TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 18 Kwietnia 2024, 10:30
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Adorować życie w żłóbku - pierwsze czwartki u św. Józefa

Adorować życie w żłóbku

czwartek

Jak wielcy Mędrcy również i my po wielu wiekach z wielką wiarą i pokorą w wigilię uroczystości Objawienia Pańskiego przychodzimy do żłóbka. Do żłóbka w sanktuarium św. Józefa, aby jak w każdy pierwszy czwartek miesiąca modlić się w intencji rodzin i obrony życia człowieka. Adorujemy Boga, który stał się człowiekiem i jednocześnie wpatrujemy się w rodzinę z Nazaretu, w której Dzieciątko Jezus zostało przyjęte z największą miłością i oddaniem - mówił ks. bp Bronakowski, który przewodniczył Mszy św. podczas pierwszoczwartkowej modlitwy u św. Józefa.

Jak zauważył ks. prałat Jacek Plota, który zawsze serdecznie wita przybyłych wiernych, historia Mędrców ze Wschodu jest odzwierciedleniem drogi życiowej każdego człowieka szukającego Boga, podążającego za światłem wiary, aby znaleźć Go w osobie Jezusa i złożyć Mu należny hołd. Wydaje się, że przybywając na tę modlitwę w sposób szczególny oddajemy hołd Chrystusowi, który jest uosobieniem życia danego nam przez Boga. Modlimy się właśnie za życie, za to zagrożone, które już jest i to, które ma się narodzić.
 „Wraz z Maryją i Józefem przed żłóbkiem Jezusa, który rodzi się jako chleb dla mojego życia, zasmakujmy prawdziwego ducha Bożego Narodzenia: piękna bycia kochanym przez Boga” - to słowa przewodnie styczniowej modlitwy. Na początku prawdziwego ducha Bożonarodzeniowego mogliśmy poczuć dzięki orkiestrze Reprezentacyjnej Sił Powietrznych z Poznania pod dyrekcją mjr. Pawła Joksa, która dała koncert „Z kolędą przez pokolenia”. Cały Kościół włączył się w śpiew, jak jedna wielka rodzina.
Święta Rodzina na zawsze wzorem dla każdej ludzkiej rodziny
Św. Jan Paweł II pisał, że prawda o małżeństwie i rodzinie jest ponad decyzjami organizmów społecznych i ludowych ponieważ to sam Bóg jest twórcą małżeństwa i rodziny. - Tylko w rodzinie, w której panuje duch miłości i poświęcenia mogą urodzić się i wychować pokolenia ludzi uczciwych, pracowitych, odpowiedzialnych, wierzących, kochających Boga i swoją ojczyznę, a jednocześnie nic nie może skrzywdzić człowieka tak bardzo, jak rodzina zraniona nałogiem, przemocą i niewiernością. W takich „pękniętych” rodzinach ludzie zostają naznaczeni bólem na całe życie i dźwigają go do końca. Tacy ludzie są krzyczącym znakiem wielkiej krzywdy, jaka spotkała ich w rodzinie - mówił biskup Tadeusz Bronakowski, biskup pomocniczy diecezji łomżyńskiej, który przewodniczył Mszy św. Wraz z nim przy ołtarzu stanęli ks. bp Edward Janiak, ks. bp pomocniczy Łukasz Buzun, ks. bp senior Stanisław Napierała, ks. bp senior Teofil Wilski oraz kilkudziesięciu kapłanów. W swej homilii ks. bp Bronakowski zauważył, że niestety w dzisiejszych czasach liczne środowiska podejmują zaciekłą walkę z małżeństwem i rodziną. - Niektórzy politycy, artyści i dziennikarze z pogardą wypowiadają się o małżeńskiej miłości i wierności. Dzieci ukazywane są jako zagrożenie, czy wręcz jako przeszkoda w osiągnięciu szczęścia przez kobietę i mężczyznę. Widzieliśmy to w trakcie tzw. czarnych protestów, protestów śmierci, gdy niemal cały liberalno-lewicowy salon, dyktujący nastroje mediom, środowiskom naukowym i opiniotwórczym, stanął murem za osobami występującymi przeciwko pełnej ochronie życia poczętego. To właśnie przyzwolenie na liberalno-lewicową dominację sprawia, że spotykamy się z medialnym terroryzmem, z wyśmiewaniem i atakowaniem nauczania Kościoła o rodzinie - podkreślił Biskup łomżyński. Ksiądz Biskup zauważył, że matki, które  zrezygnowały z pracy zawodowej, by wychowywać dzieci, wyzywane są od leniuchów, szczególnie od wprowadzenia programu 500+. W ubiegłym roku wiele rodzin po raz pierwszy mogło wyjechać razem na wypoczynek wakacyjny. I to nie obyło się bez echa - oskarżano o zakłócanie spokoju wypoczywającym tzw. celebrytom. Co więcej, niektórzy twierdzą, że pieniądze z tego programu posłużą tylko do rozpijania rodzin.

Zadania przed rodzinami
Kościół stojący na straży dobra każdego człowieka ma nie tylko prawo, ale i obowiązek upominać się o naturalne prawa Boże w życiu społecznym. Nie może więc milczeć wobec prób wprowadzania ideologii niszczącej rodzinę i zastępowania jej głęboko destrukcyjnymi tworami, które prowadzą do degradacji nie tylko pojedynczego człowieka, ale i całego społeczeństwa.
- Wobec tej sytuacji nikt nie może być bezczynny, zwłaszcza chrześcijanie - zaznaczył ks. bp Bronakowski. Dlatego też, jak zauważył, przed polskimi rodzinami stoi dziś wielkie wyzwanie, a mianowicie troska o trzeźwość. - Brak trzeźwości przez wieki zniszczył tak wiele rodzin, tak wiele osób naznaczył cierpieniem. Dzisiaj skala problemów związanych z nadużywaniem alkoholu jest przerażająca. Nigdy w historii nie było z tego powodu tak wiele dramatów i cierpienia. Nigdy w historii ten problem nie dotykał tak wielu polskich rodzin - podkreślił Kaznodzieja przypominając, że ten rok ma być czasem prawdziwej troski o trzeźwość Ojczyzny i w związku z tym zorganizowany zostanie Narodowy Kongres Trzeźwości pod hasłem „Ku trzeźwości narodu - odpowiedzialność rodziny, Kościoła, samorządu i państwa”.  - Celem kongresu będzie promocja wielkiej wartości, jaką jest trzeźwość i wezwaniem do przebudzenia z proalkoholowej mentalności będącej produktem kłamliwych reklam, że alkohol musi być wszędzie i przy każdej okazji. Kongres ma nas obudzić z uśpienia, ale także pokazać, że osób zatroskanych o trzeźwość narodu i rodzin jest wiele - zaakcentował bp Tadeusz, który jest także przewodniczącym Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości KEP. Oczywiście zachęcił wszystkich zgromadzonych do modlitwy i udziału w wydarzeniach w ramach tego kongresu.
Przypominał, że każda rodzina powołana jest do uświęcania świata poprzez świętość swojej rodziny. - Święci małżonkowie i święci rodzice, których w Ojczyźnie i poza jej granicami jest tak wielu, klękamy przed wami, całujemy wasze spracowane ręce, bo to wy jesteście największym skarbem Kościoła, Ojczyzny i ludzkości. To wy chronicie własne dzieci miłością i prowadzeniem ich do Chrystusa, najlepszego przyjaciela i wychowawcy człowieka - mówił Celebrans.
Pod koniec Mszy św. biskupi, kapłani i wierni zebrani w kaliskiej bazylice zawierzyli św. Józefowi rodziny i dzieci nienarodzone.

Z wdzięcznością i życzeniami
W swoim przemówieniu Biskup kaliski podziękował biskupowi Tadeuszowi, który przyjechał mimo śnieżycy i wypadków po drodze. - Dotarł z pasją i dał piękne świadectwo troski o trzeźwość w naszym narodzie. Dalej Ksiądz Biskup zauważył, że u progu nowego roku składamy sobie życzenia, a dzisiejszy dzień jest szczególnym, by wyrazić podziękowania księdzu biskupowi Teofilowi, w dniu jego imienin. Ksiądz Biskup senior ma już 21 lat biskupstwa. I tak jak św. Józef ma piękny dar, że potrafi pomagać, ale tak po cichu. Wielką troską otacza rodziny, zwraca uwagę, by konferencje małżeńskie były przeprowadzane w sposób rzetelny. Wielką troską otacza też samotne matki z Domu Ochrony Poczętego Życia w Odolanowie. Odwiedza je, a co więcej, udziela sakramentu chrztu w bazylice św. Józefa. - To człowiek o wielkim sercu, pięknego świadectwa. Mówimy dostojny Teofilu, ale trzeba jeszcze dodać zacny. Księże Biskupie dziękuję za tę cichą, szarą posługę w naszym Kościele kaliskim. Bóg zapłać Księdzu Biskupowi - mówił bp Edward Janiak.

Tekst Arleta Wencwel
Fot. Ewa Kotowska-Rasiak

Galeria zdjęć

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!