TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 28 Sierpnia 2025, 18:39
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Katolicy niemieccy wobec nazizmu

13.03.15

Katolicy niemieccy wobec nazizmu

monachium

Nieudany pucz w Monachium w 1923 roku, po którym ruch hitlerowski zamarł i został przez Kos?cio?ł uznany za zjawisko egzotyczne i incydentalne, uboczny produkt epoki przejs?ciowej. Wyniki wyborcze NSDAP wskazywały na normalizacje? nastrojo?w

W pierwszej połowie ubiegłego wieku Kos?cio?ł katolicki, najpierw w Niemczech, musiał zmierzyc? sie? z bezprecedensowym wyzwaniem nazizmu. Warto przyjrzec? sie? tym jego dos?wiadczeniom, aby zrozumiec? jak jest on niezbe?dny w zmaganiu z kaz?dym historycznym złem. Istotnym zas? warunkiem skutecznego pochodu zła w s?wiecie bywa s?wiadoma i uparta odmowa wiedzy.

Katolicyzm niemiecki miał swoja? dynamike? i odznaczał sie? rozmachem działania. Wyszedłszy zwycie?sko z doby Kulturkampfu, na pocza?tku XX wieku imponował skala? zorganizowania, ilos?cia? zrzeszen? i grup, poprzez kto?re wierni mogli uczestniczyc? w z?yciu publicznym. Wyro?z?niał sie? takz?e konsekwencja? w zaangaz?owaniu politycznym (wiernos?c? partii Centrum) i zdyscyplinowaniem, przywia?zaniem do hierarchii i wysokim stopniem wypełniania praktyk religijnych (w latach 1930 – 1933 62, 4%).

Mechanizm ideologii
Jak wiadomo matecznikiem ruchu nazistowskiego była katolicka Bawaria i tam podja?ł on pierwsze pro?by politycznej oraz ideologicznej ekspansji. Na tym polu odnio?sł zrazu ograniczony tylko i przejs?ciowy sukces (nieudany pucz Hitlera w Monachium, w listopadzie 1923 roku), niemniej samo jego zaistnienie w katolickim s?rodowisku kulturowym moz?e uchodzic? za zjawisko intryguja?ce. Jak wytłumaczyc? popularnos?c? mrocznych idei Hitlera, choc?by nawet bardzo skromna?, ws?ro?d ludzi wierza?cych i od wieko?w zwia?zanych z Kos?ciołem? Najpierw trzeba zauwaz?yc?, z?e nazizm nie formułował swoich tez w sposo?b polemiczny, nie dyskutował w szczego?lnos?ci z chrzes?cijan?stwem, ale od pocza?tku przedstawiał gotowa? i pozornie spo?jna? wizje? s?wiata. W typowy dla ideologii sposo?b nie czuł sie? zwia?zany przez historie? i rzeczywistos?c?, kto?ra? zastał i pragna?ł zawładna?c?. Inaczej mo?wia?c, nie widział potrzeby, aby stosowac? sie? do jej tres?ci, warunko?w i praw, aby czerpac? z niej wskazo?wki i normy. W s?wietle własnych załoz?en? i celo?w narodowy socjalizm pojawił sie? po to, aby s?wiatu, kto?rego nie akceptował, wydac? bezwzgle?dna? wojne? i dlatego nie wnikał w gła?b jego struktury i przeszłos?ci. Poniewaz? nie dbał o prawde?, nie starał sie? niczego rzetelnie poznac, ani zrozumiec?. Dla nazisto?w waz?ny był propagandowy efekt i nos?nos?c? przekazu, przy pomocy kto?rego usiłowali zdobyc? panowanie nad umysłami. Odwoływali sie? oni do ludzkiej przecie?tnos?ci, niedostatko?w krytycznego mys?lenia, prostych emocji i namie?tnos?ci. Wydobywali i promowali to, co w społecznos?ci ludzkiej najgorsze. Licza?c z powodzeniem na intelektualne i duchowe słabos?ci wierza?cych obserwatoro?w ich politycznej aktywnos?ci, mogli bez trudu pomijac? historycznie ukształtowana? i normatywna? postac? chrzes?cijan?stwa oraz lansowac? własna? wersje? ,,chrzes?cijan?stwa pozytywnego” wraz z wiara? w los i przeznaczenie narodu. Bezkrytyczni słuchacze nie powinni byli z tego powodu odczuwac? wa?tpliwos?ci i niepokoju. Tym bardziej, ze antychrzes?cijan?ska z gruntu, choc? nosza?ca religijne pozory, ideologia spotykała sie? z łatwos?cia? z katolickim konserwatyzmem, obawa? przed rewolucja? komunistyczna?, silna? nieche?cia? do niestabilnej pocza?tkowo republiki weimarskiej i potrzeba? silnej władzy.
Jakkolwiek doktryna narodowosocjalistyczna długo pozostawała ,,nierozpoznana” przez duza? czes?c? bawarskiego i niemieckiego społeczen?stwa, juz? w 1923 roku, w zwia?zku z pro?ba? puczu w Monachium, ze sfer kos?cielnych i katolickich rozległy sie? głosy ostrzez?enia i protestu. Najwczes?niej reagował duszpasterz akademicki z Monachium, franciszkanin Erhard Schlund. Nazwał on pogla?dy reprezentowane przez NSDAP (partie? hitlerowska?) ,,neogerman?skim pogan?stwem”. Inna diagnoza, postawiona przez działacza Bawarskiej Partii Ludowej Heinricha Helda, oceniała narodowy socjalizm jako ,,wielki ruch odpadu od wiary katolickiej”.

Pełzajace zagrożenie
Po chwilowej eksplozji na pocza?tku lat 20. (nieudany pucz w Monachium w roku 1923), ruch hitlerowski zamarł i został przez Kos?cio?ł uznany za zjawisko egzotyczne i incydentalne, uboczny produkt epoki przejs?ciowej, kto?remu trudno pos?wie?cac? baczna? i stała? uwage?. Wyniki wyborcze NSDAP wskazywały na normalizacje? nastrojo?w społecznych. W wyborach do Reichstagu w 1924 roku nazis?ci zdobyli 3% głoso?w, w 1928 roku - 2, 6%. Sytuacja zmieniła sie? u progu nowej dekady. Pote?z?na? destabilizacje? sceny politycznej przyniosły wybory z 14 września 1930 roku, kiedy partia hitlerowska uzyskała zwycie?stwo na prawicy - 18 % głoso?w i 107 mandato?w. Jednak zaro?wno w tych wyborach, jak i naste?pnych, 31 lipca 1932 roku w krajach i okre?gach katolickich (Bawaria, Nadrenia, Warmia) nazis?ci ponies?li zdecydowana? kle?ske?. Nie bez znaczenia okazało sie? tutaj oddziaływanie biskupo?w z konferencji we Freisingu (Fryzyngi), stanowczych wobec groz?nego ruchu oraz ugruntowane wpływy katolickich zwia?zko?w i prasy.

Postawa katoliko?w od 1933 roku
W znacznie trudniejszym połoz?eniu katolicy znalez?li sie? po zdobyciu przez Hitlera w marcu 1933 roku urze?du kanclerskiego. W kraju, w kto?rym z?ywe były zawsze tradycje legalizmu, nazis?ci stali sie? prawomocna? władza? pan?stwowa?. Niekto?re kre?gi uznały sie? wobec tego za moralnie zobowia?zane do wspo?łpracy z nowym pan?stwem i przerzucania mosto?w mie?dzy władza? a katolicka? cze?s?cia? narodu. 3 kwietnia 1933 roku został załoz?ony Zwia?zek Katolickich Niemco?w ,,Orzeł i Krzyz?”, przekształcony naste?pnie w ,,społecznos?c? robocza? katolickich Niemco?w”. Jej działacze, wywodza?cy sie? z tzw. ,,katoliko?w praworza?dnych” widzieli koniecznos?c? ,,koegzystencji” obu s?wiatopogla?do?w: chrzes?cijan?skiego i nazistowskiego. Inicjatywy te miały w sumie marginalne znaczenie. W łonie katolicyzmu przewaz?ała postawa oporu. W latach umacniania sie? rez?imu (1934 – 1935) zwie?kszyła sie? aktywnos?c? ksie?z?y i s?wieckich, kto?rzy w odpowiedzi na akcje nazisto?w podje?li spektakularne s?rodki obrony wiary. Organizowano wo?wczas na wielka? skale? misje ludowe, rekolekcje, dni skupienia, procesje i pielgrzymki, z kto?rych najbardziej wymowna, pokutna, gromadziła w Wielkim Tygodniu me?z?czyzn i młodziez? me?ska? Kolonii. W 1937 roku w Bambergu odbyły sie? wielkie uroczystos?ci 700-lecia konsekracji katedry, kto?re stały sie? manifestacja? przywia?zania do wiary. Kazania biskupie przerywano aplauzem. Z manifestacyjna? serdecznos?cia? ludnos?c? odnosiła sie? do hierarcho?w. Z kolei proboszczowie nie wahali sie? z ambon pie?tnowac? naduz?yc? rez?imu, kolportowali prase? i broszury, w kto?rych prawdy wiary przeciwstawiane były nazistowskim teoriom. W szczego?lny sposo?b wiernos?c? chrzes?cijan?stwu potwierdzili mieszkan?cy wsi. W listopadzie 1936 roku chłopi oldenburscy wymogli powro?t krzyz?y do szko?ł. Plebiscyty szkolne przeprowadzone pod koniec lat 30. w diecezjach kolon?skiej, akwizgran?skiej i monasterskiej wykazały, z?e ponad 85% uprawnionych do głosowania opowiedziało sie? za szkoła? wyznaniowa?. Juz? w latach wojny (1941) opinie? katolicka? zmobilizował rabunek 120 klasztoro?w dokonany przez gestapo, a takz?e program eutanazji, stosowanej zwłaszcza wobec oso?b upos?ledzonych umysłowo i chorych psychicznie.
W warunkach wojny kos?cielna? krytyke? rez?imu paraliz?ował moralny szantaz? identyfikuja?cy opo?r wobec złej władzy ze zdrada? ojczyzny. Rodził on zame?t w umysłach i wewne?trzne rozterki. Wielu wierza?cych nie potrafiło ponadto oprzec? sie? pokusie usprawiedliwiania podbojo?w, ulegało wraz?eniu druzgoca?cej wrogo?w niemieckiej pote?gi i odczuwało satysfakcje? z triumfo?w Rzeszy. Inni w obawie przed zakwalifikowaniem ich jako gorszych Niemco?w, gotowi byli wia?zac? z Hitlerem niemiecka?racje stanu.

Tekst ks. Piotr Jaroszkiewicz?

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!