Fatima - Bóg zaprasza człowieka
do współtworzenia przyszłości
O Fatimie jako imponującej interwencji Boga w naszą historię przez Najświętszą Maryję Pannę w rozmowie
z dr. Michaelem Hesemannem, historykiem Kościoła i autorem 43 książek.
Deborah Castellano Lubov: Dr Hesemann, jest Pan uważany za jednego z najlepszych na świecie ekspertów od Fatimy. Czy może pan wyjaśnić, czym sobie zasłużył na takie uznanie? Jakie badania Pan przeprowadził i jakie książki o nich mówią?
Dr. Michael Hesemann: Cóż, bardzo dziękuję za słowa uznania, ale one oczywiście są przesadzone. Jestem historykiem Kościoła, a także autorem 43 książek, spośród których trzy są poświęcone właśnie wydarzeniom z Fatimy. Dodatkowo moja książka „Sekret Fatimy” stała się bestsellerem w czterech wersjach językowych osiągając ponad 160 000 egzemplarzy nakładu, a więc na pewno należę do najczęściej czytanych autorów w tym temacie.
Czy mógłby Pan podzielić się niektórymi z najważniejszych rezultatów badań? Co ludzie powinni wiedzieć?
Uważam Fatimę za za najbardziej imponującą interwencję Boga w naszą historię poprzez Najświętszą Maryję Pannę, od czasów biblijnych. Ona potwierdza co najmniej wolną wolę człowieka i jego odpowiedzialność za przyszłość. Wszystkie przesłania, ostrzeżenia i proroctwa były warunkowe, ponieważ Bóg uczynił je zależne od naszej współpracy. Tak wielka jest ludzka godność i tak wielka jest miłość wszechmogącego Boga do nas! Uczynił z nas swoich partnerów, wspólników, współodpowiedzialnych za przyszłość. Jeśli posłuchamy wezwania Maryi do modlitwy, pokuty i nawrócenia, możemy przezwyciężyć wszelkie zło.
Co upewnia Pana, że Fatima była rzeczywiście Boską interwencją?
Czas i miejsce tego objawienia były opatrznościowe i ujawniają, że wszystko było dyrygowane „z góry”. Sam ten fakt potwierdza, że w błędzie są wszyscy deiści twierdzący, że Bóg jest Bogiem odległym, owszem istniejącym, ale pasywnym i zupełnie się nami nie interesującym. W 1917 roku protestanci obchodzili 400-lecie wystąpienia Lutra i reformacji, i to właśnie Luter utrzymywał, że człowiek nie ma wolnej woli, że Bóg czyni dobro i zło przez człowieka i że „sama wiara”, a nie dobre uczynki, modlitwy czy pielgrzymki przynosi nam zbawienie. Ale Luter się mylił i właśnie Matka Boska w Fatimie to udowodniła, zapraszając nas do codziennej modlitwy Różańcem, do przyjmowania Komunii wynagradzającej przez pięć kolejnych sobót i do poświęcenia Rosji i świata jej Niepokalanemu Sercu, aby osiągnąć pokój. Również w 1917 roku Wolna Masoneria obchodziła 200-lecie utworzenia pierwszej Wielkiej Loży w Londynie. Ideologia masońska bazuje nie tylko na deizmie, ale także na gnostyckiej herezji o samo-zbawieniu i iluminizmie i ma zdecydowanie antykatolicki program. Już w 1917 roku Maksymilian Kolbe, jeden z najważniejszych świętych XX wieku był świadkiem masońskiej procesji w Rzymie, podczas której niesione transparenty z takimi sloganami jak: „Szatan musi zakrólować w Watykanie. Papież będzie jego niewolnikiem”. Rok później cesarz Niemiec Wilhelm II był ostrzegany przez niemieckich masonów, że Wielki Wschód planował zmuszenie wszystkich niezależnych monarchów w Europie do abdykacji, co rzeczywiście miało miejsce w 1918 roku, zniszczenie Kościoła katolickiego i oddanie Europy pod kontrolę wielkiego biznesu amerykańskiego. Tak stanowił dokument, który odnalazłem w Watykańskich tajnych archiwach. Narzędziem masonerii w osiągnięciu tego celu miał być bolszewizm. Rzeczywiście rok 1917 przyniósł rewolucję w Rosji, która spowodowała masowe prześladowania Kościoła. W tym samym roku Stany Zjednoczone włączyły się w Pierwszą wojnę światową i można powiedzieć, że w roku 1917 narodziły się dwa supermocarstwa, które formowały historię XX wieku przez następne 74 lata. Był to również rok wyzwolenia Jerozolimy i początek nowego porządku, a raczej nieporządku na Bliskim Wschodzie. Rzeczywiście, według kilku wybitnych historyków, 1917 był rokiem definiującym XX wiek. I właśnie wtedy w górzystym terenie Portugalii pojawia się owa trójka niepiśmiennych dzieci, pastuszków w wieku 7, 9 i 10 lat, które nie mają pojęcia, o czym mówi „kobieta ubrana w światło” kiedy wspomina Rosję, która ma rozprzestrzeniać swoje błędy. Już prędzej by mogły pomyśleć, że chodzi o jakąś grzeszną kobietę, która potrzebuje nawrócenia, niż o jakiś kraj, o którym nigdy nie słyszały. Sam fakt, że w swoim przesłaniu Matka Boża Fatimska objawiła zarys historii XX wieku, będący absolutnie poza zasięgiem wyobraźni tej trójki małych dzieci, potwierdza, że to objawienie przyszło naprawdę z nieba, a nie było rezultatem ich fantazji. Ona dała im co najmniej klucz do zmiany biegu historii!
Co jest tym kluczem?
Modlitwa, zadośćuczynienie (wynagrodzenie), poświęcenie (konsekracja)! W przesłaniu przekazanym trójce pastuszków 13 maja Matka Boża Fatimska nie pozostawia żadnych wątpliwości, że wszystkie wojny i katastrofy są konsekwencją grzechów: „Jeśli ludzie nie przestaną obrażać Boga” wybuchnie nowa wojna przynosząc „wojnę, głód i prześladowanie Kościoła i Ojca Świętego. Aby temu zapobiec, przyszłam aby prosić o poświęcenie Rosji mojemu Niepokalanem Sercu... Jeśli moje prośby zostaną wysłuchane, Rosja się nawróci i zapanuje pokój; jeśli nie, Rosja rozprzestrzeni swoje błędy po całym świecie, prowokując wojny i prześladowanie Kościoła”. To oznacza, że Bóg w swoim miłosierdziu pozostawił losy świata w naszych rękach. I rzeczywiście stało się tak, jak było zapowiedziane. Po I wojnie światowej ludzkość dalej żyła tak, jakby Bóg nie istniał, nie przestała Go obrażać. I faktycznie w Rosji, Hiszpanii i Meksyku bolszewizm stał się przyczyną najsurowszych prześladowań Kościoła. Potem wybuchła II wojna światowa - po tym jak pojawiło się - zgodnie z tym, co przepowiedziała Matka Boża Fatimska - „światło na niebie”, czyli olbrzymia Aurora borealis widoczna nawet w Portugalii, „podczas pontyfikatu Piusa XI”, oczywiście chodzi tu o aneksję Austrii przez Hitlera. W środku tej wojny, 31 października 1942 roku, papież Pius XII w swym radiowym orędziu do narodu portugalskiego, poświecił Rosję Niepokalanemu Sercu Maryi, choć nie dokonało się to w jedności z wszystkim biskupami, jak tego chciała Maryja. I rzeczywiście cud się wydarzył. Trzy dni później rozpoczęła się bitwa pod El Alamein, która okazała się być pierwszą porażką hitlerowskiej zwycięskiej armii podczas II wojny światowej. Jak powie później Winston Churchill: „Przed Alamein nigdy nie mieliśmy zwycięstwa. Po Alamein nigdy nie zaznaliśmy porażki”. Bitwa pod Stalingradem rozpoczęła się trzy tygodnie później. Wojna zakończyła najgorsze prześladowania Kościoła w Rosji, ale nie zakończyła komunizmu. Dopiero w 1984 roku, po tym jak cudownie przeżył zamach na swoje życie na Placu św. Piotra w Rzymie 13 maja 1981 roku, w 74. rocznicę objawień fatimskich, papież Jan Paweł II poświęcił Rosję i świat w jedności z wszystkimi biskupami, zgodnie z prośbą Maryi. Łucja, jedna z trójki pastuszków z Fatimy, jeszcze żyła wówczas, zmarła w 2005 roku. Była ona zakonnicą, w 1948 roku wstąpiła do Karmelu i miała jeszcze inne objawienia i przesłania od Matki Bożej. Wierzyła ona, w oparciu o otrzymane objawienia, że III wojna światowa, która byłaby dewastującą wojną nuklearną, miała wybuchnąć w 1985 roku, gdyby prośba Maryi nie została spełniona. Tymczasem w roku 1985, rok po uroczystym konsekrowaniu Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi, Michaił Gorbaczow doszedł do władzy i rozpoczął proces pieriestrojki. W 1988 roku została przywrócona wolność działalności Kościoła, a w 1991 roku rozpadł się komunistyczny Związek Radziecki. To co nastąpiło, było największym cudem naszych czasów. Ateistyczna, materialistyczna Rosja Sowiecka nawróciła się i stała się ponownie ortodoksyjna!
Ale są tacy, którzy poddają w wątpliwość ważność konsekracji Rosji, a także autentyczność jej nawrócenia.
Cóż, rzeczywiście istnieją zwolennicy szalonych teorii spiskowych dotyczących Fatimy. Wierzą na przykład, że siostra Łucja została zabita i podstawiono w jej miejsce dublerkę, bo rzeczywiście jej zęby wyglądają inaczej na zdjęciach z lat trzydziestych, sześćdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Ale to ma bardzo proste wytłumaczenie. W 1947 roku Łucja miała stan zapalny jamy ustnej i jej dentysta musiał usunąć wszystkie zęby i zastąpił je protezą. Wszyscy jej krewni, którzy mogli odwiedzać siostrę Łucję podczas całego jej życia, potwierdzali, że była to ciągle ta sama dziewczyna, pasterka z Fatimy. Ci sami zwolennicy teorii spiskowych utrzymują, że konsekracja Rosji nie była ważna, mimo że s. Łucja wielokrotnie potwierdziła jej ważność, zarówno na piśmie, osobiście, a nawet przed kamerą, nagrana przez swojego tłumacza Carlosa Evaristo. Ja osobiście pytałem jej krewną, która odwiedzała ją regularnie, i ona mi potwierdziła, ze s. Łucja zawsze mówiła: „Matka Boża przyrzekła, że Rosja się nawróci, i zobacz co się stało? Nawróciła się!” To naprawdę jest najbardziej imponujące nawrócenie w historii. Zbudowali albo ponownie oddali do użytku sakralnego 29 000 kościołów w zaledwie 28 lat, co daje trzy kościoły każdego dnia! Liczba klasztorów wzrosła z 15 do 188, liczba wiernych z mniej niż 50 milionów w 1990 roku do ponad 113 milionów dzisiaj. 82% Rosjan należy dzisiaj do Kościoła Ortodoksyjnego. Państwo rosyjskie wydaje rocznie ponad 100 milionów dolarów na odrestaurowanie kościołów zniszczonych albo używanych niezgodnie z przeznaczeniem przez komunistów. 500 seminariów duchownych wypełniło się młodymi mężczyznami, którzy idą za głosem powołania. Osobiście mogę zaświadczyć głębie tego nawrócenia, zważywszy że odwiedziłem Petersburg i Moskwę w ubiegłym roku. Słyszałem ortodoksyjne śpiewy na Placu Czerwonym! Odbudowali katedrę Matki Boskiej Kazańskiej, którą zniszczyli komuniści, i transmitują liturgię i modlitwy przez głośniki na cały plac pięć razy dziennie. Lenin na pewno przewraca się w swoim mauzoleum - to jest jak egzorcyzm!
W roku 2000 Watykan opublikował trzecią część fatimskich tajemnic. Niektórzy jednak twierdzą, że ta publikacja nie była kompletna. Że jest jeszcze czwarta tajemnica. Co Pan o tym sądzi?
To jeszcze jedna teoria spiskowa. A przecież s. Łucja sama potwierdziła, że wszystko zostało opublikowane i że nie ma żadnego czwartego sekretu. Natomiast najważniejsze pytanie brzmi, czy interpretacja tego objawienia wyłożona w roku 2000 jest poprawna? „Trzecia tajemnica” jest wizją procesji wiernych prowadzonej przez papieża, która zmierza przez zniszczone miasto aż na szczyt stromej góry ukoronowanej krzyżem. Kiedy procesja osiąga szczyt, pojawiają się żołnierze i strzelają, pociski z broni palnej i strzały zabijają papieża i wiernych. W 2000 roku kard. Ratzinger ogłosił, że była to symboliczna wizja prześladowań Kościoła w XX wieku, zakończona próbą zabójstwa papieża Jana Pawła II. Ale zaledwie rok później 11 września miał miejsce atak na World Trade Center w Nowym Jorku i nie jesteśmy już tacy pewni, że ta wizja dotyczyła tylko przeszłości. Prześladowanie chrześcijan jest dzisiaj gwałtowniejsze niż kiedykolwiek, a „Państwo islamskie” otwarcie deklaruje wojnę przeciwko „ludziom krzyża” i „Rzymowi”. Rosja się nawróciła, ale niestety nie cała ludzkość i w wielu państwach Zachodu ludzie utracili swą wiarę, praktykują aborcję i wprowadzają w życie antychrześcijańskie ideologie gender. W związku z tym rzeczywiście powinniśmy się spodziewać kolejnych kar. Jak oświadczył papież Benedykt XVI podczas pielgrzymki do Fatimy w 2010 roku: „Bylibyśmy w błędzie myśląc, że prorocka misja Fatimy się zakończyła”.
Za kilka dni papież Franciszek uda się do Fatimy w setną rocznicę objawień i kanonizuje dwoje pastuszków Hiacyntę i Franciszka, którzy umarli odpowiednio w 1919 roku i 1920 roku. Jakie jest znaczenie tej wizyty?
Cóż, papież Franciszek jest trzecim „papieżem fatimskim”. Pierwszym był Pius XII, który otrzymał sakrę biskupią 13 maja 1917 roku, w dniu pierwszego objawienia i to on dokonał pierwszego poświęcenia Rosji przez radio w 1942 roku. Drugim był Jan Paweł II, który przeżył próbę zamachu na swoje życie 13 maja 1981 roku i dokonał ostatecznego poświęcenia Rosji w 1984 roku. Papież Franciszek został wybrany w dniu fatimskim, 13 marca 2013 roku,
i poświęcił swój pontyfikat Matce Boskiej Fatimskiej 13 maja 2013 roku. W dniu 13 października 2013 roku, na jego prośbę, figura Matki Bożej Fatimskiej została przetransportowana drogą lotniczą do Rzymu, aby mógł powtórzyć swoją konsekrację w jej obecności. I rzeczywiście podczas jego pontyfikatu prześladowanie chrześcijan i niebezpieczeństwo III wojny światowej osiągnęły nową kulminację. To właśnie dlatego zaledwie kilka dni temu, podczas modlitwy Regina Coeli, papież Franciszek zachęcił nas, abyśmy codziennie odmawiali Różaniec w intencji pokoju na świecie. On wie, jak wielkie niebezpieczeństwo grozi nam wszystkim i że wezwanie do modlitwy, pokuty i nawrócenia jest dzisiaj pilniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Rozmowę przeprowadziła amerykańska dziennikarka Deborah Castellano Lubov dla Inside the Vatican.
Tłumaczenie ks. Andrzej Antoni Klimek
Dr Michael Hesemann - ur. 22 marca 1964, niemiecki historyk i publicysta specjalizujący się w historii Kościoła. Autor książek popularnonaukowych i filmów dokumentalnych, historyk, dziennikarz o międzynarodowej renomie. Studiował historię, antropologię kultury, etnologię, historię literatury i dziennikarstwo na uniwersytecie w Getyndze. Obecnie mieszka w Düsseldorfie i w Rzymie.
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!