TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 20 Sierpnia 2025, 13:11
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Dziedzictwo Schumana a deficyt solidarności

Dziedzictwo Schumana a deficyt solidarności

„Wszyscy jesteśmy, z pewnością niedoskonałymi narzędziami Boga, który posługuje się nami, by dokonać wielkich rzeczy, dla których nasze własne siły byłyby niewystarczające” - tak mówił Robert Schuman, którego Kościół nazwał uczniem Chrystusa w polityce. 

O tym wielkim polityku nie tylko swoich czasów, ale i doskonałym przykładzie na obecne czasy, rozmawiano 14 kwietnia w Raszkowie podczas konferencji zatytułowanej: „Życie i działalność sługi Bożego Roberta Schumana – dla nas drogowskazem”. Organizatorką spotkania była Krystyna Dudzińska, prezes Towarzystwa Przyjaciół Kościoła Parafialnego w Pogrzybowie, zaangażowana także w Instytucie Myśli Schumana. Witając zgromadzonych pani Dudzińska podkreśliła, że dzień ten nie został wybrany przypadkowo, bowiem właśnie 14 kwietnia przypadała kolejna rocznica Chrztu Polski. Podkreśliła również, że spotkanie to nie odbyłoby się bez pomocy ks. proboszcza Łukasza Kręczyńskiego, jak i burmistrza Raszkowa, Jacka Bartczaka. 

Głównym prelegentem i wielkim orędownikiem Roberta Schumana był prof. Zbigniew Krysiak, przewodniczący Rady Programowej wspomnianego instytutu, który promuje i wdraża do życia społecznego i gospodarczego idee Sługi Bożego. Zbigniew Krysiak jest profesorem w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie i autorem ok. 150 publikacji oraz ponad 100 recenzji naukowych. Wykłada na uczelniach w USA i Indiach. Był ekspertem ds. ekonomicznych w kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy, a także w Biurze Analiz Sejmowych oraz przy Komisji Europejskiej. Można powiedzieć, że jest on odpowiednim człowiekiem, by mówić o Schumanie. 

Konieczność rozwoju Europy 

Wskazując na obchodzoną tego dnia rocznicę i na bohatera spotkania prof. Zbigniew Krysiak zaznaczył, że otrzymując od Europy prezent w postaci Chrztu Polski, to dzisiaj, kiedy ta Europa Zachodnia jest w tarapatach, właśnie my powinniśmy poczuć się w obowiązku, żeby się solidaryzować, żeby pomóc w odbudowaniu kondycji Europy, którą traci bądź utraciła. Prelegent przypomniał wezwanie św. Jana Pawła II, który mówił, że jesteśmy po to, by tę Europę odbudować, żeby była Europą ducha i relacji. Jako ekonomista profesor Krysiak doskonale wie, że system wartości ma istotny wpływ na jakość funkcjonowania gospodarki, na jej efektywność, co wielokrotnie podkreślał Robert Schuman. Mówił on bowiem, że proces odbudowy musi podążać za koncepcją jedności, solidarności i pokoju. - Proces pojednania implikuje solidarność, a jeśli nie ma solidarności, nie ma pokoju – zaakcentował prof. Zbigniew.

Wielki polityk i gorliwy katolik 

Roberta Schumana niektórzy biografowie porównują do św. Jana Pawła II. I choć żyli w innych latach, to mieli wspólną wizję Europy. I te fundamenty, jak i źródła, przedstawił pokrótce prof. Zbigniew podając kilka przykładów, akcentując, że zarówno w życiu Schumana, jak i św. Jana Pawła II, istotną rolę odegrał Leon XIII, który był papieżem o wielkim intelekcie, autorem encykliki Rerum novarum w zakresie nauki społecznej Kościoła. Był papieżem Różańca oddanym Maryi w postawie Totus Tuus (Cały Twój Maryjo), tak jak to było w życiu św. Jana Pawła II i Schumana. Dalej, przykazanie „Miłuj Pana Boga swego z całego serca swego, z wszystkich swoich sił, a bliźniego swego jak siebie samego”, stanowiło dla obu wymiar podejścia do wizji Europy. Ponadto miłość Schumana i św. Jana Pawła II do Boga przenosiła się na miłość do ludzi w postawie służby jako bezinteresowny dar z siebie, do czego w dalszej kolejności zachęcali innych. Bo z tego wynika wizja relacji między ludźmi w narodzie, relacji między narodami i relacji między państwami we Wspólnocie Narodów Europy.

- Warto jeszcze zaznaczyć, że doświadczenie przez Schumana i św. Jana Pawła II twórczej miłości Bog,a skłaniało ich do rozpalania i motywowania ludzi w takim kierunku, aby każdy mógł korzystać z owoców dobrej relacji z Bogiem w życiu społecznym, politycznym, gospodarczym i w  innych jego obszarach – podkreślał prof. Zbigniew, zauważając, że z powyższego kontekstu wynika nazwanie Schumana przez Kościół uczniem Chrystusa w polityce. Określenie to znalazło się w modlitwie o wstawiennictwo sługi Bożego Roberta Schumana, jaką Kościół przygotował w ramach procesu beatyfikacyjnego. Przypomnę, że proces został otwarty 9 czerwca 1990 roku przez biskupa Metz Pierre’a Raffina, a obecnie trwa rzymski etap tego procesu.

Ojciec zjednoczonej Europy

Robert Schuman urodził się w Luksemburgu, w Niemczech, w 1919 roku, kiedy Alzacja-Lotaryngia została zwrócona Francji stał się więc obywatelem Francji. Podczas II wojny światowej Charles de Gaulle, który stał na czele Tymczasowego Rządu Republiki Francuskiej, zaproponował Schumanowi przyjazd do Londynu i objęcie stanowiska w jego rządzie. Po wojnie Schuman powrócił do polityki krajowej, obejmując liczne stanowiska na wysokim szczeblu. Był jednym z czołowych negocjatorów ważnych traktatów i inicjatyw, takich jak Rada Europy, plan Marshalla i NATO, które to postawiły sobie za cel zacieśnienie współpracy w ramach sojuszu państw zachodnich i zjednoczenie Europy. 

Szczególny rozgłos, czy inaczej mówiąc uznanie, w oczach świata zyskał kiedy wraz  z Jeanem Monnetem opracował słynny plan Schumana, który został opublikowany 9 maja 1950 roku. Data ta stała się dniem narodzin Unii Europejskiej. Dotyczył on propozycji wspólnej koordynacji produkcji stali i wydobycia węgla oraz utworzenia Europejskiej Wspólnoty Węgla i Stali (EWWiS). Plan opierał się na założeniu, że państwa pozbawione kontroli nad wydobyciem węgla i produkcją stali nie będą w stanie toczyć wojen. Bo trzeba tutaj podkreślić, że było to już pięć lat po zakończeniu II wojny światowej, a Europa nadal zmagała się z jej konsekwencjami. Osiem lat później, 9 marca 1958 roku Schuman został wybrany na pierwszego przewodniczącego Europejskiego Zgromadzenia Parlamentarnego. Funkcję tę pełnił przez dwa lata. 10 maja 1960 Europejskie Zgromadzenie Parlamentarne złożyło hołd swojemu byłemu przewodniczącemu, przyjmując przez aklamację rezolucję, w której oświadczyło, że Schuman zasłużył się dla Europy.

Bez Schumana tego nie załatwimy

Wracając do prelekcji prof. Zbigniewa Krysiaka, który stawiając Schumana za wzór do naśladowania dla wszystkich, którym leży dobro drugiego człowieka podkreślał, że Schuman, tak jak św. Jan Paweł II, odznaczał się bardzo silnym, stałym dążeniem do pokoju, szacunkiem dla każdego człowieka. Ponadto, tak jak św. Jan Paweł II, posiadał charakter kontemplacyjny, a jednocześnie kochał być blisko ludzi. - Nie w pierwszej kolejności ekonomia, nie instytucje, ale właśnie relacje – mówił prelegent chcąc uświadomić słuchaczom, że tak jak dla Schumana polityka oznaczała dbanie o dobro wspólne, tak dziś to dobro jest na dalszym planie, ale dziś próbuje się zmienić twarz temu dbaniu o dobro wspólne.

Dalej profesor Krysiak wskazując na wartości, którymi kierował się Schuman podkreślał, że Europa powinna podążać za jego koncepcjami, czyli za jednością, solidarnością i pokojem. - W Europie mamy poważny deficyt solidarności, zatem nie doszło do pojednania i trzeba podjąć bardzo intensywne wysiłki, aby je osiągnąć - wskazywał prelegent dodając jednocześnie, że obecnie obrany przez Europę Zachodnią destrukcyjny w skutki kierunek, który dotyczy przyzwolenia na zabijanie w łonach matek przyszłych Einsteinów, biskupów czy naukowców spowalnia rozwój, o konsekwencjach natury duchowej, o cierpieniu tych dzieci nie wspominając. Przypomniał, że Schuman był katolikiem zaangażowanym w politykę rozumianą jako misja i służba. był człowiekiem posłusznym woli Bożej, który karmił się codzienną Eucharystią. Każdego ranka uczęszczał w Paryżu na Mszę św. co powodowało, że przeciwnicy zarzucali mu działanie według wskazówek Watykanu. Ale jak mówił profesor Krysiak, Schuman był niewątpliwie wielkim autorytetem duchowym, gdyż podkreślał, że nie można rozdzielić duszy od ciała i w tym kontekście nie można rozdzielić Kościoła od państwa. 

- Władza duchowna, w ramach swoich kompetencji, służy duszy we współpracy, a nie w konkurencji z władzą cywilną, która służy „ciału”, czyli sprawom materialnym, jednakże ze zrozumieniem obu stron, co do wspierania się w zakresie wzajemnych obszarów działania. Funkcją celu modelu Wspólnoty Narodów Europy jest implikacja logiczna: jedność, solidarność, pokój – wskazywał dalej prelegent, podkreślając, że to kluczowe pojęcia koncepcji wizji wspólnoty Schumana. - Nawet jeżeli uda się utrzymać Europę ojczyzn, a zabraknie budowania wspólnoty, to wcześniej czy później znów dojdzie do wojen, ponieważ zabraknie autentycznych relacji - dodał prof. Zbigniew Krysiak, akcentując, że: „Bez Schumana tego nie załatwimy” ■

Tekst Arleta Wencwel-Plata

 

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!