TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 19 Kwietnia 2024, 16:49
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Bł. ks. Stefan Grelewski

Bł. ks. Stefan Grelewski (1898-1941) Sprawie Bożej sercem oddany i kapłańskiemu powołaniu wierny do końca

Stefan Grelewski urodził 3 lipca 1898 roku w Dwikozach koło Sandomierza. Jego rodzicami byli Michał i Eufrozyma z Jarzynów. Edukację na szczeblu podstawowym otrzymał w Górach Wysokich, Sandomierzu i Janowie Lubelskim, zaś szkołę średnią ukończył w Lubartowie.

W 1916 roku wstąpił do seminarium w Sandomierzu. Na ostatnim roku studiów seminaryjnych skierowany został na dalsze studia z prawa kanonicznego na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Święcenia kapłańskie otrzymał 12 października 1921 roku z rąk abpa sandomierskiego Mariana Ryxa w tamtejszej katedrze. Po święceniach wysłany został do Strasburga na studia doktoranckie. Ukończył je otrzymując 30 grudnia 1924 roku stopień doktora prawa kanonicznego. Podczas pobytu w Strasburgu pracował duszpastersko w ośrodkach robotniczej emigracji polskiej we Francji. Po powrocie do kraju przez trzy lata był generalnym sekretarzem Związku Robotników Chrześcijańskich w Radomiu. W tym okresie swojej posługi kapłańskiej założył pismo „Hasło” - organ Ruchu Chrześcijańsko-Społecznego oraz organizował pracę Związków Robotników Chrześcijańskich w Ostrowcu Świętokrzyskim, Wierzbinku i Końskich.
Ze względu na zły stan zdrowia 1 września 1928 roku otrzymał, na własną prośbę, zwolnienie z pełnionych funkcji i objął stanowisko prefekta szkół powszechnych Radomia i prowadził Caritas przy parafii Opieki NMP w Radomiu. Ks. Stefan był także diecezjalnym dziennikarzem. Publikował w: „Małym Dzienniku”, „Kurierze Warszawskim”, „Słowie Narodu”, „Przewodniku Katolickim” i „Ateneum Kapłańskim”. Był też inicjatorem utworzenia i dalszego wydawania „Rocznika Diecezji Sandomierskiej” (1929) i czasopisma „Prawda Katolicka” (1930), którego głównym celem była obrona wiary katolickiej przed szerzącym się sekciarstwem. W czerwcu 1932 roku był współorganizatorem Pierwszego Diecezjalnego Kongresu Eucharystycznego w Radomiu. Nie zapomniał też o swej dawnej uczelni - Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, który wspierał w latach 1938-1939 poprzez zbiórki pieniężne.
Po wybuchu II wojny światowej uczył religii w tajnych szkołach gimnazjalnych i pracował jako wikariusz w Potworowie, skąd otrzymał dekret na rektora kościoła Świętej Trójcy w Radomiu. Jego pierwsze aresztowanie miało miejsce 27 października 1940 roku, po którym wkrótce został zwolniony. Po uwolnieniu odprawiał Msze św., spowiadał i głosił kazania w obozach dla polskich jeńców wojennych. Ponadto opiekował się nimi, organizował żywność i odzież. Ponowne aresztowanie miało miejsce 24 stycznia 1941 roku. Znalazł się na liście przygotowanej przez gestapo, obejmującej 300 osób. Wśród aresztowanych było trzech kapłanów – m.in. ks. Stefan i jego brat ks. Kazimierz. Z relacji świadków był bity i maltretowany oraz poddawany torturom: „Najczęściej stosowaną torturom było bicie – rękami i nogami, kijami, batami, kablem gumowym, kolbami pistoletów. Bito po całym ciele lub w wybrane miejsca - zwłaszcza w pięty. Często ofiary były przymocowane do specjalnych urządzeń-stołów, kozłów, klęczników (do bicia w pięty), wieszane na tzw. huśtawce, wieszane za ręce, za nogi, za ręce wykręcone do tyłu”. Nie był to kres jego cierpień. Z radomskiego więzienia przeniesiony został do obozu przejściowego w Skarżysku Kamiennej, a następnie po intensywnym śledztwie przewieziono go 25 lutego 1941 roku z grupą radomskich więźniów do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Auschwitz, gdzie otrzymał numer obozowy 10444. 4 maja 1941 roku znalazł się w transporcie do niemieckiego obozu koncentracyjnego w Dachau, gdzie otrzymał numer 25281.
Ks. Stefan Grelewski odszedł do Pana 9 maja 1941 roku w rewirze obozowym, tj. szpitalu, kilka dni po dotarciu do Dachau. Zaopatrzony został przez swojego brata, więźnia – ks. Kazimierza. Pamięć o nim jest obecna wśród mieszkańców Radomia, szczególnie inteligencji oraz duchowieństwa diecezjalnego i zakonnego diecezji radomskiej i sandomierskiej.

ks. Sławek Kęszka

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!