Czy bycie harcerzem ma nadal sens?
Czy w dzisiejszych czasach wartości harcerstwa są nadal aktualne, a tym bardziej, czy są one atrakcyjne dla dzieci, młodzieży, dorosłych? Dewiza harcerska mówiąca „Ojczyzna, Nauka, Cnota” zdaje się mieć dość starodawny wydźwięk, niekoniecznie zachęcający do dołączenia do ZHP, szczególnie nastoletnie osoby, których priorytetami stają się bardziej przyziemne sprawy. Harcerstwo jednak, to o wiele więcej, niż może się wydawać.
Powszechnie znaną opinią o harcerzach jest to, że wiecznie siedzą w lesie, ich posiłkiem są szyszki, czy nawet to, że ich jedynym zajęciem jest roznoszenie ciasteczek po okolicy. Czy jest to prawda? Niektóre stwierdzenia mają w sobie nieco prawdy, jak to o częstym przebywaniu na świeżym powietrzu, czy akcjach charytatywnych, którymi może być nawet sprzedaż wypieków. Jak jednak wspominałam, jest to więcej, ponieważ poza próbami rozpalenia ogniska, czy rozstawienia namiotu w środku lasu, dobrze bawimy się w parkach rozrywki, nad morzem, czy w górach. Lubimy dużo podróżować, a także poznawać nowych ludzi! Bycie harcerką od czterech lat naprawdę dużo mnie nauczyło, a co więcej - dzięki temu znalazłam dobrych przyjaciół. Moim zdaniem przyjaźń jest jedną z najważniejszych podstaw tej organizacji. Znajomości zawarte na obozach harcerskich, czy rajdach trwają bardzo długo - większość z osób, które sama tam poznałam są moimi przyjaciółmi; teraz nie umiem wyobrazić sobie swojej codzienności bez nich.
Poza przyjaźnią, wartości, których uczy harcerstwo, to pomoc innym, służba, z której można być naprawdę dumnym, a także samorozwój, który, moim zdaniem, jest niesamowicie ważny. Każdy harcerz jest indywidualną jednostką gotową rozwijać swoje pasje i poznawać siebie. Myślę, że samoświadomość nie jest łatwą sprawą; sama jestem przykładem tego, że będąc częścią tej organizacji zaczęłam odkrywać to, co lubię, kim jestem. Nastoletnie lata są pełne burzliwych emocji, niepewności i trudności związanych z poznawaniem samego siebie, a harcerstwo naprawdę potrafi uciszyć tę burzę.
Organizacja pracy Związku Harcerstwa Polskiego opiera się na częstych zbiórkach, podczas których zajmujemy się samodoskonaleniem, poznawaniem przyrody, a także umiejętności związanych z przetrwaniem w lesie, czy nawet zwykłym życiu. Co jakiś czas jeździmy na rajdy, gdzie przyjacielska rywalizacja sprawia, że chcemy dać z siebie wszystko! Zdobywamy sprawności - moja ulubiona to Trzy Pióra opierająca się na dobie bez mówienia, kolejnych 24 godzinach o chlebie i wodzie, i spędzeniu ostatniego dnia samotnie w puszczy. Było to najcięższe z moich zadań - niemal chciałam zakończyć tę próbę, jednak dałam radę, a teraz mam z niej ogromną satysfakcję przez to, jak trudno było wytrwać te trzy dni! Akcje charytatywne też nie są nam obce - wybieramy się, by sprzątać lasy, zarobić na potrzebujących pomocy, stawić się na służbie, na przykład warcie na święta narodowe. Jesteśmy zawsze tam, gdzie nas potrzeba. Satysfakcja z każdej pomocy nigdy nie jest mała. Dołączenie do naszego grona również nie jest trudne, a równie spełniające - wystarczy regularnie uczęszczać na zbiórki najbliższego Hufca, a końcu znaleźć mundur i nosić go z dumą.
Myślę, że odpowiednie będzie powiedzieć, że harcerstwo jest ponadczasowe. To znacznie więcej niż się wydaje, to braterstwo i przyjaźnie na całe wieki, służba Bogu i ojczyźnie, pomoc tym, którzy jej potrzebują oraz samorozwój i poznawanie siebie, które jest niesamowicie trudne. To prawdziwa pasja, z której można być dumnym.
tekst Lena Maras
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!