19. dzień grudnia 2024
Zaledwie kilka dni dzieli nas od rozpoczęcia Roku Jubileuszowego, którego głównym przesłaniem papież Franciszek ustanowił nadzieję. Pragniemy zawierzyć Świętemu Józefowi wszystkich „pielgrzymów nadziei”, którzy chcą przeżyć ten rok jako żywe i osobiste spotkanie z Jezusem.
Rozważanie
W drugą niedzielę Adwentu wsłuchiwaliśmy się w naszych świątyniach w opis sceny Zwiastowania: Anioł Gabriel oznajmia Maryi wolę Boga, na co ona, po uzyskaniu pewnych wyjaśnień, w pokorze odpowiada: „Oto ja Służebnica Pańska”. Wydaje się, że całej tej sytuacji nie znał na początku św. Józef, a jego plany dotyczące wspólnej z Maryją przyszłości były najprawdopodobniej dość wyraźnie określone. Kochał tę dziewczynę z Nazaretu, był po pierwszym etapie zaślubin, wszystko wskazywało na to, że wkrótce nastąpi drugi akt i zamieszkają razem. Józef chciał założyć szczęśliwą rodzinę i pragnął dobra Maryi z całego serca. Oczywiście musimy wziąć pod uwagę cały kontekst miejsca, czasu, mentalności, obowiązujących zwyczajów wtedy, gdy działy się wydarzenia opisane w Ewangelii. Z tego powodu, gdy stan Maryi wskazuje, że plany Józefa nie mogą się zrealizować, ażeby nie dotknęły jej żadne przykrości, podejmuje decyzję o tym, „aby oddalić ją potajemnie”. Co w tym momencie przeżywał św. Józef pozostaje tajemnicą jego kochającego serca. Jak konkretnie chciał ten zamiar wypełnić - bo jak mógł oddalić kogoś z kim jeszcze nie zamieszkał – też pozostanie tajemnicą, której nigdy nie poznamy. Wiemy natomiast z pewnością, że to doświadczenie zbliżyło go do każdego człowieka przeżywającego w swoim życiu troski, wątpliwości, rozpacz. Św. Józef rozumie nas, gdy znajdujemy się w sytuacji trudnej, gdy chodzi o zagrożoną miłość, o kryzys w rodzinie, o położenie nazywane „sytuacją bez wyjścia”, czy wobec pytań o niepewną przyszłość.
Wiemy, że św. Józef w swojej konkretnej sytuacji zaufał Bogu bardziej, niż racjom rozumu i swoim planom. „Wbrew nadziei uwierzył nadziei”, jakby to określił św. Paweł i uczynił tak „jak mu polecił Anioł Pański”. I on więc, podobnie jak Maryja, wypowiedział Bogu „tak”. Był człowiekiem nadziei, pielgrzymem nadziei, kiedy słuchając poleceń Anioła uciekał do Egiptu, chroniąc Dziecię i Jego Matkę. Był pielgrzymem nadziei, kiedy – gdy minęło niebezpieczeństwo – zawsze na słowo Anioła, wracał do ojczyzny. Był człowiekiem nadziei, kiedy w milczeniu słuchał 12-letniego Jezusa, który chciał przebywać w domu Ojca. Jemu możemy powierzyć plany i nadzieje.
Zawierzenie
Święty Józefie,
Tobie Bóg powierzył swojego Syna,
Tobie zaufała Maryja,
z Tobą Chrystus stał się człowiekiem.
Wyproś nam nadzieję,
która nie gaśnie, nadzieję w Bogu.
Pomóż nam odkryć na nowo
niezbędną ufność,
zarówno w Kościele,
jak i w społeczeństwie,
w relacjach międzyludzkich,
w stosunkach międzynarodowych,
w promowaniu godności każdej osoby i w szacunku dla stworzenia.
Niech świadectwo naszej wiary
będzie w świecie zaczynem nadziei,
głoszeniem nowych niebios
i nowej ziemi. Amen.
Modlitwa
Litania do św. Józefa
ks. Andrzej Antoni Klimek
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!