TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Kwietnia 2024, 11:59
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Czaszki patrona zakochanych

Czaszki patrona zakochanych

Czy przechowywana od wieków w chełmińskiej farze, relikwia czaszki św. Walentego, miałaby szansę na zbadanie przez międzynarodowy zespół naukowców? I czy udałoby się na podstawie zachowanych tam szczątków zrekonstruować jego twarz?

Dzisiejsza nauka, również dzięki rozwojowi cyfryzacji, może ogromnie dużo. W ostatnich latach, dla przykładu, uczonym udało się zrekonstruować na podstawie zachowanych relikwii czaszki, twarze kilku bardzo znanych świętych. O ile się nie mylę, pierwszym był św. Mikołaj z Miry, a następnymi św. Antoni Padewski, św. Róża z Limy i św. Walenty - patron zakochanych.

Biskup, lekarz i list miłosny
Legend o św. Walentym, który dziś czczony jest na całym świecie jako patron zakochanych, jest co najmniej kilka. Według jednej z nich biskup rzymski Walenty oczekujący na karę śmierci (za wiarę oczywiście) w jednym z rzymskich więzień, zakochał się w córce strażnika więziennego (choć jest też wersja, według której był to sam szef więzienia, a Walenty był po prostu zwykłym kapłanem) i tuż przed śmiercią wyznał jej w liście swoją miłość. I od tego właśnie miłosnego listu ponoć, ma się wywodzić późniejsza tradycja, głównie anglosaska, wysyłania w dniu jego wspomnienia, kartek z wyznaniami miłosnymi, czyli klasycznych walentynek. Bo klasyczna walentynka ma postać kartki, a nie pluszowego misia z serduszkiem, złotego serduszka na łańcuszku, czy metalowego pudełka z czekoladkami w kształcie serca. Ta wersja bywa nieco szokująca dla czytelników, bo jak to: biskup zakochuje się w kobiecie? Uspokajam więc wszystkich zaniepokojonych, na wszelki wypadek i przypominam, że w tamtych czasach, czyli jakieś 1800 lat temu, nie było w tym niczego niestosownego. Nie istniał bowiem wtedy celibat.
Inna legenda mówi, że Walenty jako biskup podrzymskiego Terni, udzielał za czasów cesarza Klaudiusza II, nielegalnych ślubów chrześcijańskich rzymskim legionistom. Nielegalnych, bowiem Klaudiusz zabronił swym żołnierzom żenić się między 18. a 37. rokiem życia. Mężczyźni w tym wieku byli najbardziej wydajni jako żołnierze, a poza tym, legionistów nie posiadający rodzin uważano za najbardziej oddanych. Przytaczana legenda również ma inną wersję. Otóż rzecz się miała dziać nie za Klaudiusza II, a za Aureliana, a męczeństwo Walentego miało się dokonać, w trakcie ślubu udzielanego niejakiej Serapii i legioniście Sabino, którzy zostali zabici razem z późniejszym świętym. W wielu wersjach legendy przewija się informacja o tym, że z zawodu Walenty był lekarzem. Natomiast przekaz powtarzany we włoskim mieście Monselice, mówi o św. Walentym jako o tym, który leczył z epilepsji i opętań. Zresztą władze miasta Monselice w październiku 2008 roku, we współpracy z Wydziałem Historycznym Uniwersytetu w Padwie, zorganizowała konferencję naukową dotyczącą miejscowego kultu św. Walentego. Pokłosiem tego wydarzenia stały się przeprowadzone w 2017 roku prace badawcze nad relikwiami św. Walentego przechowywanymi od wieków w kościele św. Jerzego w Monselice. Cicero Moraes, brazylijski uczony, dowodzący badaniami, twierdzi, że na czczonego 14 lutego patrona zakochanych „składają się” aż trzej rzymscy chrześcijanie (i być może trzej męczennicy) o imieniu Walenty. Różnorodność legend i co najmniej trzy relikwie czaszek św. Walentego, które zachowały się do dziś i są czczone, nie ułatwia badaczom pracy nad ustaleniem historycznych faktów o patronie zakochanych.

Czaszka z Monselice
W oparciu o badania szczątków czaszki Walentego zespół padewskich naukowców pod kuratelą Kościoła katolickiego i pod kierownictwem wspomnianego już Cicero Moraesa, dokonał cyfrowej rekonstrukcji głowy i twarzy Świętego uchodzącego za patrona zakochanych. Udane przedsięwzięcie rozbudziło w brazylijskim uczonym pragnienie dokonania podobnej rekonstrukcji na podstawie innych relikwii czaszki uznawanych za szczątki św. Walentego.

Czaszka z Rzymu
Bo również w Rzymie, w kościele Santa Maria in Cosmedin czczona jest czaszka Świętego o imieniu Walenty. Czaszka ta została odkryta w XIX wieku, w czasie prac wykopaliskowych w rzymskich katakumbach. Podążając tropem trzeciego ze św. Walentych Moraes zabrnął niestety w ślepą uliczkę. Okazało się bowiem, że interesujący go święty został zabity w czasie misji w Afryce i miejsce jego pochówku jest nieznane. Zastanawiam się, czy wspomniana trzecia z relikwii czaszek Walentego, o których Moraes wie, nie mogłaby być tą, która czczona jest w Polsce? A nawet jeśli polskie relikwie w Afryce nigdy nie były, to czyż i tak nie byłyby warte zbadania?

Czaszka z Chełmna
W murach średniowiecznego kościoła farnego pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Chełmnie, już od średniowiecza przechowywane są relikwie uznawane za szczątki św. Walentego. Niestety nie wiadomo jak do Chełmna dotarły, wiadomo natomiast, że dlatego mieszkańcy miasta nie wiedzieli jaki mają skarb. Dopiero w XVII stuleciu, dzięki Jadwidze z Czarnków Działyńskiej, o relikwiach zrobiło się głośno. Jadwiga ufundowała bowiem dla nich relikwiarz z łacińską sentencją: „głowa cudami słynąca”. W relikwiarzu znajdują się kości czaszki wysokości około 3 cm i szerokości 1,5 cm. Chełmno zasłynęło z rzeczonych relikwii i nawet zostało obwołane miastem zakochanych. Pamiętać należy bowiem, że św. Walentego i walentynki zakorzeniły się na polskim gruncie dopiero w latach 90. minionego wieku. Chełmińską farę odwiedza odtąd rok rocznie wielu pielgrzymów i wiele wycieczek oddając cześć – wystawionym za kuloodporną szybą – kościom czaszki patrona zakochanych. Konkurencją, jeśli mogę tak powiedzieć, dla Chełmna jako ośrodka kultu św. Walentego jest niewątpliwie mała Lubcza pod Tarnowem, która choć nie posiada żadnych relikwii świętego, już od XVII wieku kultywuje nieprzerwanie Walentego i przechowuje wraz z cudownym obrazem świętego, wspaniałe historie o cudach wyproszonych za jego wstawiennictwem.

Tekst Aleksandra Polewska
Rekonstrukcja - Walenty z Rzymu; Relikwie Walentego z Monselice; Rekonstrukcja - Walenty z Monselice

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!