19. dzień sierpnia
Jeszcze nie tak dawno jedynym uzależnieniem, o którym się mówiło był alkohol, może jeszcze narkotyki. Dzisiaj zniewoleń jest coraz więcej, a granica wieku osób nimi zagrożonych jest coraz niższa. W sierpniu pragniemy zawierzyć Świętemu Józefowi wszystkie osoby podejmujące walkę ze swoimi nałogami.
Rozważanie
Trudno nie zauważyć, że z powodu przemian cywilizacyjnych, nadmiernej chęci zysku w różnych gałęziach ekonomii, szybkiego tempa życia, osłabienia pozycji rodziny, emigracji zarobkowej, rozwodów, rozbitych rodzin, a także z innych powodów, wiele osób, doświadcza osamotnienia, wyobcowania, smutku, depresji, nie radzi sobie z życiem i jego problemami. Na skutek wspomnianej izolacji, zagubienia, doświadczenia własnej słabości, wielu ludzi młodych i nie tylko, wchodzi na drogę różnorakich uzależnień. Chodzi zarówno o uzależnienia chemiczne: od papierosów, alkoholu, narkotyków, dopalaczy jak i zachowania takie jak gry komputerowe, portale społecznościowe czy generalnie Internet, praca, zakupy, jedzenie, hazard, czy zachowania seksualne. W konsekwencji mamy coraz więcej osób uzależnionych i współuzależnionych, często nawet nie zdających sobie sprawy ze swojego problemu.
Tak to ujął ks. Marek Dziewiecki: „Uzależnienie to śmiertelnie groźna i zdradliwa choroba, która prowadzi do umierania na raty. Dotknięty nią nie dostrzega tego, że jest ciężko chory i że jego życie jest zagrożone. Każde uzależnienie stanowi radykalną utratę wolności. Człowiek uzależniony przestaje bowiem kierować swoim życiem. Popadnięcie w uzależnienie podobne jest do sytuacji kierowcy, który przy dużej prędkości wpadł w poślizg i stracił panowanie nad samochodem. W tej sytuacji tylko biernie patrzy, czy uderzy w pobliskie drzewo, czy też w nadjeżdżający z naprzeciwka pojazd. Człowiek uzależniony staje się bezsilny wobec słabości, w jaką popadł. Czyni to, czego już nie chce czynić. Trwa w nałogu mimo coraz bardziej destrukcyjnych skutków choroby”.
Ks. Marek wyjaśnia również, dlaczego człowiek uzależniony nie dostrzega, co się z nim dzieje: „Wynika to z działania zniewalających mechanizmów tej choroby. Pierwszy z nich to skrajne zniewolenie emocjonalne. Uzależniony to ktoś, kto jest ślepo zakochany w swoim śmiertelnym wrogu, na przykład w alkoholu, narkotyku czy hazardzie. Po drugie, uzależniony to ktoś, kto nałogowo oszukuje samego siebie. Niektórzy nawet w obliczu bliskiej już śmierci wmawiają sobie, że nie są uzależnieni. Łudzą się, że jeśli będzie trzeba, to w każdym momencie przestaną ćpać czy oddawać się hazardowi. Po trzecie, uzależnieni bezlitośnie manipulują bliskimi sobie ludźmi po to, żeby oni nie przeszkadzali im trwać w nałogu. Chorym ideałem człowieka uzależnionego jest doprowadzenie do sytuacji, w której bliscy – nieświadomie i wbrew swojej woli – tworzą uzależnionemu komfort pozostawania w nałogu. Uzależniony to ktoś, kto przestał reagować na miłość swoich bliskich i kto nie przejmuje się dotkliwym cierpieniem, jakie im zadaje”.
Trzeba pamiętać, że nawet w najlepszej rodzinie mogą się przydarzyć uzależnienia. Ewangeliczny syn marnotrawny był kochany i wychowywany przez dobrego i mądrego ojca, a mimo to zbłądził, bo szukał szczęścia w niewłaściwym miejscu i uległ własnym słabościom. Na szczęście się opamiętał i znalazł pomoc u swojego ojca. Oby wszyscy uzależnieni mogli znaleźć właściwą pomoc. Dobry Bóg, bogaty w miłosierdzie wciąż pochyla się w swoim Synu nad swymi dziećmi cierpiącymi z powodu różnorakich nałogów, czy współuzależnienia. Jezus nadal mocą Ducha czyni cuda, w swoim Kościele i poza nim, uzdrawiając oraz wyzwalając z niewoli grzechu, nałogów. Działa na różne sposoby przez terapeutów, charyzmatyków, egzorcystów, grupy samopomocowe… Obyśmy byli otwarci na Jego obecność i moc.
Prośmy dzisiaj Świętego Józefa o taką otwartość i gotowość u wszystkich, których zniewolenia odciągają od Boga, od najbliższych i od normalnego, szczęśliwego życia.
Zawierzenie
Święty Józefie, opiekunie Jezusa Chrystusa,
Syna Bożego i Zbawiciela świata,
który wyzwolił nas z ciemności i niewoli grzechu.
Pragniemy zawierzyć ci wszystkich, którzy cierpią
z powodu różnorakich uzależnień i zniewoleń
i własnymi siłami nie potrafią z nimi zerwać,
choć podejmują wysiłek ustawicznej walki.
Wesprzyj ich w umacnianiu słabej woli,
oczyszczaniu intencji i uwalnianiu od skutków,
które uzależnienia spowodowały.
Wspomóż w pragnieniu życia w wewnętrznej wolności,
naucz stawiania sobie wymagać, życia w świetle Słowa Bożego,
zachowania stałej czujności i nieulegania pokusom.
Dopomóż w tym Święty Józefie. Amen
Modlitwa
Litania do Świętego Józefa
ks. Andrzej Antoni Klimek
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!