Armia kalifa i wielkie relikwie chrześcijaństwa
Relikwiarz z ocalonymi przez św. Sofroniusza relikwiami żłóbka?
Nim słynny kalif Omar ibn al-Khattab zajął w 638 roku Jerozolimę, w 614 roku Betlejem najechali Persowie. Zamierzali zniszczyć bazylikę Narodzenia, gdy jednak dostrzegli mozaiki przedstawiające Mędrców ze Wschodu w perskich strojach, opuścili świątynię i więcej do niej nie wrócili. Uznali, że skoro „strzegą” jej ich rodacy, nie uczynią budowli nic złego.
Dwadzieścia cztery lata później, po zdobyciu Świętego Miasta, Betlejem zajęli muzułmanie. I choć stosunki najeźdźców z miejscowymi chrześcijanami początkowo układały się dość poprawnie, pełen obaw patriarcha jerozolimski św. Sofroniusz, wydał polecenie wywiezienia z bazyliki Narodzenia relikwii żłóbka zwanych Cunabulum Domini. Wiedziony Bożym natchnieniem polecił ostatecznie przetransportować „świętą kołyskę” do Rzymu i oddać w ręce samego papieża Teodora I. Dzięki zapobiegliwości św. Sofroniusza Cunabulum Domini - choć w bardzo zredukowanej postaci - istnieje po dziś dzień i można oglądać je w rzymskiej Bazylice Santa Maria Maggiore. Niestety, w czasie pierwszych najazdów islamistów na ziemie palestyńskie, bezpowrotnie zaginęło wiele świętych pamiątek. W tym przechowywana w Jerozolimie połowa Titulus Crucis, tablicy wiszącej nad głową ukrzyżowanego Chrystusa.
Podatek religijny
Chrześcijanie zamieszkali na świeżo podbitych przez muzułmanów terenach początkowo nie mieli powodów do narzekania. Dla przykładu, jerozolimscy wyznawcy Chrystusa, tuż po zdobyciu miasta, nie stracili nic ze swojej wolności wyznania. Jedynym obowiązkiem wobec kalifa, który zajął odtąd miejsce bizantyjskiego cesarza, było płacenie „podatku religijnego”, a ten okazał o wiele niższy od podatku na rzecz imperatora. Ponadto kalif Umar (skądinąd spokrewniony z Mahometem) specjalnym dokumentem zagwarantował im całkowitą nienaruszalność życia, własności i świątyń. Czynił to jednak, jak twierdził, w myśl koranicznej zasady: „w wierze niech nie będzie przymusu”. Jerozolima nie byłaby najmniej jedynym podbitym przez wyznawców islamu miejscem, w którym początkowo panowała religijna tolerancja. W maryjskiej Hiszpanii chrześcijanie i muzułmanie koegzystowali do tego stopnia pokojowo, że wyznawcy Chrystusa zaadaptowali język arabski i arabskie pismo dla celów liturgicznych. Poza tym ich współpraca przyczyniła się do jedynego w swoim rodzaju, absolutnie niepowtarzalnego we wczesnym średniowieczu, rozkwitu kulturalnego. Ukoronowaniem początkowej dobrej woli wyznawców Allaha stało się jednak przekazanie Karolowi Wielkiemu przez kalifa Haruna al-Raszyda prawa własności miejsc świętych w Jerozolimie, a także symboliczny podarunek w postaci kopii klucza do świątyni Grobu Pańskiego. Miało to miejsce w roku 801, niespełna 10 lat po odbiciu przez Karola Katalonii z rąk Arabów.
Niszczenie Grobu Pańskiego
Okres tolerancji religijnej na terenach podbitych przez islam zakończył się w 966 roku, kiedy to Bizantyjczycy odebrali muzułmanom część terenów Syrii, Arabowie w odpowiedzi na tę stratę ogłosili świętą wojnę, a przy okazji wyładowali swoją wściekłość na jerozolimskich chrześcijanach, między innymi podpalając dach bazyliki Grobu Pańskiego. Niewiele później, gdy do władzy doszli przedstawiciele Fatymidów, berberyjskiej dynastii z Maroka, której początek dała córka Mahometa, Fatima, islamiści uderzyli na Egipt, Syrię i Palestynę. W czasach szturmu na Jerozolimę runęła kopuła najświętszej świątyni chrześcijan, a ich patriarcha zginął w płomieniach. Przełom X i XI wieku przyniósł miastu następne bolesne ciosy. Ponieważ muzułmanom nie powiodła się napaść na Cesarstwo Bizantyjskie, kolejny kalif rozpoczął szeroko zakrojone represje wobec żyjących na jego terenach chrześcijan. Zabroniono publicznych procesji, wyznawców Chrystusa usunięto z wszystkich zajmowanych w państwie stanowisk lub zmuszono do przejścia na islam. W ciągu kolejnej dekady wywłaszczono lub splądrowano blisko 30 tysięcy kościołów, a w odniesieniu do bazyliki Grobu Pańskiego kalif wydał następujący rozkaz: „Zrównać z ziemią, pozbyć się związanych z nią symboli, zatrzeć wszelkie ślady jej istnienia i pamięci po niej”. Poleceniu kalifa uczyniono zadość. Wyposażenie świątyni zniszczono, bezcenne ikony spalono, a samą budowlę rozebrano aż do fundamentów. W 1009 roku, czyli w momencie, w którym niszczono i bezczeszczono najświętsze chrześcijańskie miejsce, Grób Pański istniał jeszcze w swej nienaruszonej postaci, tzn. jako pełna grota skalna. I z nim właśnie w trakcie wyburzania wzniesionej za Konstantyna Wielkiego bazyliki islamiści mieli największy problem. Grób miał zostać skuty dłutami, ponieważ jednak te okazały się bezskuteczne, postanowiono grotę spalić. Rozpaloną skałę polewano zimną wodą, a spękane fragmenty obijano młotami. To, co po niszczycielskiej akcji muzułmanów zachowało się z Grobu Pańskiego do dziś, to m.in. kamienna ława, na której blisko dwa tysiące lat temu spoczęło ciało Chrystusa. W tym miejscu warto też podkreślić, że w VII i VIII wieku, czyli dwóch pierwszych stuleciach ekspansji islamu, wiele bezcennych relikwii wywieziono z Jerozolimy do Europy w obawie przed zniszczeniem ich przez muzułmanów. Stało się tak choćby z koroną cierniową Chrystusa, czy wspominanymi na początku relikwiami żłóbka z Betlejem. Natomiast w epoce wypraw krzyżowych przewieziono na statku płynącym z Ziemi Świętej do Italii m.in. cegły z domku Świętej Rodziny z Nazaretu.
CDN
Tekst Aleksandra Polewska
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!