TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 02 Sierpnia 2025, 12:49
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

I Komunia Święta - dawniej

I Komunia Święta - dawniej

W końcu XIX wieku sukienka dziewczynki przystępującej do I Komunii Świętej przypominała suknię ślubną. Nie było z tej okazji prezentów, a obiad spożywano w gronie rodziców i chrzestnych. 

Maj od dawna kojarzony jest z uroczystością I Komunii Świętej. Nie szczędząc kosztów sprawiano dzieciom ubrania komunijne, dziewczęce sukienki i chłopięce garnitury. Musiały być one wyjątkowe, bo niezmiernie ważne było wydarzenie I Komunii Świętej dziecka, zarówno w  tradycji Kościoła, jak i w polskiej tradycji religijnej i rodzinnej. Niegdyś była to przede wszystkim uroczystość religijna, zupełnie inna niż współczesne wielkie, pierwszokomunijne fety z wymyślnymi i kosztownymi prezentami.

Zaraz po chrzcie

W starożytności Komunia Święta była po raz pierwszy udzielana zaraz po przyjęciu chrztu, nawet niemowlętom. Praktyka ta jest kontynuowana w Kościołach wschodnich. W Kościele łacińskim z biegiem czasu zaprzestano stosować tę praktykę i zaczęto dopuszczać do I Komunii Świętej dzieci posiadające już pewną świadomość, czym jest Eucharystia. O dojrzałości dziecka decydowali rodzice wraz z księdzem. W 1215 roku Sobór laterański IV określił, że każdy katolik po dojściu do używania rozumu powinien przynajmniej raz w roku, szczególnie na Wielkanoc, po spowiedzi i odprawionej pokucie przystąpić do Komunii. Kilka wieków później potwierdził to Sobór Trydencki, wykluczając Kościoła tych, którzy twierdzą inaczej. Zła interpretacja nauki Kościoła doprowadziła do tego, że do Komunii Świętej dopuszczano tylko starsze dzieci, a w wielu przypadkach młodzież. Zaczęto bowiem określać dolną granicę wieku, w którym można przystąpić do Komunii Świętej. W niektórych krajach był to 16 rok życia.

Praktykę jednoczesnej Komunii Świętej wielu dzieci wprowadzili w XVII wieku księża misjonarze. Uroczystość komunijna była organizowana na zakończenie misji. Zwyczaj ten rozpowszechniał się w poszczególnych diecezjach świata, a na ziemie polskie dotarł w pierwszej połowie XIX wieku. Około 40 dzieci z kościoła św. Małgorzaty przyjęło I Komunię Świętą 16 maja 1842 roku, w drugim dniu uroczystości Zesłania Ducha Świętego podczas nabożeństwa w archikatedrze w Poznaniu, w którym uczestniczył Prymas Polski abp Marcin Dunin.

Organizowanie uroczystości pierwszokomunijnych przyjęło się w całym Kościele za pontyfikatu papieża Piusa X, który podpisując dekret Kongregacji ds. Sakramentów Quam singulari nakazał urządzenie generalnej Komunii Świętej dzieci przynajmniej raz w roku. W Polsce przyjęło się udzielanie I Komunii Świętej dzieciom po dwuletniej katechizacji, a tylko w wyjątkowych przypadkach dopuszczano do I Komunii Świętej dzieci młodsze, nawet przed rozpoczęciem nauki w szkole. W 2009 roku z racji zmian w systemie edukacji wprowadzający wcześniejszy obowiązek szkolny dzieci, Komisja Wychowania Katolickiego Episkopatu Polski przesunęła I Komunię Świętą do klasy trzeciej szkoły podstawowej.

Moda komunijna

Moda komunijna zmieniała się na przestrzeni lat. Zarówno w tradycji ziemiańskiej i nieco później w chłopskiej było to wydarzenie, któremu towarzyszył specjalny strój. W ciągu lat moda ewoluowała, a dziewczęce sukienki i chłopięce garnitury przybierały coraz inną formę. Dla wielu wiejskich dzieci ubranka komunijne bywały pierwszym odświętnym ubiorem uzupełnionym odpowiednimi akcesoriami. Obowiązkowo musiała być świeca komunijna, przypięte do ubrania białe kokardki i zielone gałązki, na głowach dziewczynek wianuszki z białych kwiatów, medaliki i krzyżyki wieszane na szyi na łańcuszkach lub wstążeczkach, książeczki do nabożeństwa i różańce, najczęściej białe, czasem też błękitne lub różowe, niekiedy w specjalnych pudełeczkach.

Doskonałym źródłem do przeanalizowania strojów są pamiątkowe fotografie, które już pod koniec XIX wieku stały się obowiązkowe. Zdecydowanie wcześniej zaczęli fotografować ziemianie i mieszczanie. W tych sferach zauważyć można zdecydowanie większą dynamikę w ewolucji stroju pierwszokomunijnego. W książce „Ziemiańskie święta i zabawy” Tomasz Adam Pruszak pisze: „W końcu XIX wieku i jeszcze przed I wojną światową sukienka dziewczynki przystępującej do I Komunii Świętej bardzo przypominała suknię ślubną. Dodatkiem do sukienki był długi welon, wianek, pantofelki oraz torebeczka w formie płaskiego białego woreczka. W okresie międzywojennym dzieci ziemiańskie przystępowały do I Komunii Świętej ubrane w następujący sposób. Dziewczynki ubierały białą sukienkę, długą do kolan, której krój i wygląd mógł być bardzo różny. Na ogół miała kołnierzyk zaokrąglony lub z trójkątnymi rogami i pasek w talii. Dopełnieniem sukienki był biały, długi lub bardzo długi welon, białe podkolanówki oraz białe sandałki, czasem także wianek sztuczny lub z prawdziwych kwiatów, który przytrzymywał welon. W ręku dziewczynka powinna trzymać bukiecik białych konwalii lub długą świecę (gromnicę) udekorowaną zieloną i białą wstążką. Najbardziej odpowiednią fryzurą dla dziewczynki były dłuższe włosy uformowane za pomocą papilotów w spiralne loki. Chłopcy mieli na sobie białą koszulę, przy czym jej krój i kształt kołnierzyka mógł być różny. Do koszuli mogli założyć biały wąski krawat. Do tego nieodzowny był garniturek biały, jasnoszary lub w ciemnym kolorze, składający się z krótkich spodenek (powyżej kolan) i marynarki zapinanej na trzy guziki, podkolanówek lub skarpetek w kolorze takim jak garnitur lub białe, pantofli lub sandałków w ciemnym kolorze. Do koszuli lub marynarki mógł być przypięty biały kwiatek, na przykład róża”. Autor podaje, że ziemianie zamawiali dla swoich córek sukienki u krawcowej lub kupowali w salonie mody, np. u Hersego w Warszawie.

Pamiątkowa fotografia

W niemal każdym albumie rodzinnym znajdują się zdjęcia z I Komunii Świętej. Są to najczęściej dwa typy fotografii będących pamiątką tego wydarzenia. Jest to portret pojedynczej osoby i zdjęcie grupowe wszystkich dzieci po raz pierwszy przystępujących tego dnia do sakramentu. Takie zdjęcia także oprawiało się i wieszało na ścianach pokoju. Fotografia z I Komunii Świętej była dla niektórych największym upominkiem z tej okazji.

Kolejną kwestią związaną z I Komunią Świętą są prezenty. Zaczęto nimi obdarowywać dzieci dopiero po II wojnie światowej. Były one tylko miłym skromnym dodatkiem. Zegarek czy książka to popularne niegdyś upominki, podobnie jak medalik czy żywe kwiaty. Wraz ze zmianami, które zachodziły w społeczeństwie, zmieniło się także podejście do komunijnych upominków. Z czasem typowym prezentem stał się rower oraz pieniądze. Dzieciom wręczano odtwarzacze muzyki modne w tym okresie czy biżuterię.

Wspomnienia z I Komunii Świętej

Oprócz uroczystości w kościele I Komunia Święta wiąże się z wyjątkowym obiadem w gronie rodzinnym. Dawniej zapraszano tylko chrzestnych. Pamiętam, jak mama opowiadała mi o swojej I Komunii Świętej. Było to zaraz po wojnie, 29 czerwca, w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła. Niestety w tym czasie jej mama przebywała w szpitalu. Po zakończeniu uroczystości w kościele św. Antoniego w Ostrowie, w stroju komunijnym odwiedziła mamę w szpitalu, a potem w domu świętowała tylko z babcią i dziadkiem. Na stole pojawił się placek drożdżowy upieczony przez babcię. 

Wspomnieniami z I Komunii Świętej swojej mamy podzieliła się także koleżanka. – Dzień przed Komunią do domu mojej mamy przyjechały siostry babci, aby pomóc w gotowaniu. Uroczystość odbyła się w kościele w Ołoboku, a potem w domu rodzinnym był obiad i kawa. Po południu mama musiała spełniać swoje obowiązki, czyli szła na łąkę paść gęsi – wspomina Maria.

- Dzień I Komunii Świętej to było głównie przeżycie duchowe. Warunkiem przystąpienia do tego sakramentu była dobra znajomość pacierza, ale także Przykazań Bożych i Przykazań Kościelnych. Przed spowiedzią moja babcia musiała iść do pokoju, aby ze spokojem zrobić rachunek sumienia. Na uroczystość babcia wraz z rodzicami i rodzeństwem pieszo udali się do kościoła oddalonego ok. 5 kilometrów. Po Mszy św. pieszo wrócili do domu, gdzie wspólnie zjedli obiad. Z gości obecni byli tylko chrzestni. Nie było żadnych podarunków. Po obiedzie był czas na wspólne śpiewanie pieśni eucharystycznych – opowiada pani Barbara.

Dawniej przyjęcie organizowano w domach. Później przerodziło się to w przyjęcia organizowane w restauracjach czy salach wiejskich i zaczęto zapraszać znacznie więcej gości.

Maj i czerwiec to czas, kiedy wspominamy swoje I Komunie Święte. Osobiście pamiętam, że była to niedziela, 25 maja 1980 roku. Po raz pierwszy przystąpiłam do Komunii Świętej w ostrowskiej farze, a przyjęłam ją z rąk proboszcza ks. prałata Stanisława Matuszczaka w gronie koleżanek i kolegów ze szkoły. Do tego wydarzenia przygotowywała nas s. Jonata. Warto chwilę zatrzymać się i przypomnieć sobie jeden z najważniejszych dni przeżywanych w swoim życiu. ■

Tekst Ewa Kotowska-Rasiak

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!