TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 07 Października 2025, 01:40
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Boża moc

Boża moc

Różnego rodzaju ideologie często wytaczają wojnę przeciwko Ewangelii, przeciwko słowu Bożemu, ale ostatecznie to słowo właśnie odnosi zwycięstwo. 

Pierwszoczwartkowa modlitwa w obronie życia każdego roku we wrześniu gromadzi pielgrzymów przybywających w Ogólnopolskiej Pielgrzymce Rodziny Radia Maryja do Narodowego Sanktuarium Świętego Józefa w Kaliszu. W tym roku była to 20, jubileuszowa pielgrzymka. Pielgrzymi przybywali już na kilka godzin przed Mszą św., a pośród osób spacerujących wokół sanktuarium byli stali „bywalcy”, którzy witali się serdecznie jak starzy przyjaciele. I jak mówili, nie mogło ich tutaj zabraknąć. - Gromadząc się u św. Józefa w ramach ogólnopolskiej pielgrzymki czujemy się jedną, wielką rodziną. Wszystkich nas łączy ta sama rozgłośnia i telewizja choć dzielą nas kilometry i na ogół się nie znamy. Przyjeżdżając tutaj, do sanktuarium św. Józefa Kaliskiego przyjeżdżamy spotkać tych ludzi, ale przyjeżdżamy przede wszystkim do opiekuna Świętej Rodziny, opiekuna naszych rodzin, a także tej radiowej – wyznała pani Jolanta. 

Spotkanie czwartkowe rozpoczęło się koncertem Zespołu Muzyki Sakralnej Lumen pod kierownictwem Zbigniewa Małkowicza i kapeli znad Baryczy zatytułowanym: „Ite Ad Joseph! On wam dopomoże”. Po powitaniu przez ks. prałata Jacka Plotę i nabożeństwie w intencji rodzin i obrony poczętego życia, które poprowadził ks. Robert Szymura, przed cudownym obrazem świadectwem podzielił się ks. kan. Zbigniew Króczyński, kustosz sanktuarium Bożego Ciała w Nowych Skalmierzycach. 

Moje życie jest cudem

Ks. Króczyński dzieląc się świadectwem swojego życia, które według lekarzy miało nie zaistnieć zaznaczył, że zanim on pojawił się na świecie jego rodzice mieli już czworo, a właściwie pięcioro dzieci. Czworo żyjących i jedno w niebie. – Ewa, która poczęła się przede mną, urodziła się martwa. Mama opowiadała, że wszystko było dobrze, ale dzień przed porodem bardzo się przestraszyła, bo przestała czuć ruchy dziecka. I niestety córka urodziła się martwa – wyznał ks. kanonik dodając, że było to dla mamy ciężkim doświadczeniem. 

– Kiedy ja się począłem mama była już po 40. i mając świadomość swoich lat, jak i śmierć poprzedniego dziecka ogarnęło ją przerażenie. I niestety kiedy udała się do lekarza na badania, usłyszała od niego rzecz straszną. Lekarz stwierdził, że dziecko, jeśli w ogóle się urodzi, to urodzi się z zespołem Downa. Ale to nie był koniec złych wieści, gdyż mama usłyszała, że porodu może nie przeżyć – wspominał ks. Króczyński dodając, że dla kobiety, która miała czworo dzieci taka wiadomość była wstrząsem.

Dalej ks. kanonik zaznaczył, że o tym wszystkim mama opowiedziała mu dopiero kiedy był w seminarium i co więcej widział w tym zamysł Boży. – Będę powtarzał, że najlepszym pedagogiem jest Pan Bóg, gdyż dawkował mi wiedzę w zależności od mojej dojrzałości psychicznej i dojrzałości przyjmowania różnych wiadomości. Wracając do sytuacji w tamtym czasie, to ks. kanonik wspomniał, że było wiele osób, które radziły jej usunąć ciążę, ale ojciec ks. Zbigniewa powiedział, że absolutnie nie ma takiej opcji. – Wraz z mamą chodzili przed obraz Matki Boskiej do średzkiej kolegiaty i pełni ufności modlili się o moje życie – zaznaczył ks. kanonik podkreślając wielką rolę swojego ojca w tym cudzie życia. – Rodzice zostali wysłuchani. Mało tego na znak, że Matka Boża przyjęła i wstawiła się za mną i za moją mamę, jest dzień moich narodzin. Urodziłem się 8 września w dzień narodzin Matki Bożej i dodatkowo była to sobota, dzień poświęcony Matce Bożej. Urodziłem się zdrowy, mama przeżyła poród i doczekała mojego kapłaństwa – wyznał prelegent dodając, że będąc już dorosłym człowiekiem dowiedział się, że na jego dłoni jest znak, który mają osoby z zespołem Downa. Jest to bruzda, która nazywa się małpim uchwytem. – Zdałem sobie po raz kolejny sprawę, że w czasie, gdy byłem pod sercem mamy Pan Bóg dokonał cudu i zostawił mi ten znak, żebym wiedział co się dokonało – podsumował ks. Króczyński akcentując, że Pan Bóg ma plan wobec każdego z nas.

Słowo to jest prawda służąca życiu

– Głównym przeciwnikiem Bożego słowa jest szatan, który podstępnie wmawia, że wymyślone przez niego kłamstwo jest prawdą i że jest dla dobra człowieka – mówił w homilii bp Wiesław Szlachetka, który przewodniczył czwartkowej Eucharystii. Ks. biskup akcentował, że wymyślone kłamstwo, które nazywane jest prawdą, to ideologia. - Często ideologią posługuje się jakaś grupa, która w imię jakiegoś fałszywie pojętego dobra chce wszystkich sobie podporządkować – stwierdził kaznodzieja dodając, że ideologie właśnie, nieustannie wytaczają wojnę przeciwko Ewangelii, przeciwko słowu Bożemu, ale ostatecznie to słowo zawsze odnosi zwycięstwo. - Tym niemniej warto w tym słowie się chronić, nawet przed najmniejszym przejawem ideologicznej kolonizacji, która również dzisiaj, także i w naszej ojczyźnie, staje się coraz bardziej widoczna – mówił dalej celebrans.  

Zauważył również, że przejawem tego jest bezpardonowa walka z lekcjami religii w szkole, bo one uczą słowa Bożego. Co więcej, nauczyciele religii i uczniowie, którzy w lekcjach religii uczestniczą, są dyskryminowani. – Aby utrudniać uczniom udział w lekcjach religii nakazuje się umieszczanie ich na początku i na końcu siatki zajęć, zakazując też wliczania do średniej oceny z lekcji religii. To jest jawny przejaw dyskryminacji i lekceważenia ludzi wierzących w Chrystusa. Powodem takich działań jest otwarta walka z tym, co chrześcijańskie – mówił biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej. Dalej ks. biskup zaznaczył, że tak właściwie to brakuje dobrej woli, by poznać, że nauczanie religii wspiera wychowawczą rolę szkoły, że lekcje religii uczą budowania relacji osobowych, wrażliwości serca, postawy braterstwa, wzajemnego szacunku i dialogu, a także mają bardzo ważne znaczenie dla poznania i tworzenia kultury.

– Szkoła, wychowanie, historyczna pamięć, patriotyzm nie są własnością żadnej władzy, a tym bardziej jakiejś ideologii, ale są dobrem wspólnym, własnością ojczyzny, narodu i rodziny – akcentował kaznodzieja podkreślając, że serca i umysły ludzkie kolonizuje nowa ideologia, którą najogólniej można nazwać neomarksizmem, która występuje pod nową flagą i nowymi symbolami. Na koniec ks. biskup podkreślił, że słowa Bożego nikt ani nic nie zdoła zwyciężyć, bo słowo to jest prawdą, bo w słowie tym jest Boża mądrość, Boża moc, życie wieczne. 

Po Komunii św. bp Wiesław Szlachetka zawierzył św. Józefowi dzieło obrony życia, małżonków i rodziny. Natomiast bp Damian Bryl w swoim przemówieniu na zakończenie pierwszoczwartkowego spotkania podziękował licznie zgromadzonym pielgrzymom za wspólną modlitwę, a o. Tadeusz Rydzyk apelował do wiernych o przekazywanie młodemu pokoleniu chrześcijańskich wartości. 

Arleta Wencwel-Plata

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!