Czy ten Adwent będzie lepszy i piękniejszy, bo jesteśmy Pielgrzymami Nadziei w Roku Świętym?
W liturgii Kościoła wraz z Adwentem rozpoczynamy nowy rok liturgiczny. W tym roku Adwent staje się końcowym okresem roku jubileuszowego, który w wymiarze diecezjalnym zakończymy w Niedzielę Świętej Rodziny, 28 grudnia. Jubileusz w całym Kościele powszechnym zakończy się zamknięciem Drzwi Świętych Papieskiej Bazyliki Świętego Piotra w Watykanie 6 stycznia 2026 r., w uroczystość Objawienia Pańskiego.
Wchodzimy w Adwent jako pielgrzymi nadziei, ubogaceni łaskami roku jubileuszowego, ale także świadomi, że nasze pielgrzymowanie wciąż trwa. Nasza nadzieja jest związana z powtórnym przyjściem Pana, którego oczekujemy i dlatego nasze życie jest ciągłym Adwentem. Warto przywołać słowa papieża Franciszka z bulli ogłaszającej rok jubileuszowy: „My natomiast, na mocy nadziei, w której zostaliśmy zbawieni, patrząc na upływający czas, mamy pewność, że dzieje ludzkości i każdego z nas nie biegną w kierunku ślepego zaułku czy ciemnej otchłani, ale są ukierunkowane na spotkanie z Panem chwały. Żyjmy zatem w oczekiwaniu na Jego powrót i w nadziei życia wiecznego w Nim: to w tym duchu czynimy naszym poruszające wezwanie pierwszych chrześcijan, którym kończy się Pismo Święte: „Przyjdź, Panie Jezu!” (Ap 22, 20)”.
Właśnie to zawołanie, to wezwanie maranatha jest wyrazem naszej wiary, którą głosimy, jest fundamentem naszej nadziei i staje się naszą modlitwą. Według biblistów termin wywodzący się z języka aramejskiego może mieć różną interpretację. Można go przetłumaczyć: „nasz Pan przyszedł”, potwierdzając rzeczywistość w teraźniejszości, czyli On tu jest. Możliwe jest także tłumaczenie wychodzące w przyszłość „nasz Pan nadchodzi”, czyli oznajmienie czegoś co nastąpi. Ale to zawołanie można tłumaczyć jako prośbę i błaganie „Panie nasz przyjdź”. Te trzy interpretację doskonale obrazują nam całą duchową treść Adwentu. W tym okresie kontemplujemy przyjście Pana Jezusa, które już się dokonało w historii, dlatego przygotowujemy się, aby świętować i upamiętniać to wydarzenie. W perspektywie historii ludzkiego życia przygotowujemy się na powtórne przyjście Pana Jezusa na końcu czasów. Natomiast w perspektywie historii osobistego życia każdy z nas ma się przygotować na spotkanie z Panem w chwili naszego odejścia z tego świata.
Na czas Adwentu liturgia daje nam dwie prefacje. Pierwszą odmawiamy od początku Adwentu do 16 grudnia, natomiast drugą od 17 do 24 grudnia. W pierwszej prefacji mającej tytuł „Dwa przyjścia Chrystusa”, modlimy się słowami: „On przez pierwsze przyjście w ludzkiej naturze spełnił Twoje odwieczne postanowienie, a nam otworzył drogę do wiecznego zbawienia. On przyjdzie w blasku swej chwały, aby nam udzielić obiecanych darów, których czuwając z ufnością oczekujemy”. Przyjście Syna Bożego zostało zamierzone, aby dać nam zbawienie. Droga do wiecznego zbawienia została dla nas otwarta. Pełnia darów i owoców zbawienia będzie nam dana przy powtórnym przyjściu, którego oczekujemy. W tym oczekiwaniu musimy sobie uświadomić kim jesteśmy i w jakiej roli mamy przyjąć przychodzącego Pana. Święty Paweł w Liście do Galatów mówi: „Gdy jednak nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z Niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo”. (Gal 4, 4-5) Świadomość bycia dzieckiem Bożym jest niezwykle istotna, aby naszemu oczekiwaniu nie towarzyszył lęk i strach, ale żeby dreszczyk emocji bazował na tęsknocie i radości.
Rozpoczynając Adwent nie pytajmy od razu co robić, ale najpierw niech każdy z nas zada sobie pytanie: kim jestem? Kim jestem w relacji do Pana Boga? Kim jestem w relacji do moich bliskich? Kim jestem w Kościele? Kim jestem w społeczeństwie i w Ojczyźnie? Mając świadomość swojej tożsamości wiem, na czym budować. Wiem, co zmienić i ulepszyć. Wiem, co odrzucić i zlikwidować. Rozważając przyjście Pana, które dokonało się w określonym czasie i miejscu, przeżywajmy Jego obecność i otwierajmy się na Jego powtórne przyjście w chwale. Rozmyślając nad pierwszym przyjściem czuwajmy i przygotujmy się jak najlepiej na drugie. Proponuję wprowadzić niewielkie postanowienie: każdego dnia Adwentu przynajmniej raz wypowiedzieć krótką modlitwę - wezwanie „Przyjdź, Panie Jezu”.
ks. Paweł Guździoł
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!