TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 24 Sierpnia 2025, 20:04
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Akcja pod kryptonimem „Prorok”

Akcja pod kryptonimem „Prorok”

- Śledzimy każdy jego krok, każde słowo, zdanie, każdy list, a nawet gest. W działania operacyjne zaangażowanych jest kilkudziesięciu naszych najlepszych agentów i współpracowników. Podczas trzyletniej izolacji nie zdecydował się na współpracę z nami. Każdy ma jednak jakieś słabości – te słowa padają w obecności I sekretarza PZPR w filmie „Prorok”. Kogo chciano złamać?

Nie są to słowa wymyślone przez scenarzystki na potrzeby filmu fabularnego, który właśnie wszedł na ekrany kin. Fragmenty tajnych archiwów z podsłuchów w ramach akcji Służby Bezpieczeństwa PRL pod kryptonimem „Prorok” ujrzały światło dzienne. Scenariusz filmu pod tym samym tytułem powstał też w oparciu o ważne wydarzenia historyczne, które rozegrały się w latach 1956 – 1970 w Polsce, w czasach kiedy rządziła w naszym kraju władza komunistyczna sterowana „rękami” Moskwy. Widać je wyraźnie w tle filmu.

Nieustannie szpiegowany

Rząd PRL wszelkimi metodami próbował zniszczyć Prymasa Polski ks. kardynała Stefana Wyszyńskiego i Kościół rzymskokatolicki, dążąc do całkowitej ateizacji kraju, bo jak mówił I sekretarz KC PZPR Władysław Gomułka nie ma w nim miejsca dla Boga. Na rozkaz wydany przez władzę komunistyczną Prymas Polski był szpiegowany, śledzony i nagrywany gdziekolwiek był i o każdej porze - od rana kiedy wstał do momentu kiedy wieczorem kładł się spać, a nawet w nocy. Śledzeni byli także ludzie, którzy go otaczali. Próbowano ich złamać i pozyskać jako agentów donoszących na ks. kardynała Wyszyńskiego. Ci, którzy nie zgadzali się na współpracę płacili wysoką cenę, tracąc wolność, zdrowie nieludzko torturowani.

Tak było z ks. abp. Antonim Baraniakiem, bliskim współpracownikiem Prymasa Polski. Został aresztowany w nocy z 25 na 26 września 1953 roku, równolegle z Prymasem Wyszyńskim. To sceny z jego udziałem rozpoczynają film „Prorok”, sceny, które pokazują chociaż w niewielkim stopni to, co przeszedł w czasie tortur w osławionym więzieniu przy ul. Rakowieckiej w Warszawie. W czasie śledztwa przesłuchiwano go blisko 150 razy. Znęcano się nad nim fizycznie i psychicznie. Dlaczego podejmowano tyle działań? Bo Prymas Polski, w opozycji do władzy, na czele narodu stawiał opór machinie komunistycznej chcącej zniewolić Polaków.

Przywódca duchowy i wizjoner

Film fabularny „Prorok” rozpoczyna się w 1956 roku w momencie, kiedy po trzech latach więzienia, najpierw w Rywałdzie, potem w Stoczku Warmińskim, Prudniku i Komańczy, ks. kard. Wyszyński powraca do Domu Arcybiskupów Warszawskich na ul. Miodową w Warszawie, ponownie staje na czele Kościoła w Polsce jako przywódca duchowy i wizjoner, który pertraktuje z władzami komunistycznymi, by wynegocjować więcej praw dla Kościoła i uciemiężonego narodu. Pozorne porozumienie z władzą zmienia w cichą wojnę, walkę o wolność religijną i godność człowieka.

W filmie ks. kard. Wyszyński pokazany został jako ten, który nie boi się rozmawiać z dążącymi do zniszczenia Kościoła komunistami, a jednocześnie jest człowiekiem wiary i widzi wiele spraw dalej niż jego przeciwnicy. Wszystkie gabinetowe dialogi Prymasa Polski z I sekretarzem KC PZPR Władysławem Gomułką i premierem PRL Józefem Cyrankiewiczem oparte zostały na stenogramach sporządzonych przez Służbę Bezpieczeństwa PRL dzięki zainstalowanym podsłuchom. Niezachwiana wiara i konsekwentna postawa kard. Wyszyńskiego, duchownego, społecznika i stratega, a także propagowanie przez niego wolności, godności jednostki i miłości stają się prologiem do upadku komunizmu.

Clint Eastwood w purpurze

„Prorok” to debiut fabularny Michała Kondrata, który dotychczas był autorem dokumentów fabularyzowanych. Jego „Dwie korony” o życiu św. Maksymiliana Marii Kolbego obejrzało w kinach około 250 tysięcy widzów, co sytuuje go na trzecim miejscu w historii polskiej kinematografii pod względem frekwencji w kategorii filmów dokumentalnych.

Reżyser pytany przez dziennikarzy, co skłoniło go do nakręcenia filmu o kard. Wyszyńskim odpowiedział: „Kard. Stefan Wyszyński jest ważną dla Polski postacią, a mimo to najciekawszy okres jego życiorysu nie został nigdy zekranizowany. Młodzi ludzie, z którymi rozmawiałem, odbierają go jako postać posągową, jednak bliżej im nieznaną. A przecież Wyszyński to gigant, taki Clint Eastwood w purpurze, który prowadził grę polityczną z komunistami”. Reżyser powierzył pomysł na film Katarzynie Boguckiej, która z dwiema współscenarzystkami Joanną Dudek-Ławecką i Karoliną Słyk, napisała scenariusz. Potem reżyser dostosowywał go do formy dla niego satysfakcjonującej. Głównym konsultantem merytorycznym Kondrata został dr hab. Paweł Skibiński, który od 30 lat studiuje memoriały ks. kard. Wyszyńskiego.

Michał, mamy Wyszyńskiego

Główną rolę Prymasa Polski zagrał Sławomir Grzymkowski. „To aktor zaproponowany przez scenarzystkę, wspomnianą wcześniej Katarzynę Bogucką. Zadzwoniła do mnie w trakcie spektaklu z jego udziałem i powiedziała: „Michał, mamy Wyszyńskiego!”. Podszedłem do sprawy na chłodno, ponieważ jestem zdania, że na główne role trzeba zrobić casting i zobaczyć wielu aktorów, zanim wybierze się właściwego. Na pierwszym spotkaniu okazało się jednak, że Sławek jest strzałem w dziesiątkę. Potrzebował chwili, żeby „wejść w rolę”, ale jak już wszedł, to nawet zdarzyło się, że przypadkowi ludzie, którzy przechodzili obok planu zdjęciowego, wskazali go palcem i powiedzieli: Ooo, Wyszyński!” - stwierdził dalej w wywiadzie Kondrat. Jak podkreślił reżyser najtrudniejszą sceną do realizacji była ta z udziałem 40 kaskaderów, ponad 100 rekonstruktorów i 400 statystów.

Na koniec dodam, że w polskich kinach „Proroka” można oglądać od 11 listopada, natomiast 15 i 17 listopada miał on dystrybucję w USA w około 800 kinach. Prawdopodobnie wejdzie również do kin w Anglii. Natomiast dystrybucja we Francji, Hiszpanii i Ameryce Południowej zaplanowana jest w przyszłym roku. 

Tekst Renata Jurowicz
Zdjęcie: Kondrat Media Sp. z o.o.

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!