TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 18 Kwietnia 2024, 06:16
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Credo...wierzę w Ojca Wszechmogącego

10.12.12

Credo...wierzę w Ojca Wszechmogącego

Wyznanie wiary we wszechmogącego Boga Ojca jest drugą formułą chrześcijańskiego symbolu wiary. Często wypowiadamy to proste zdanie, a jego oczywistość wydaje się nie potrzebować żadnych wyjaśnień: chodzi przecież o Boże ojcostwo i Bożą wszechmoc, jako przypisany do ojcostwa atrybut. Czy rzeczywiście jesteśmy w pełni świadomi istoty tego wyznania?

Za każdym użytym przez nas słowem „ojciec” kryją się nasze własne doświadczenia lub wyobrażenia, stąd siła oddziaływania wszystkiego, co składa się na znaczenie tego słowa, jest niezwykle mocna. Pozytywny obraz ojcostwa, związany przede wszystkim z darem przekazywania życia oraz z autorytetem i odpowiedzialnością, wynika z ludzkiej natury, a Boże objawienie zawarte w Piśmie Świętym wpisuje się w to wspólne ludziom rozumienie ojcostwa. Dzięki temu Bóg, ukazując nam siebie jako Ojca może nieustannie docierać do każdego człowieka, niezależnie od uwarunkowań czasu, miejsca, czy kultury.

Dorosnąć do ojcostwa

Niestety w ludzkie doświadczenie wpisany jest także negatywny obraz ojca, ponieważ nie każdy dorasta do miary tego, czym ojcostwo powinno być. I takie negatywne doświadczenia mogą zamazywać właściwe widzenie i relacje do Boga Ojca.

Autorzy ksiąg Biblii zdawali sobie sprawę z owego rozdźwięku. Postacie ojców występujących w biblijnych opowiadaniach nie są pozbawione wad i nie brakuje im popełnianych błędów, które są jak rysa na ich ojcostwie (np. pijany Noe, Lot, narażający swe córki na pohańbienie, Abraham faworyzujący Izaaka, Dawid, który popadł w konflikt o władzę ze swym synem Absalomem itp.). Nie przekreśla to jednak wartości ich ojcostwa jako takiego i odpowiada rzeczywistości ludzkiej egzystencji. Te historie niedoskonałych ojców stanowią niewątpliwie w Piśmie Świętym kontrast dla obrazu jedynego, prawdziwie dobrego Ojca. To Bóg - Ojciec jest miarą dla człowieczego rodzicielstwa, a w Biblii mamy cały wachlarz przymiotów charakteryzujących Jego ojcostwo.

Znajdujemy je już w Starym Testamencie. Naród Wybrany miał świadomość ojcowsko-synowskich relacji z Bogiem (por. Wj 4, 22). Rzadko spotykamy w ST użycie wprost określenia Boga jako Ojca. Jednak wiele cech Bożego działania, opisywanego najczęściej w kategoriach rodzinnych i społeczno-prawnych, ma znamiona ojcostwa, które nie zawsze rozpoznajemy. Stary Testament uczy, że Bóg jest Ojcem ludzi, bo będąc Stwórcą daje życie i bierze szczególną odpowiedzialność za los swego stworzenia (por. np. Pwt 32, 6; Ml 2, 10). Dlatego też Bóg Ojciec ma pełnię ojcowskiej władzy i obowiązki z niej wynikające, podobnie jak te, nałożone na ojca-przywódcę rodu i głowę rodziny: zapewnia opiekę swej rodzinie, dba o jej bezpieczeństwo, prawość i pomyślność, gwarantuje odpowiednie wychowanie dzieciom, ucząc je rozróżniania dobra od zła i właściwego postępowania – nagradza i okazuje dumę z dobrego postępowania dzieci (Ps 2, 7), ale też ostrzega, karci i napomina (por Pwt 8, 5). Jako Ojciec Bóg okazuje pełną miłości czułość i pomoc (Pwt 1, 31), a Jego dzieci mogą zawsze liczyć na Jego miłosierdzie (por. np. Iz 63, 15-16). Za każdym razem, kiedy wyznajemy wiarę w Boga Ojca, uznajemy Jego ojcowską władzę, a zarazem godzimy się na przywilej bycia Jego dziećmi, co pozwala nam spodziewać się pełni Jego miłości: i stawianych nam dla naszego dobra wymagań, nawet surowych i wszelkiej pomocy z Jego strony.

Ideał relacji człowieka wobec Boga Ojca ukazują nam księgi Nowego Testamentu, objawiające Synostwo Jezusa Chrystusa. Miewamy pokusę sprowadzania nowotestamentowego przesłania o Bogu Ojcu tylko do przypowieści o synu marnotrawnym z Ewangelii wg św Łukasza, bo ta przepiękna przypowieść przypomina nam o nieskończonej miłości i dobroci Boga wobec człowieka oraz o potrzebie naszego nieustannego stawania się na nowo synami miłosiernego Ojca. Jednak to osoba Jezusa – Syna Ojca ukazuje nam, kim jest Bóg Ojciec i pozwala nam pojąć Bożą wszechmoc. Prawdę tę odkrywamy nie tylko w Ewangeliach, ale we wszystkich pismach Nowego Testamentu. Powinniśmy patrzeć na objawienie dane nam o Ojcu w Jezusie Chrystusie z dwojakiej perspektywy. Z jednej strony widzimy Boga Ojca, który właśnie w Jezusie objawia w sposób doskonały pełnię swojej wszechmocnej miłości do człowieka, bo to Ojciec jest Tym, który nas obdarowuje zbawieniem. Ojciec jest Tym, który miłuje Swojego Syna (Mt 3, 17; Mk 9, 7; J 3, 35), co wprost poświadcza, np. scena chrztu Jezusa lub scena przemienienia Jezusa na Taborze. Miłując Syna Ojciec obdarza Go wszystkim, ale ojcowską miłością darzy też każdego człowieka, więc posyła swojego umiłowanego Syna, powierzając Mu dzieło wybawienia (por. J 5, 37; 8, 42). Ojciec jest więc Tym, który inicjuje nasze zbawienie i wraz z Synem jest jego współwykonawcą (J 17,  4). Z drugiej strony, patrzymy na Jezusa jako na posłusznego Syna, który wypełnia wolę Ojca. Syn wskazuje nam na Ojca i do Niego nas prowadzi (por. np. J 7, 28-29), po to, aby nas uczynić jedno z Ojcem, na wzór własnej relacji z Nim. Celem naszego życia jest zjednoczenie z Ojcem. Wyznając więc wiarę w Boże ojcostwo, wyrażamy też nadzieję na spełnienie tej komunii.

Bliski, choć wszechmogący

Bóg ukazuje swe ojcostwo wobec każdego człowieka bez wyjątku, objawiając się ludziom w Jezusie Chrystusie. W ten sposób przekracza ramy myślenia o Bogu jako o Ojcu Narodu Wybranego. Ta niezwykła relacja miłości posyłającego Ojca i posłusznego Syna, którą nam ukazuje Nowy Testament, ma dla człowieka wymiar odkupieńczy i zbawczy, jednocześnie znosi dystans oddzielający nas od Boga Ojca. Ojciec, który jest wszechmocnym, wszystko mogącym Panem stworzenia przez Jezusa staje się nam szczególnie bliski (por. J 14, 9), możemy się do Niego zwracać wprost, wypowiadając słowa ufności „Ojcze nasz”, bo wierzymy w potęgę Jego ojcowskiej miłości. Za każdym razem, wyznając wiarę w Boga Ojca, stajemy obok Jezusa Chrystusa w braterskiej relacji (zob. Mk 3, 33-35). Naśladując Jego synowską postawę, wypełniamy tak jak On wolę Ojca. Okazując Bogu Ojcu pełne miłości posłuszeństwo, zostajemy włączeni w pełną wzajemnego oddania jedność Boga, którą jesteśmy w stanie właściwie pojąć tylko poprzez rodzinne więzi miłości, łączące Ojca, Syna i Ducha, w których możemy mieć udział.

Dorota Muszytowska, UKSW

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!