TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 29 Lipca 2025, 11:07
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Cieszymy się, że jesteśmy potrzebni

Cieszymy się, że jesteśmy potrzebni

bp Edward

Biskup Edward jest z nami już dwa lata i dziękował Bogu za tę rocznicę w kościele katedralnym 12 września 2014 roku, w otoczeniu Kapituły obchodzącej dwudziestą rocznicę ustanowienia, licznych kapłanów, w tym obu biskupów seniorów Stanisława i Teofila, asystując jednocześnie swoistemu ingresowi, czyli pierwszej oficjalnej wizycie w katedrze, biskupa pomocniczego Łukasza Buzuna.

Był to więc wieczór kapłańskiej jedności choć nie zabrakło również sióstr i braci świeckich, do których wszyscy powołani są posłani. Wszystkich powitał proboszcz i prepozyt liczącej dzisiaj 64 prałatów, kanoników i kanoników honorowych kapituły katedralnej ks. prałat Adam Modliński. - Księże biskupie Edwardzie, dwa lata temu w religijnym skupieniu i z należną czcią przekroczyłeś próg tej katedry, aby przez uroczysty ingres rozpocząć posługę pasterską w diecezji. Dziękujemy Bogu za ten miniony czas wypełniony pasterską troską i ojcowską miłością do powierzonego Ci ludu Bożego naszej diecezji, czas wypełniony modlitwą i cierpieniem, pracą i przykładem apostolskiej gorliwości. Podczas ingresu prosiłeś nas, abyśmy przez wstawiennictwo NMP Zwycięskiej, a także św. Józefa, patrona diecezji błagali Ojca o to, abyś mógł godnie wypełnić misję sługi Boga i apostoła Jezusa Chrystusa – powiedział ks. prałat Adam, który objął swoim powitaniem również księdza biskupa Łukasza nawiązując do jego zawołania: „Panie do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego”.
Właśnie nowy biskup pomocniczy, który po wielu latach posługi w paulińskim habicie jest w praktyce ekspertem od mariologii, wygłosił homilię w dniu Imienin Matki Bożej, nawiązując do odczytanej Ewangelii mówiącej o nawiedzeniu św. Elżbiety, w której Maryja jawi się jako wzór posłuszeństwa. Posłuszeństwo stało się motywem przewodnim homilii biskupa Łukasza.
- Wszystko jest łaską i owocem posłuszeństwa Duchowi Świętemu. Pierwiastek ludzki jest bardzo ważny, ale najważniejsze jest działanie i interwencja Ducha Świętego i Jego obecność, to on jest przyczyną całej sytuacji Nawiedzenia - tłumaczył biskup Łukasz. W dalszym ciągu swojej homilii podkreślił, że za przyczyną Dzieciątka Jezus działa Duch Święty, który buduje całkowicie nową sytuację. W tej nowej sytuacji Maryja coraz lepiej rozumie swoje posłannictwo, począwszy od momentu nawiedzenia, to zrozumienie rozwija się pod wpływem działania Ducha Świętego. Również Elżbieta, która jest pełna niepokoju i potrzebuje wsparcia, zaczyna coraz bardziej rozumieć interwencję Ducha Świętego.
- Ta scena ewangeliczna pozostanie na zawsze sceną przedstawiającą także spotkanie dwóch kobiet w stanie błogosławionym, otwartych na Boga, na życie ludzkie i łaskę Bożą, z których jedna przybywa po to, żeby udzielić siły, wesprzeć drugą. Maryja przybywa z całym swoim oddaniem się Bogu. Ona wie z czym przychodzi, przynosi fascynację i moc – wyjaśniał biskup Łukasz, który próbował również zastanowić się nad określeniem, którego Elżbieta użyła w stosunku do Maryi. Błogosławiona. Wobec tego określenia umysł ludzki się załamuje, tutaj nie można nic wydedukować, ponieważ to są owoce posłuszeństwa w wierze, owoce mocy płynącej z oddania się. Biskup podkreślił również fakt, że dwie kobiety, z których jedna jest bezpłodną, a druga dziewicą, rodzą synów ponieważ są posłuszne w duchu zawierzenia. Posłuszeństwo pomaga zrozumieć wolę Bożą. Biskup Łukasz zwrócił się również z konkretnymi pytaniami do zgromadzonych.
- A tobie co mówi posłuszeństwo, po jakiej drodze chce Cię prowadzić Pan Jezus? Co Duch Święty mówi ci w sumieniu? W twoim życiu kogo słuchasz? Do czego jesteś przekonany, a w co wątpisz? Jest obecnie tyle głosów i tylu nauczycieli, podsuwających swoje pomysły na życie na kształt życia osobistego, rodzinnego społecznego. Ty dokąd idziesz? - pytał Biskup, podkreślając również wagę codziennego słuchania słowa Bożego, które jest jak miecz obosieczny i którego nie wszystkie wersety jest nam łatwo przyjąć. To słowo Boże nas oczyszcza, sprawia, że jesteśmy jaśni i jak Maryja i Elżbieta możemy być dobrymi narzędziami Ducha Świętego. Biskup Łukasz przypomniał również, że posłuszeństwo Maryi nie odbiera jej wolności: nie ma żadnego przymusu, ze strony Ducha Świętego, ani wcześniej Anioła. Maryja w wolności realizuje otrzymaną misję i dlatego przychodzi do Elżbiety rozpromieniona i pełna radości.
Kiedy liturgia dobiegała końca, po Komunii Świętej przyszedł moment wyrażenia wdzięczności za dotychczasową posługę księdza biskupa Edwarda i radości z nowego biskupa pomocniczego. Najpierw kapłani w osobie księdza prałata Zbigniewa Cieślaka, kanclerza kurii diecezjalnej, następnie siostry zakonne i wreszcie świeccy z prezydentem miasta Kalisza Januszem Pęcherzem nie szczędzili ciepłych słów i wyrazów przywiązania wobec obu hierarchów.
- Mówi się o biskupie, że jest on pasterzem, że prowadzi wiernych ku przyszłości, dbając o ich dobro i o dobro Kościoła wspólnotowego, że jest opiekunem Kościoła ukształtowanego terytorialnie, ale zarazem spojonego wspólną historią, obyczajami, tradycją i kulturą. Za te lata spędzone z nami pragnę najserdeczniej podziękować Jego Ekscelencji ze wszystkimi moimi współwyznawcami kaliszanami. Opatrzność sprawiła, że mamy pasterza jakiego można sobie było wymarzyć, lub – co idzie zwykle w parze – wymodlić. Dziękujemy zatem, my wszyscy, za te spełnione marzenia i wysłuchane modlitwy. Księdza biskupa Łukasza witam jako prezydent miasta z całą serdecznością i otwartością i mam nadzieję, a nawet pewność, że moje słowa podzielają kaliszanie – mówił prezydent Kalisza Janusz Pęcherz.
Tuż przed błogosławieństwem słowa wdzięczności wobec Boga i ludzi mógł wyrazić wreszcie biskup Edward. - Dzisiaj w murach katedry chcemy wypowiedzieć głębokie słowa: dziękuję Panu Bogu i Jego Matce za wszystkie łaski i dary. Jeżeli Opatrzność Boża pozwala nam doczekać takich chwil jak dzisiaj, kiedy możemy się cieszyć radością nowego biskupa pomocniczego, to po to, abyśmy mogli nieść Ewangelię, żeby służyć w sakramentach świętych, żebyśmy robili to, co do nas należy. Bardzo serdecznie dziękuję biskupowi Stanisławowi, biskupowi Teofilowi i wszystkim kapłanom nie tylko tu obecnym, ale tym wiernym kapłanom, którzy w najmniejszych wioseczkach, skromnie, ale wiernie, służą Chrystusowi w posługach sakramentalnych. Dziękuję wszystkim siostrom za prowadzone dzieła. Dziękuję wszystkim wiernym za dar modlitwy, życzliwości, za każde pochwalenie Pana Boga na ulicy w Kaliszu, za miły gest uśmiechu, życzliwości. Cieszymy się, że jesteśmy potrzebni – mówił ks. bp Janiak podkreślając również, że biskup jest silny swoimi kapłanami, którzy docierają do najdalszych zakątków i do każdego człowieka, a swojego nowego biskupa pomocniczego zapewnił, że pracy mu nie zabraknie.
Warto podkreślić, że w czasach kiedy najmniejsze przypadki nieposłuszeństwa czy różnicy zdań między kapłanami a biskupami są tak chętnie nagłaśniane przez media, w kaliskiej katedrze wokół swojego biskupa i nowego biskupa pomocniczego zgromadziło się bardzo wielu kapłanów dając świadectwo jedności i braterstwa. 

Tekst i foto ks. Andrzej Antoni Klimek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!