Dziewiętnasty dzień grudnia
Dobiega końca Rok Święty, a w grudniu swój jubileusz obchodzą więźniowie. Jest to jedna z grup, które najbardziej potrzebują nadziei, dlatego z ufnością zawierzamy ich Świętemu Józefowi.
Rozważanie
Kiedy papież Franciszek ogłaszał Rok Jubileuszowy mocno podkreślił, że będziemy wszyscy wezwani do bycia namacalnymi znakami nadziei dla wielu braci i sióstr żyjących w trudnych warunkach. Napisał wówczas: „Myślę o więźniach, którzy pozbawieni wolności doświadczają każdego dnia, oprócz surowości osadzenia, pustki emocjonalnej, nałożonych ograniczeń i w wielu przypadkach, braku szacunku. Proponuję rządom, aby w Roku Jubileuszowym podjęły inicjatywy przywracające nadzieję; formy amnestii lub umorzenia wyroków, które mają pomóc ludziom odzyskać wiarę w siebie i w społeczeństwo; procesy reintegracji osadzonych ze wspólnotą, którym odpowiadałyby konkretne zobowiązania więźniów do przestrzegania prawa”.
Tę swoją propozycję Franciszek uzasadnił słowami Pisma Świętego przywołując starożytne wezwanie i mądrość zawartą w przywoływaniu aktów łaski i wyzwolenia, które pozwalają zacząć od nowa: „Będziecie święcić pięćdziesiąty rok, obwieścicie wyzwolenie w kraju dla wszystkich jego mieszkańców” ( Kpł 25, 10). To, co zostało ustanowione przez Prawo Mojżeszowe, zostało podjęte przez proroka Izajasza: „Posłał mnie Pan, abym głosił dobrą nowinę ubogim, bym opatrywał rany serc złamanych, żebym zapowiadał wyzwolenie jeńcom i więźniom swobodę; abym obwieszczał rok łaski Pańskiej” ( Iz 61, 1-2). Są to słowa, które Jezus uczynił własnymi na początku swojej służby, ogłaszając w sobie wypełnienie „roku łaski Pańskiej” (por. Łk 4, 18-19). Niech w każdym zakątku ziemi, wierzący, zwłaszcza Pasterze, będą wyrazicielami tych próśb, tworząc jeden głos, który odważnie domaga się godnych warunków dla uwięzionych, poszanowania praw człowieka, a przede wszystkim zniesienia kary śmierci, środka nieprzystającego do wiary chrześcijańskiej i niszczącego wszelką nadzieję na przebaczenie i odnowę. Aby ofiarować więźniom konkretny znak bliskości, sam pragnę otworzyć Drzwi Święte w więzieniu, aby były one dla nich symbolem zachęcającym do patrzenia w przyszłość z nadzieją i z odnowionym życiowym zaangażowaniem”.
Więźniowie zawsze byli w sercu Kościoła, wystarczy wspomnieć choćby i św. Jana Pawła II, który podczas jednej ze swoich wizyt w Polsce wygłosił takie słowa w więzieniu w Płocku: „Zwracam się do wszystkich osób uwięzionych i mówię do was jako sługa Ewangelii. Jest ona także ewangelią więzień i więźniów. Chrystus był więźniem i został skazany na śmierć, więźniami byli apostołowie, a także wielu wśród tych, których Kościół czci jako świętych. Tak więc ewangelia więźniów ma długą i zróżnicowaną historię. W każdym jednak wypadku w ewangelii więźniów obecny jest Chrystus osobiście: „Byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie". Chce być obecny. Więzień, każdy więzień, który odbywa karę za popełnione przestępstwo, nie przestał być przecież człowiekiem, obciążonym co prawda słabością, zagrożeniem i grzechem - może zbrodnią - a nawet upartymi nawrotami do niego, ale nie pozbawionym również tej wspaniałej możliwości, jaką jest poprawa, powrót do siebie, jaką jest nawrócenie człowieka, odnowienie w sobie obrazu Bożego. Jesteście skazani, to prawda, ale nie potępieni. Każdy z was może zostać przy pomocy łaski Bożej - świętym”.
Myśląc o więźniach fizycznie przebywających w miejscach odosobnienia, nie powinniśmy też zapominać o więźniach własnych uzależnień, słabości i grzechów, którymi stajemy się również my, kiedy odchodzimy od Bożej Miłości. Wszystkich zniewolonych i uwięzionych zawierzmy opiece Świętego Józefa.
Zawierzenie
Święty Józefie, mężu sprawiedliwy,
cieniu Ojca Wszechmogącego,
który zna i przenika tajniki sumienia,
który zna sprawiedliwego i może usprawiedliwić winnego.
Twojej opiece zawierzamy przebywających w więzieniu.
Skazanych niewinnie uchroń od nienawiści
i przeklinania niesprawiedliwych sędziów,
daj im zachować prawość i miłość do Boga.
Tym, którzy cierpią za winy popełnione wyproś łaskę,
aby mogli zrozumieć swoje błędy i za nie żałowali.
Niech podtrzymywani na duchu przez cierpliwość i nadzieję,
wszyscy wrócą jak najprędzej do swoich domów,
a kiedyś, razem z nami, wspólnie osiągną
królestwo twojego Syna Jezusa Chrystusa,
który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.
Modlitwa
Litania do Świętego Józefa.
ks. Andrzej Antoni Klimek
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!