do Korei Ewangelię z Chin, a dokładnie był to Lee Sung-Hoo. W Pekinie spotkał on jezuickich misjonarzy, uwierzył, potem przyjął chrzest i imię Piotr. Do Seulu wrócił w 1784 roku i został misjonarzem, dlatego tę datę przyjmuje się za początek Kościoła w Korei. Piotr przetłumaczył z chińskiego na koreański chrześcijańskie książki, głosił Ewangelię, nauczał katechizmu i udzielał chrztu. Dopiero dziesięć lat później do tego kraju przyjechał pierwszy ksiądz z Chin. Był nim ks. Jakub Tiyu. Kościół liczył już wtedy co najmniej cztery tysiące wiernych.

Ścięte, uduszony i zamęczony

Niestety władze państwowe stwierdziły, że chrześcijaństwo jest niebezpieczną nauką i wydały zakaz jej wyznawania. Prześladowania rozpoczęły się w 1791 roku. Na tym nie koniec. Potem powtórzyły się one w latach 1801, 1827, 1839, 1846 i 1866. Wtedy chrześcijan przesłuchiwano, więziono i torturowano. Kiedy to nie pomogło, zabijano.

Wśród męczenników koreańskich jest między innymi 26-letnia Kolumba Kim. W więzieniu przypalano ją gorącymi narzędziami i rozżarzonymi węglami. Wraz ze swoją siostrą, Agnieszką, była trzymana przez dwa dni w celi z przestępcami czekającymi na wykonanie wyroku. Obie zostały ścięte. Trzynastoletni Piotr Ryou był tak męczony, że mógł ściągnąć z siebie skórę i rzucać nią w sędziów. Został uduszony. Protazy Chong, 41-letni szlachcic, po uwięzieniu wyparł się wiary i został uwolniony. Potem jednak wrócił i przyznał się do Jezusa. Został zamęczony. Paweł Ch?ng Ha-sang był współpracownikiem i tłumaczem kapłanów. Przez 20 lat przewodził wspólnocie chrześcijańskiej. W wieku 44 lat jako kleryk seminarium poniósł śmierć. Został ścięty mieczem.

Wraz z męczennikami

Teraz jeszcze kim był wspomniany wcześniej Andrzej Kim Tae-g?n. Warto o nim wspomnieć, bo to pierwszy ksiądz koreański. Urodził się w 1821 roku w koreańskiej prowincji Tcziong-Czu w rodzinie katolickiej. Jego pradziadek, Pius Kim Chin-hu, z powodu wiary spędził ponad 10 lat w więzieniu i tam zmarł. Jego ojciec, bł. Ignacy Kim, zginął w czasie prześladowań w 1839 roku. Po chrzcie 15-letni Andrzej przebył do oddalonego kilkaset kilometrów chińskiego seminarium w Makao. Po sześciu latach zdołał wrócić do swojego kraju poprzez Mandżurię. W tym samym roku przebył Morze Żółte i w 1845 roku przyjął święcenia kapłańskie w Szanghaju. Został skierowany do przygotowania bezpiecznej przeprawy wodnej dla misjonarzy chrześcijańskich, tak aby udało im się ujść straży granicznej. Andrzej został aresztowany i po torturach ścięty niedaleko Seulu 16 września 1846 roku. Teraz, w XXI wieku wraz z nimi, męczennikami koreańskimi (bo wierzymy w świętych obcowanie) modlił się w ciszy papież Franciszek, kiedy przybył do sanktuarium im poświęconym w Seo So-mun.

ReJ


Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!