Czy może być COŚ dobrego z Nazaretu?
– kilka słów o przyjęciu historii swego życia, o zranieniach i uzdrowieniu wewnętrznym
Modlitwa wstawiennicza
W poniedziałek, 6 sierpnia w święto Przemienienia Pańskiego w domu rekolekcyjnym przy klasztorze sióstr kamedułek w Złoczewie rozpoczęły się kolejne rekolekcje prowadzone przez Braci Świętego Józefa z Kalisza zatytułowane „Jak przyjąć i pokochać swoje życie, by stało się ono darem dla drugiego?”. Myślę, że to pytanie zadaje sobie wielu z nas. Może czasem brzmi ono nieco inaczej, ale wszyscy pragniemy być na swój sposób szczęśliwi.
Dużym problemem na tej drodze do szczęścia zdaje się być historia naszego życia. W życiu każdego z nas nie brakuje takich wydarzeń, szczególnie tych raniących nas, które sprawiają, że nie chcemy zgodzić się na nasze życie takie, jakie ono jest. Bo jak zaakceptować początki swojego życia, jeśli byłem niechciany przez rodziców; jak uwierzyć, że moi rodzice byli dobrzy, skoro ich nie interesowało moje życie; jak kochać rodziców, którzy piją; jak pokochać na nowo męża, który zdradził? – to tylko niektóre z bolesnych faktów, które mogą składać się na nasze życie.
Zaproszenie do nawrócenia
Każdy z nas ma swoje życie i swoją historię, w której są takie miejsca, które chcielibyśmy zmienić, wymazać, zapomnieć. Łudzimy się, że gdyby nam się to udało, wreszcie moglibyśmy cieszyć się swoim życiem... Czy jednak byłoby to jeszcze nasze życie? Są różne zdania na temat rekolekcji o tematyce uzdrowienia wewnętrznego, uzdrowienia zranień i wcale nie należy się dziwić, bo różnie są one prowadzone. Czasem są one zmuszaniem jakby „na siłę” Pana Boga, by rozwiązał konkretne nasze problemy, uwolnił od bólu związanego z niektórymi wydarzeniami z naszego życia. Ale to jest czasem fałszywa droga. Sam nie do końca lubię tę nazwę: uzdrowienie wewnętrzne. Sugerując się nią wiele osób przyjeżdża na rekolekcje z gotowym planem, co Bóg powinien skorygować w moim życiu. Takie osoby już na początku przeżywają szok, ponieważ są zaproszeni do nawrócenia, czyli zmiany swojego myślenia o historii swojego życia, a nikt nie oferuje ucieczki od problemów, wydarzeń, faktów. Tak naprawdę rekolekcje przez nas prowadzone są wchodzeniem w serce tajemnicy chrześcijaństwa.
Można zapytać w tym miejscu, jaką rolę pełni tu św. Józef? Odpowiedź jest prosta - fundamentalną. W czasie rekolekcji bowiem wchodzimy w tajemnicę Chrystusa - Syna Bożego, który opuścił niebo i wszedł w naszą historię, stając się człowiekiem. Po co to uczynił? By ogłosić nam Dobrą Nowinę, że nasze życie jest dobre, jest darem Ojca i że Bóg troszczy się o nas. Nie ma przypadkowych wydarzeń w naszym życiu. Dlaczego tego nie widzimy? Bo jest grzech, który zasłonił nam oczy na Boga. Nieustannie gdy przychodzi cierpienie jesteśmy zalewani trucizną złego ducha, który podpowiada: Bóg Cię nie kocha, jesteś sam. Odpowiedzią Boga jest Jezus Chrystus – umiłowany Syn Ojca, który bierze na siebie nasze człowieczeństwo, a więc historię życia każdego z nas, ze wszystkimi zranieniami, bólami, wydarzeniami. Przyjmuje ją przez wcielenie taką, jaka ona jest i zgadza się na nią, bo wie, że to jest plan Ojca. Św. Józef wraz z Maryją są pierwszymi świadkami wcielenia i tymi, którzy je przyjmują, którzy pozwalają, by wcielenie rzuciło światło na ich życie. Jezus nieustannie chce wchodzić w historię życia każdego z nas.
Tajemnice życia
Z tego powodu Nazaret jest obrazem naszej historii życia, której nie akceptujemy – mówiąc często: „Czy może być coś dobrego z Nazaretu?” Józef wraz z Maryją uwierzyli, że może. Wiara w Jezusa Chrystusa to wiara w to, że moje życie jest miejscem łaski; miejscem, gdzie jest obecny Bóg. Herezje chrystologiczne są odrzucaniem prawdy o Bóstwie, albo człowieczeństwie Jezusa Chrystusa. Jeśli ja nie zgadzam się na historię swego życia to odrzucam, albo boską, albo ludzką naturę Zbawiciela. Józef i Maryja uwierzyli, że Jezus jest prawdziwym Bogiem, a na co dzień doświadczali Jego człowieczeństwa. Jezus nie był od razu dorosłym człowiekiem, ale przez wcielenie wszedł w każdy moment naszej historii.
Dlatego w czasie naszych rekolekcji rozważamy i wchodzimy w poszczególne tajemnice życia Chrystusa: zwiastowanie, nawiedzenie, ofiarowanie, odnalezienie w świątyni, życie ukryte w Nazarecie, przemienienie, śmierć na krzyżu, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie i zesłanie Ducha Świętego. W świetle tych tajemnic patrzymy na konkretne wydarzenia naszej historii. Im głębiej wchodzimy w światło zbawczych tajemnic, tym bardziej Bóg rozświetla nasze rany. One wcale nie znikają, ale są przemieniane, przebóstwiane, stają się miejscem uwielbiania Boga. To jest działanie Boga. Bóg nie wymazuje trudnych fragmentów naszego życia, ale je dotyka z miłością przez wcielenie swego Syna. To, co dotychczas dla mnie było krzyżem, staje się krzyżem błogosławionym i drogą do życia.
Zmiana myślenia
To co proponujemy na rekolekcjach nie jest jakąś nową drogą w Kościele. Niektórzy w podejrzliwy sposób patrzą na to doświadczenie i gdy słyszą o uzdrowieniu wewnętrznym kojarzą je z jakimiś wybranymi wspólnotami działającymi w Kościele lub nawet poza nim. Bóg uzdrawia nas w swoim Synu i nie ma innego, w którym moglibyśmy odnaleźć ukojenie. A Jezus jest obecny w Kościele. Tak naprawdę rekolekcje mają zmienić nasze myślenie o historii naszego życia, za zmianą myślenia powoli przez Boże działanie zmieniają się emocje i uczucia oraz stajemy się zdolni do przebaczenia tym, którzy nas skrzywdzili.
Nie bez powodu Maryja i Józef są szczególnymi opiekunami Kościoła, w Nazarecie uczymy się wchodzić w zbawczą tajemnicę Chrystusa. W atmosferze ciszy, gdyż nasze rekolekcje są prowadzone w milczeniu, wchodzimy coraz głębiej w to, co jest drogą Kościoła. Uczymy się jej. Po powrocie do domu dopiero zaczyna się praca. Korzystając z Tradycji Kościoła uczymy się na rekolekcjach, jak otwierać swe życie na łaskę. Pomagają nam w tym: modlitwa Psalmami, rozważanie Bożego słowa, Różaniec, modlitwa przed ikonami, spowiedź, Eucharystia, adoracja i modlitwa wstawiennicza. Pan Bóg powoli objawia w czasie rekolekcji nasze ucieczki od krzyża, którymi często są grzechy, które zły duch podsuwa jako drogę pozornego znieczulania bólu.
Chrześcijaństwo nie jest ucieczką od rzeczywistości, od historii życia, ale jest odkrywaniem w niej obecności Boga. Jest oddawaniem swego zranionego życia do coraz pełniejszej dyspozycji Ducha Świętego, by On nami kierował i w nas uwielbiał Ojca. Ktoś może zapytać – po co rozdrapywać rany z przeszłości? One są w nas. Nawet nie zdajemy sobie sprawy, ile naszych zachowań, niedojrzałości, głodów, zniewoleń z nich wypływa. Bóg uwalnia nas z grzechu nie „na skróty”, ale przez krzyż, a więc działa w historii naszego życia.
Cierpiąca Marta
Ważną osobą, która ciągle mi pomaga wchodzić w tajemnicę chrześcijaństwa i w prowadzeniu rekolekcji, jest sługa Boża Marta Robin. Jest to kobieta, która kilkadziesiąt lat spędziła sparaliżowana w łóżku w swoim małym, ciemnym pokoju. Na początku wydawało jej się, że Bóg krzyżuje jej plany, odbiera prawo do życia, do powołania. Powoli jednak odkrywa, że w tym, czego ona nie akceptuje, Bóg ma swój plan. Dojrzewa latami do przyjęcia swego życia takiego, jakim jest. Gdy przeżywa osobiste „wylanie” Ducha Świętego, Bóg ją całkowicie przenika i ogarnia miłością. Od tej chwili cierpiąca Marta przyjmuje tysiące ludzi w swoim pokoju, którym pomaga w cierpieniu odnaleźć Boga i zgodzić się na własne życie. Marta darzyła wielką miłością Maryję i św. Józefa, a swoim życiem zaprasza do cichego naśladowania Nazaretu.
Na kolejne tego typu rekolekcje zapraszamy zimą. Dokładny termin zostanie podany na naszej stronie internetowej www.braciaswietegojozefa.pl oraz w dwutygodniku „Opiekun”.
Br. Marcin Wiśniewski
Rekolekcje ze świętym Józefem
Narodzenie: 12 – 14 października
Dom Rekolekcyjny Sióstr Kamedułek – Złoczew
Bóg w Swoim Synu wszedł w historię naszego życia. Przyjął człowieczeństwo z całą biedą naszej historii, zranień i grzechów. Świadkiem tej tajemnicy jest Maryja i Józef. Zapraszamy, by wsłuchać się w głos dobrej nowiny o Bogu, który przychodzi, aby pochylić się nad nami i uzdrowić w naszym życiu, to co naznaczone śmiercią i niemocą. Tajemnica narodzenia pomaga nam przyjąć swoje życie i życie drugiego jako najpiękniejszy dar od Boga.
Więcej informacji i zapisy: www.braciaswietegojozefa.pl.
Telefon: (62) 502 54 64 (w godz. od 830 do 930 oraz od 1845 do 1930).
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!