TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 27 Lipca 2025, 15:53
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Bóg to większy Elvis (1)

Bóg to większy Elvis (1)

dolores

Dolores Hart była nazywana ,,tą dziewczyną, która jako pierwsza całowała się z Presleyem na ekranie”

W 2011 roku Rebecca Cammisa wyreżyserowała 37-minutowy film dokumentalny dla stacji HBO zatytułowany „Bóg to większy Elvis”, którego wiodącą bohaterką stała się matka Dolores Hart, przeorysza klasztoru benedyktynek Regina Laudis w Bethlehem w stanie Connecticut. Film opowiadający o pięknych, wykształconych, odnoszących znaczące sukcesy kobietach, które nagle postanowiły oddać swoje życie na wyłączność Bogu, nieoczekiwanie został nominowany do Oscara w kategorii „najlepszy krótki film dokumentalny”. I choć Oscarem uhonorowany ostatecznie nie został, wieść o nim obiegła w oka mgnieniu cały ziemski glob. Jego główna bohaterka na przełomie lat 50. i 60. minionego wieku nazywana była w Hollywood „nową Grace Kelly” i ona jako pierwsza w historii kina całowała się z Presley’em na ekranie.

Będę przy tobie do końca. Nie każda miłość musi kończyć się przed ołtarzem – powiedział Don wpatrując się w przeszklone łzami wzruszenia oczy swej ukochanej Dolores. Jeszcze kilka tygodni wcześniej ta młoda, amerykańska aktorka z dumą prezentowała zaręczynowy pierścionek, który jej podarował. Teraz nie miała na sobie żadnej biżuterii, a jej falujące blond włosy ukryte były starannie pod welonem zakonnego habitu benedyktynki. Landrynkowe, hollywoodzkie produkcje, łzawe latynoskie seriale i romanse rodem z harlequina, sprowadziły najpiękniejsze i najbardziej wzruszające historie życiowe do poziomu kiczu i tandety. I choć opisana powyżej scena zdaje się być tego klasycznym przykładem, miała miejsce w rzeczywistości, a opowieści, której stała się najpiękniejszą częścią, do dziś nie zdołał ukazać żaden z najwybitniejszych filmów o miłości. Być może dlatego, że scenarzystą i reżyserem całości był Wszechmogący? Don Robinson był świetnie znanym hollywoodzkiej śmietance towarzyskiej architektem z Los Angeles, a młodziutka, śliczna aktorka Dolores, nazywana w Fabryce Snów „nową Grace Kelly” natychmiast wpadła mu w oko. Gdy tylko nadarzyła się okazja, Don zaprosił ją na randkę i gdy po jej zakończeniu, odwoził Dolores do domu był absolutnie pewien, że chce z nią spędzić resztę życia. Tamtego wieczoru Hart była już niekwestionowaną gwiazdą kina. Zaręczyli się, a wkrótce potem Dolores wyjechała do Europy by tam zagrać św. Klarę w monumentalnej produkcji „Franciszek z Asyżu” Michaela Curtiz’a. Ani Dolores, ani Don nie przypuszczali, że film ten na zawsze odmieni ich losy.

Ty jesteś Klarą!

Kiedy ekipa Michaela Curtiz’a w 1959 roku dotarła do Asyżu, (którego starówka wyglądała tak samo jak w czasach św. Franciszka, ponieważ miasto nigdy nie zostało zniszczone żadnym najazdem ani wojną) nieżyjąca już blisko od ośmiu wieków Klara wciąż otoczona była cudowną aurą. Jednym z cudów, który jej dotyczył, a który wszyscy przybywający do Asyżu mogą obejrzeć na własne oczy było jej ciało, które nigdy nie uległo rozkładowi. Można było je zobaczyć (podobnie jak dzisiaj zresztą) w oszklonym sarkofagu umieszczonym w podziemiach miejscowej bazyliki, której patronowała. Będąc we Włoszech przybysze z Fabryki Snów nie mogli naturalnie nie odwiedzić Wiecznego Miasta, a oddychając jego legendą nie mogli nie zajrzeć choćby na krótko do Watykanu i nie poprosić papieża o błogosławieństwo dla swojej pracy nad dziełem jakim był film o św. Franciszku. Jan XXIII powitał ich życzliwie. - Ojcze Święty, jestem Dolores Hart, gram Klarę w filmie – dygnęła „nowa Grace Kelly” przed głową Watykanu. Papież przyglądał się jej przez chwilę z zagadkowym uśmiechem po czym zawołał: ,,Nie! Ty jesteś Klarą! – z wyraźnym akcentem na „jesteś”. Wypowiedziane przez Jana XXIII włoskie zdanie ,,tu sei Chiara!” nieoczekiwanie wstrząsnęło całym, poukładanym życiem młodej aktorki. Roześmiany Ojciec Święty, nieświadom mocy wypowiedzianych właśnie słów zwrócił się ku innemu aktorowi z ekipy Curtiz’a, a Dolores Hart, o której mawiano w świecie kina: ,,dziewczyna, która pierwsza pocałowała Elvisa na ekranie” – poczuła nagle pragnienie, by żyć tak jak Święta Klara i zupełnie nie wiedziała co z tym zrobić. 

Kim właściwie jest ten Presley?

Do wątku Klary naturalnie wrócimy, jednak nim to zrobimy, rzućmy okiem na przeszłość naszej gwiazdy w habicie. Pewnego dnia przedstawiciel Paramount Pictures zatelefonował do szkoły dla panien z dobrych domów i poprosił sekretarkę dyrektora, by ta poprosiła do aparatu uczennicę o nazwisku Dolores Hicks. (Hicks to prawdziwe nazwisko Dolores, Hart było pseudonimem aktorskim). Trwały właśnie lekcje. Sekretarka zawiadomiła o telefonie wychowawczynię Dolores, a ta nie wyraziła zgody na przywołanie dziewczyny do telefonu. Ostatecznie jednak panna Hicks dotarła do sekretariatu i usłyszała, że w ciągu godziny ma pojawić się w gabinecie legendarnego producenta filmowego Hale’a B. Wallis’a. Nie miała czasu się przebrać, więc ruszyła ku przeznaczeniu w szkolnych podkolanówkach i sweterku z logo college’u. - W przyszłym tygodniu widzimy się na zdjęciach próbnych do filmu, w którym zadebiutujesz! – uśmiechnął się szeroko Wallis. Dolores jednak nieco się zdenerwowała. - W przyszłym tygodniu mam egzaminy końcowe w szkole. Czy musimy robić te zdjęcia próbne właśnie wtedy? - zapytała. Hale nie wierzył własnym uszom. Zmarszczył brwi, spojrzał w jej śliczne oczy i tonem nieznoszącym sprzeciwu wyartykułował: ,,musimy!” 

„Nowa Grace Kelly” mając zaledwie 18 lat i nie posiadając żadnego wykształcenia aktorskiego otrzymała rolę w filmie „Loving you” („Kochając ciebie”), w którym główną rolę miał zagrać po raz pierwszy sam Elvis Presley. – Tej roli będą ci zazdrościć wszystkie fanki Elvisa! – mruknął z uśmiechem Wallis, gdy panna Hicks złożyła swój podpis na kontrakcie. – Doprawdy? – zdziwiła się grzecznie. – Ależ to oczywiste! – zawołał producent. - Każda młoda Amerykanka dałaby wiele, by być na twoim miejscu! Dolores schowała pióro do szkolnej teczki, spojrzała na Hale’a swoimi wielkimi, błękitnymi oczami i spytała zdumiona: ,,a kim właściwie jest ten Elvis?” Podpisanie kontraktu było dla niej wielkim sukcesem nic więc dziwnego, że wkrótce potem poszła uczcić go z przyjaciółkami do jednej z kafejek. Gdy jedna przez drugą, wypytywały Dolores o szczegóły dotyczące filmu, przyszła gwiazda zapytała zakłopotana: ,,czy wiecie kim jest Elvis Presley? Jest podobno bardzo znany, a ja nigdy o nim nie słyszałam. Mam zagrać jego dziewczynę.” 

CDN

Aleksandra Polewska

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!