TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Lipca 2025, 15:18
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Droga do bierzmowania

Droga do bierzmowania

Kto jest odpowiedzialny za przygotowanie kandydatów do sakramentu bierzmowania? Jak będzie ono wyglądać w praktyce w parafiach według nowej instrukcji obowiązującej w naszej diecezji? Odpowiedziami na te i inne pytania podzielił się ks. dr Jarosław Powąska, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii Diecezjalnej w Kaliszu.

Kilka miesięcy temu do księży proboszczów naszej diecezji dotarła instrukcja „Przygotowanie do sakramentu bierzmowania w Diecezji Kaliskiej”. Ksiądz brał udział w jej tworzeniu. Dlaczego ją wydano?

Inicjatorem powstania instrukcji był ks. bp Damian Bryl, który zauważył potrzebę ujednolicenia sposobu przygotowania do sakramentu bierzmowania w naszej diecezji. Celem prac komisji było także zweryfikowanie dotychczasowych wytycznych w tym zakresie. Wiele spraw się zmieniło, stąd myśl, aby przyjrzeć się przygotowaniu do bierzmowania, uporządkować je i nadać nową dynamikę.

Za organizację działań duszpasterskich związanych z tym przygotowaniem w parafii odpowiedzialny jest jej proboszcz, a kto jest odpowiedzialny za przygotowanie kandydata do bierzmowania?

Bóg wzywa każdego po imieniu. Nikt nie może wyręczyć w nasłuchiwaniu Pana Boga i stąd to kandydat jest w pierwszym rzędzie odpowiedzialny za przygotowanie siebie do przyjęcia daru Ducha Świętego w sakramencie bierzmowania. Kandydat do bierzmowania powinien odkryć, że nie należy do masy wiernych tylko, że jest wiernym we wspólnocie z braćmi i siostrami w wierze, czyli powinien odkryć swoją podmiotowość w wierze i we wspólnocie wierzących to jest w Kościele. W tym przygotowaniu dopiero potem odnajduje się miejsce dla rodziców, świadka, parafii i szerzej Kościoła, który pomaga i organizuje działalność duszpasterską.

Jak przygotowanie do bierzmowania ma wyglądać w praktyce?

Przygotowanie do bierzmowania powinno rozpocząć się, gdy kandydat jest w klasie ósmej szkoły podstawowej. Są też sytuacje, że ktoś chce być bierzmowany, kiedy ukończył już 18 rok życia, ponieważ w wieku młodzieńczym z różnych względów do niego nie przystąpił. Instrukcja przewiduje także sposób przygotowania tych kandydatów. 

Przygotowanie młodzieży trwa dwa lata i jego celem jest przypomnienie podstawowych praw życia chrześcijańskiego, zintensyfikowanie życia religijnego i pomoc w odnalezieniu się w we wspólnocie Kościoła, w szczególności pomoc w odkrywaniu powołania życiowego. Wśród form przygotowania do bierzmowania należy wymienić: indywidualne rozmowy z kandydatem, spotkania formacyjne i dzieła apostolskie, uczestnictwo w szkolnej lekcji religii, udział w życiu religijnym parafii, osobista modlitwa i refleksja kandydata. Kładziemy także nacisk na spotkania z rodzicami, ponieważ oni są odpowiedzialni za religijne wychowanie własnych dzieci. Pan Bóg powierzył wychowanie dzieci i młodzieży rodzicom, a nie Kościołowi, państwu i szkole. Parafia ma więc wspierać rodzicielskie wychowanie dzieci – kandydatów do bierzmowania.

W instrukcji jest mowa m.in. o pamiętnikach, w parafiach funkcjonują tzw. dzienniczki, indeksy, w których kandydaci zbierają podpisy potwierdzające np. uczestnictwo we Mszy Świętej czy spowiedź i niektórzy koncentrują się na tym. Co Ksiądz sądzi na ten temat?

Może powiem nie co ja o tym sądzę, ale jakie zdanie ma młodzież. Jeden z księży wikariuszy zadał młodzieży pytanie: czy chcą jakiejś formy sprawdzenia ich obecności na niedzielnej Mszy św.? Młodzież odpowiedziała: „Chcemy, ponieważ to nas mobilizuje!”. Dlaczego mamy nie uwzględnić ich zdania? Podkreślę jednak, że pamiętnik czy indeks nie jest obowiązkowy. Decyduje o tym duszpasterz w porozumieniu z kandydatami i ich rodzicami. Jeśli jednak wprowadza się jakąś formę sprawdzenia uczestnictwa w nabożeństwach, to niech to będzie punkt wyjścia do rozmowy z kandydatem na temat jego pobożności. 

Co może zrobić proboszcz, jeżeli rozmawia na temat obecności czy zachowania kandydata podczas Mszy św. i nabożeństw, ale to nie daje efektu? Niektórzy twierdzą, że skoro rozpoczęli przygotowanie to jest równoznaczne z udzieleniem im sakramentu.

Kto chce przystąpić do tego sakramentu musi wykazać się wolą jego przyjęcia i zaangażowaniem w przygotowanie. Jeśli brak jednego i drugiego, nie powinno się udzielać tego sakramentu „na siłę”. 

Natomiast co do tzw. niesfornych kandydatów. Kandydatów przygotowuje wraz z proboszczem cała wspólnota parafialna. Wszyscy parafianie są w jakimś stopniu odpowiedzialni za udzielnie pomocy kandydatom. Tak jak pomagamy komuś, kto potknie się na ulicy, tak samo powinniśmy czuć się odpowiedzialni za zwrócenie uwagi,  kiedy widzimy młodych ludzi, którzy niewłaściwie zachowują się w kościele. Decyzję o przystąpieniu kandydata do bierzmowania podejmuje proboszcz. Biskup podczas liturgii pyta proboszcza, czy kandydaci są świadomi daru, jaki mają otrzymać. Proboszcz powinien mieć moralną pewność, że zrobił to, co w jego mocy, aby kandydatom pomóc przygotować się. Zatem jeżeli kandydat nie zna wielkości daru, nie tylko w teorii, ale także w praktyce, tzn. nie żyje życiem chrześcijańskim, należy odłożyć na późniejszy czas przystąpienie do bierzmowania. 

Niektórzy ludzie mówiąc o bierzmowanych zakładają ich dojrzałość chrześcijańską.

Bierzmowanie jest sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej, ale jest to szczególny rodzaj dojrzałości. Bierzmowanie wyciska na duszy człowieka niezatarte znamię, czyli znak przynależności do Chrystusa, inicjuje do pełni życia chrześcijańskiego, czyli pełni życia z Bogiem. Jeśli mówimy o bierzmowaniu jako o sakramencie dojrzałości chrześcijańskiej to w znaczeniu wewnętrznego stanu duszy człowieka. Zróbmy pewną paralelę: maturę nazywa się egzaminem dojrzałości, ale czy od maturzystów oczekujemy pełnej dojrzałości? Dojrzałość maturzystów rozumiemy jako dojrzałość pewnego etapu. Podobnie z bierzmowaniem. Ten sakrament obdarza pełnią życia chrześcijańskiego, ale nie wszyscy tą pełnią żyją. Osobiście wolę nazywać bierzmowanie sakramentem inicjacji do pełni życia chrześcijańskiego.

Przygotowującemu się do bierzmowania powinien towarzyszyć świadek. Jaka jest jego rola?

Świadek bierzmowania ma takie same zadania, jak chrzestny, chrzestna: ma być towarzyszem bierzmowanego, pomagać mu wzrastać w wierze i inspirować do kontaktu z Bogiem. Świadkiem bierzmowania może być ochrzczony, za wyjątkiem ojca i matki kandydata, który ukończył 16 rok życia, jest bierzmowany oraz prowadzi chrześcijańskie życie.

W niektórych parafiach można zaobserwować, że część bierzmowanych przestaje przychodzić na niedzielną Mszę św., przystępować do sakramentów. Jaka zdaniem Księdza jest główna przyczyna?

Każdy osobiście jest odpowiedzialny za swoją wiarę, za podtrzymywanie relacji z Bogiem i to jest kluczowe. Z sakramentami jest tak, że są one wielkim bogactwem, które może nigdy nie będzie wykorzystane. Nie możemy oczekiwać, że przyjęcie bierzmowania zagwarantuje, że ktoś przejmie się misją chrześcijańską i będzie ją realizował w życiu, ponieważ to wynika z wolności człowieka. Myślę, że w tym pytaniu jest pewien ból i rozczarowanie, że tak wiele osób nie wykorzystuje bogactwa łaski sakramentalnej, którą w sobie nosi. Sam Chrystus przeżywał ten ból, ból odrzucenia.

Dodam jeszcze jedną refleksję, która towarzyszy mi od kiedy zapoznałem się z syntezą synodalną z naszej diecezji. Dużo mówimy o tym, że chcemy w Kościele czuć się podmiotowo i to jest ważne, a czy równie intensywnie pytamy: czy mam świadomość daru, który został mi udzielony? Czy mój chrzest motywuje mnie do świadczenia o Bogu? Jeżeli odkrywam szczęście bycia chrześcijaninem, chce się nim dzielić. Może odwrócę pytanie: dlaczego bierzmowani znikają i postawię pytanie dlaczego to nas zasmuca i przeważa nad radością bycia chrześcijaninem? Innymi słowy czy mamy zapał misyjny by nieść Ewangelię? ■

Rozmawiała Renata Jurowicz

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!