TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Sierpnia 2025, 07:50
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Gospodynie nie tylko wiejskie

Gospodynie nie tylko wiejskie

To nie tylko samorządna społeczna organizacja mieszkańców wsi, to wielopokoleniowa tradycja spotkań przede wszystkim pań zamieszkujących tereny wiejskie, które chcą kultywować polskie zwyczaje i dzielić się wspólnym dobrem niekoniecznie materialnym z innymi. 

Pomysł na materiał o Kołach Gospodyń Wiejskich zrodził się w dniu, kiedy w telewizji usłyszałam o Pierwszej Pielgrzymce Kół Gospodyń Wiejskich na Jasną Górę. Tak właściwie to myślałam, że to nieco zapomniane, wygasłe „zrzeszenie” kobiet generalnie z terenów wiejskich. Fakt, że powstała myśl o zorganizowaniu takiej pielgrzymki na Jasną Górę obudziła moją ciekawość jak działają i czym się zajmują one w dzisiejszych czasach. 

Pielgrzymka odbyła się 26 sierpnia, w święto Matki Bożej Częstochowskiej, jej organizatorem był Polski Związek Kół Gospodyń Wiejskich. I jak mówiła Katarzyna Korus, prezes Polskiego Związku Kół Gospodyń Wiejskich (o czym przeczytałam w internecie), w zamyśle organizatorów pielgrzymki było, żeby polskie gospodynie mogły się zintegrować i pojechać do Gospodyni Narodu, jaką jest Matka Boża. Ponadto pielgrzymka miała wyjątkowy charakter, bowiem podczas niej poświęcono pierwsze w Polsce sztandary i chorągwie struktur wojewódzkich Polskiego Związku Kół Gospodyń Wiejskich wraz z głównym sztandarem Polskiego Związku KGW, na którym widnieje wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej. Źródła podają, że jako pierwsze w Polsce swój sztandar otrzymały KGW w powiecie puckim. Na awersie sztandaru wyhaftowany został portret św. Marty – patronki KGW. Na rewersie zaś biały orzeł na czerwonym tle, napis „Bóg, Honor, Ojczyzna” oraz pięć herbów samorządów, z których pochodzą koła. Ale jak przypominają organizatorzy, dziś wiele KGW może szczycić się posiadaniem sztandaru. Ważnym aspektem tejże pielgrzymki była wydana przez Pocztę Polską okolicznościowa kartka pocztowa z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej jako Gospodyni Narodu.

To nie nowość

Koła Gospodyń Wiejskich to żadna nowość na terenie naszego kraju, bo historia zrzeszania się kobiet wiejskich w organizacje na ziemiach polskich sięga połowy XIX wieku – tak napisali na stronie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, a więc to nie podlega dyskusji. Dalej czytamy, że w Piasecznie, miejscowości leżącej w obecnym województwie pomorskim, wybitny działacz społeczny Juliusz Kraziewicz w 1866 roku założył organizację pod nazwą „Towarzystwo Gospodyń”. Cztery lata wcześniej, także za jego sprawą, powstało w tej samej miejscowości „Włościańskie Towarzystwo Rolnicze”, które było protoplastą kółek rolniczych.

Jednakże pierwsza organizacja, która otrzymała nazwę „Koło Gospodyń Wiejskich”, została założona w roku 1877 we wsi Janisławice, w obecnym województwie łódzkim, przez Filipinę Płaskowicką, która była nauczycielką, działaczką oświatową oraz obrończynią języka polskiego w zaborze rosyjskim. W 1918 roku koła ujednoliciły nazewnictwo na „Koło Gospodyń Wiejskich” i stało się ono rozpoznawalnym sformułowaniem. Wówczas dużo kół podjęło działalność kształceniową. Na zorganizowanych kursach uczestniczki mogły nauczyć się wielu praktycznych umiejętności: kroju i szycia, robienia przetworów, czy zarządzania gospodarstwem domowym.
Warto przypomnieć, że w dwudziestoleciu międzywojennym została powołana Centralna Organizacja Kół Gospodyń Wiejskich  w Polsce. Tuż przed wybuchem II wojny światowej, w około 4 tysiącach kół zrzeszonych było blisko 100 tysięcy kobiet. A w 2020 roku zarejestrowanych było 9475 kół. 

Na pełnych prawach

Od wymienionych dat upłynęło sporo czasu, ale gospodyń przecież nie brakuje, owszem zmienił się ich status, bo wiele z nich choć mieszka na wsi nie posiada gospodarstwa, nie pracuje na roli. Niektóre tylko mieszkają na wsi i z gospodarstwem rolnym nie mają nic wspólnego. Ale przecież gospodynią się jest także, a może przede wszystkim, w domu, o który trzeba dbać. Zmierzam do tego, że dziś Koła Gospodyń Wiejskich, to już nie tylko gromadka pań, które spotykały się, by wspólnie drzeć pierze, śpiewać itd. Dziś jest to samorządna społeczna organizacja mieszkańców wsi. Tak o kołach gospodyń wiejskich mówi ustawa,  którą  w 2018 roku podpisał prezydent RP Andrzej Duda. I zgodnie z jej zapisami jest to dobrowolna, niezależna od administracji rządowej i jednostek samorządu terytorialnego, samorządna społeczna organizacja mieszkańców wsi. Reprezentuje ona interesy kobiet wiejskich oraz ich rodzin, działała na rzecz poprawy ich sytuacji społeczno-zawodowej, a także wspiera rozwój terenów wiejskich. Dzięki tej ustawie Koła Gospodyń Wiejskich poza osobowością prawną mogą pozyskiwać dofinansowania.

Dla wspólnego dobra

Ustawy ustawami, dotacje itd., ale wiemy, że generalnie panie z Kół Gospodyń Wiejskich i tak sporo działają w czynie społecznym dla swojej społeczności lokalnej. To dzięki nim podczas wielu różnych uroczystości, festynów czy też dożynek możemy kosztować wyśmienitych smakołyków, czy podziwiać różne rękodzieła. Tak, z tym właśnie kojarzone są panie z kół. Ale czy tak jest zapytałam u źródeł. Będąc na odpuście w Lutogniewie dzięki tamtejszemu proboszczowi ks. Łukaszowi Żurawskiemu udało mi się porozmawiać z paniami z koła działającego na terenie jego parafii, w wiosce Dzierżanów.

Przedstawicielki tego koła zaznaczyły, że dzisiaj jest trochę nowocześniej, nie zbierają się już na darciu pierza, ale biorą udział w festynach parafialnych czy gminnych sprzedając własne wypieki, a ze względu na dofinansowania muszą wychodzić poza swój krąg. Wyjeżdżają na konkursy kulinarne, notabene niedawno zdobyły pierwsze miejsce za przygotowanie kaczki z nadzieniem. 

Panie organizują spotkania wigilijne, wielkanocne, Dzień Matki, Dzień Kobiet, wspólne wyjazdy do kina, na koncerty itp. Co więcej, jak podkreśliła pani Katarzyna Matczak, przewodnicząca koła, w ostatnich latach KGW na nowo odżyły, dołączają do nich coraz  młodsze dziewczyny, kobiety. Obecnie w tym kole jest 21 pań. Najstarsza członkini ma 97 lat, i była pierwszą przewodniczącą tego koła. Jak dodały, dziś już nie przychodzi ona na spotkania, ale ciągle jest członkinią. Warto tutaj zaznaczyć, że wszystkie te panie należą do Róż różańcowych w swojej parafii, a także do parafialnego zespołu Akcji Katolickiej. Panie bezwarunkowo pomagają także w parafii. Przykładem może być ich wkład w organizację Orszaku Trzech Króli, na który każdego roku ofiarują gorącą zupę na zakończenie. Dziś zadanie, jakie stawiają sobie, to czerpanie jak najwięcej z wiedzy starszych pokoleń, uczenie się od nich i podtrzymywanie tradycji nie tylko spotkań, ale tradycji zapisanych w historii ich ziemi. Pragną także organizować różnego rodzaju warsztaty, by inni mogli skorzystać z pożytecznej nauki. Trzeba tu podkreślić, że KGW w Dzierżanowie powstało w 1964 roku i od tego czasu istnieje nieprzerwanie. 

Nie tylko pieczenie placków

Zapewne na terenie naszej diecezji jest wiele podobnych Kół Gospodyń Wiejskich, które mogłyby pochwalić się nie tylko starą metryką, jak choćby koło z Biskupic Ołobocznych, gdzie panie od ponad 50 lat dbają o zwyczaje i pielęgnują tradycję, czy koło z Gostyczyny, które w 2021 roku obchodziło swoje 70-lecie istnienia. I jak pisali na stronach internetowych z racji jubileuszu, początkowa działalność KGW w Gostyczynie polegała przede wszystkim na organizacji wieczorków karnawałowych oraz Dnia Kobiet, kursów kulinarnych i krawieckich. 

Ponadto członkinie przeprowadzały konkursy ogródków przydomowych, zamawiały i rozprowadzały pisklęta, kury i kaczki. Od pierwszych lat działalności wypożyczały również naczynia i sprzęt do kiszenia kapusty. Angażowały się także w przygotowanie dożynek wiejskich
i organizowały wycieczki krajoznawcze. Koło zostało ponownie reaktywowane w 2019 roku, a charakter obecnej działalności przejawia się m.in. w organizacji bądź współorganizacji akcji i zbiórek charytatywnych, przygotowywaniu dożynek, festynów, współpracy z miejscową Ochotniczą Strażą Pożarną, organizacji wyjazdów wzmacniających więzi między mieszkańcami. ■

Tekst Arleta Wencwel-Plata

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!