TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 05 Sierpnia 2025, 18:43
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Jak mówić do młodych o czystości?

Jak mówić do młodych o czystości?

czystosc

Współcześnie większość młodych wyśmiewa tych, którzy trwają w czystości, dlatego trzeba pokazywać wartość czystości, „korzyści” płynące z walki o nią, a nie straszyć konsekwencjami grzechu.

Ludzie czyści należą do ludzi błogosławionych. Upewnia nas o tym sam Jezus: Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą” (Mt 5, 8). Czystość jest tak ważna, że jest chroniona aż dwoma przykazaniami Dekalogu: nie cudzołóż i nie pożądaj! Fundamentalne znaczenie cnoty czystości wynika z tego, że tylko człowiek czysty jest w stanie kochać. Czystość jest podstawą świętości.

Czystość: negatywny kontekst społeczny i kulturowy

W każdej epoce młodzi ludzie mają swoje specyficzne zainteresowania, aspiracje, ideały i pragnienia. Obecnie w centrum uwagi większość nastolatków i młodych dorosłych aspiruje do wolności, wykształcenia, zdobycia dobrze płatnej pracy i wysokiego statusu materialnego. Nawet ci, którzy u szczytu swojej hierarchii wartości stawiają miłość, małżeństwo i rodzinę, nie mówią zwykle wiele o czystości lub w ogóle nie wspominają o niej w rozmowach z rodzicami, rówieśnikami czy wychowawcami. Dla wielu współczesnych młodych ludzi czystość stała się tematem tabu. Bez zawstydzenia i niepokoju mówią - nawet w przestrzeni publicznej - o swoich romansach, ubierają się nieskromnie, przesyłają sobie erotyczne zdjęcia, na ulicy czy na korytarzu szkolnym potrafią ostentacyjnie całować się czy okazywać jeszcze bardziej intymne znaki bliskości. Zaczynają się czerwienić i przeżywać niepokój wtedy, gdy ktoś mówi o czystości.

Wielu współczesnych młodych nie chce lub nie umie rozmawiać o czystości. Nie traktują tego tematu jako coś, co jest im potrzebne do wygrania życia. Dzieje się tak z kilku powodów. Powodem pierwszym jest to, że dominująca kultura, w której wzrastają dzieci i młodzież, to kultura coraz bardziej powierzchowna, płytka, prymitywna i wyzuta z podstawowych wartości. To w coraz większym stopniu cywilizacja egoizmu i śmierci. Taka (anty)cywilizacja boi się prawdy o człowieku i jego godności, zwalcza miłość, małżeństwo, rodzinę, wierność, odpowiedzialność i czystość. W książkach, filmach, popularnych mediach, w wypowiedziach polityków, dziennikarzy czy tak zwanych celebrytów czystość jest ośmieszana i traktowana jako coś przestarzałego, świadczącego o zacofaniu czy kompleksach seksualnych. Ci, którzy żyją w sposób nieczysty, usiłują kpić z czystości, by „uspokoić” niespokojne sumienia. 

Drugim powodem lekceważenia czy wręcz wyśmiewania czystości są interesy ludzi związanych z przemysłem pornograficznym, a także z antykoncepcją i aborcją.  Ludzie ci wiedzą, że ich zyski będą największe wtedy, gdy już od przedszkola zdołają uwikłać dzieci i młodzież w chorobliwe zainteresowanie seksualnością i w zachowania seksualne. Trzecim powodem są ci politycy, którzy nie troszczą się o dobro wspólne i o sytuację egzystencjalną obywateli, lecz dążą do zdobycia coraz większej władzy, aż do władzy totalitarnej włącznie. Tacy politycy wiedzą, że najłatwiej jest manipulować i rządzić społeczeństwem uwikłanym w bezwstydną i toksyczną seksualność. Tacy ludzie będą skupieni na swoich zranieniach i życiowych dramatach, a nie na tym, co czynią rządzący.

Czwartym powodem ucieczki od mówienia o czystości i od wychowania w czystości jest sytuacja życiowa dzieci i młodzieży, a także ich rodziców czy innych wychowawców. Im bardziej dorośli nie radzą sobie z panowaniem nad seksualnością we własnym życiu, tym bardziej boją się rozmawiać na ten temat z wychowankami. Podobnie, im bardziej ktoś z dzieci i młodzieży uwikła się w zachowania nieczyste i popada w rozwiązłość, tym bardziej lęka się rozmawiania na temat czystości i stara się wmówić sobie, że czystość nie jest do szczęścia potrzebna.

Nie ma miłości bez czystości

Lekarstwem na deprecjonowanie i wyśmiewanie czystości jest precyzyjne ukazywanie jej prawdziwej natury, jej świętego piękna oraz jej błogosławionych owoców. Czystość broni się sama, jeśli tylko potrafimy tę prawdę przedstawić dzieciom i młodzieży w sposób zrozumiały i jak najprostszym językiem. Jezus nie tylko powtarza stanowczo: „Nie cudzołóż!” (Mt 5, 27), ale też stawia swoim uczniom jeszcze wyższe wymagania niż te, które były sformułowane w Starym Testamencie: „A ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa” (Mt 5, 38). Cudzołóstwo prowadzi do zagłuszania sumienia i otwiera drogę do innych grzechów ciężkich (por. Mk 7, 22). Zamysłem Boga, by mężczyznę i kobietę łączyła miłość, która jest mądra i wierna, a nie popęd, który jest ślepy i prowadzi do wyuzdania. Kochać to naśladować miłość Chrystusa. Trzeba wyjaśniać wychowankom, że człowiek, który kocha, potrafi za pomocą ciała wyrażać duchową miłość. Nic w człowieku nie jest tylko cielesne. Płciowość i seksualność też nie jest czymś wyłącznie biologicznym, bo odnosi się do całej osoby i wyraża ją. Po grzechu pierworodnym miłość jest zagrożona ze względu na słabości i grzechy człowieka oraz ze względu na negatywne uwarunkowania społeczno-kulturowe. Warunkiem troski o czystość jest respektowanie pierwszych pięciu przykazań Dekalogu. Trwanie w czystości to owoc trwania w miłości. 

Tekst ks. Marek Dziewiecki

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!