XVI Niedziela Okresu Zwykłego
Wypocznijcie nieco
Z Ewangelii według Świętego Marka
Apostołowie zebrali się u Jezusa i opowiedzieli Mu wszystko, co zdziałali i czego nauczali. A On rzekł do nich: „Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne i wypocznijcie nieco”. Tak wielu bowiem przychodziło i odchodziło, że nawet na posiłek nie mieli czasu. Odpłynęli więc łodzią na miejsce pustynne osobno. Lecz widziano ich odpływających. Wielu zauważyło to i zbiegli się tam pieszo ze wszystkich miast, a nawet ich uprzedzili. Gdy Jezus wysiadł, ujrzał wielki tłum i zdjęła Go litość nad nimi; byli bowiem jak owce nie mające pasterza. I zaczął ich nauczać.
Czytanie z Księgi proroka Jeremiasza
Pan mówi: „Biada pasterzom, którzy prowadzą do zguby i rozpraszają owce mojego pastwiska”. Dlatego to mówi Bóg Izraela, o pasterzach, którzy mają paść mój naród: „Wy rozproszyliście moją trzodę, rozpędziliście i nie zatroszczyliście się o nią; oto Ja się zatroszczę o nieprawość waszych uczynków”.
Ja sam zbiorę resztę swego stada ze wszystkich krajów, do których je wypędziłem. Sprowadzę je na ich pastwisko, by miały coraz liczniejsze potomstwo. Ustanowię zaś nad nimi pasterzy, by je paśli; i nie będą się już więcej lękać ani trwożyć, ani trzeba będzie szukać którejkolwiek.
Oto nadejdą dni, kiedy wzbudzę Dawidowi Odrośl sprawiedliwą. Będzie panował jako król, postępując roztropnie, i będzie wykonywał prawo i sprawiedliwość na ziemi. W jego dniach Juda dostąpi zbawienia, a Izrael będzie mieszkał bezpiecznie. To zaś będzie imię, którym go będą nazywać: «Pan naszą sprawiedliwością»”.
Czytanie z Listu Świętego Pawła Apostoła do Efezjan
Bracia: Teraz w Chrystusie Jezusie wy, którzy niegdyś byliście daleko, staliście się bliscy przez krew Chrystusa. On bowiem jest naszym pokojem; On, który obie części ludzkości uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur -wrogość. W swym ciele pozbawił On mocy Prawo przykazań wyrażone w zarządzeniach, aby z dwóch rodzajów ludzi stworzyć w sobie jednego, nowego człowieka, wprowadzając pokój, i aby tak jednych, jak drugich znów pojednać z Bogiem w jednym ciele przez krzyż, w sobie zadawszy śmierć wrogości. A przyszedłszy, zwiastował pokój wam, którzyście daleko, i pokój tym, którzy są blisko, bo przez Niego jedni i drudzy w jednym Duchu mamy przystęp do Ojca.
Doświadczenie pustyni
Ewangelista Jan wyraźnie zaznacza, że Jezus „wiedział, co kryje się w człowieku” (zob. J 3, 25). Jest to nawiązanie do Psalmu 139, w którym możemy przeczytać takie słowa: „Przenikasz i znasz mnie, Panie. Wiesz, kiedy kładę się i wstaję, i czytasz z daleka w moich myślach... Przedziwna jest Twoja wiedza o mnie” (Ps 139, 1-2. 6). Dlatego Jezus wie, co jest dobre dla Jego uczniów i czego oni potrzebują; wzywa ich: „Pójdźcie wy sami osobno na miejsce pustynne [dosłownie: miejsce puste] i wypocznijcie nieco” (Mk 6, 31). Pustynia to dziwne miejsce! Jest miejscem paradoksów. Bo z jednej strony pustynia jest ziemią nieurodzajną, czyli niepobłogosławioną. Stąd jest więc krainą złego ducha, gdzie wypędza się zło: „Aaron położy obie ręce na głowie [żywego kozła] i wyzna nad nim wszystkie winy Izraelitów, wszystkie przestępstwa i grzechy. Tak złoży je na głowę kozła i każe go wypędzić na pustynię wyznaczonemu do tego człowiekowi. W ten sposób kozioł wyniesie na sobie wszystkie ich winy do ziemi jałowej” (Kpł 16, 21-22). Jest krainą pokusy i próby, i Bóg przeprowadził swój naród wybrany przez „wielką i straszną pustynię” (Pwt 1, 19), zanim wszedł do Ziemi Obiecanej, do ziemi mlekiem i miodem płynącej (Wj 3, 8. 17; 33,3). Z drugiej jednak strony pustynia jest miejscem objawienia Boga i doświadczenia Go przez człowieka. Mojżesz zwraca się do faraona, by ten pozwolił Izraelitom udać się na pustynię, gdzie mogliby złożyć ofiary Panu (Wj 5, 3). Na pustyni Bóg zawarł ze swoim ludem przymierze (Wj 19-20). I pustynia staje się miejscem, gdzie Bóg mówi do narodu wybranego, gdzie mówi do człowieka: „Oto Ja zwabię ją [żona, oblubienica = naród wybrany] i wyprowadzę na pustynię, by przemówić do jej serca” (Oz 2, 16; zob. także 1Krl 19, 1-18, gdzie jest opisane spotkanie Boga z Eliaszem na pustyni). Doświadczenie pustyni jest doświadczeniem Bożej łaskawości (Ps 136, 16). Kto więc szuka Boga, musi udać się na pustynię. Potrzeba pustyni, by usłyszeć Boga, by się modlić, by nie zwariować w tym zwariowanym świecie. Ks. Krzysztof Wons, kierownik duchowy i rekolekcjonista, tak opisał pustynię: „Pustynia daje czas i przestrzeń, za którymi każdego dnia tęsknimy. Pomaga zdobyć dystans do naszych zapełnionych kalendarzy i codziennego zgiełku. Pozwala wyjść z roli niezastąpionych. Dzięki pustyni wraca smak normalności, prostoty i pragnienie głębi, z którymi się urodziliśmy. Chroni nas ona przed herezją czynu. Uświadamia nam po prostu, że istniejemy i że dla Boga, któremu na imię «JESTEM», najważniejsze jest to, że jesteśmy. Na pustyni przestajemy biegać «za czymś». Możemy pobyć ze sobą. Przypomina nam ona, że jesteśmy ważni i wartościowi nie przez to, co robimy, ale przez to, kim jesteśmy. Na pustyni uczymy się nicnierobienia i zaistnienia... Pustynia pozwala nam być sobą bez wchodzenia w role, bez sztucznego starania się i bez udawania. Pustynia przywraca wewnętrzną wolność. Na niej możemy poczuć się dziećmi. Uwalnia z wiecznego starania się, by jak najlepiej wypaść, by ktoś nas wysoko ocenił. Daje okazję, by usłyszeć siebie, własne serce, najgłębsze potrzeby, to, co w nas się raduje, i to, co w nas płacze... Na pustyni schodzi z nas niedobre napięcie... Pustynia jest wymagająca”.
ks. Tomasz Kaczmarek
Słowo Boże na każdy dzień
Niedziela, 22 lipca
Jr 23,1-6; Ps 23; Ef 2,13-18
Poniedziałek, 23 lipca
Gal 2,19-20; J 15,1-8
Wtorek, 24 lipca
Mi 7,14-15.18-20; Mt 12,46-50
Środa, 25 lipca
2Kor 4,7-15; Mt 20,20-28
Czwartek, 26 lipca
Jr 2,1-3.7-8.12-13; Mt 13,10-17
Piątek, 27 lipca
Jr 3,14-17; Mt 13,18-23
Sobota, 28 lipca
Jr 7,1-1; Mt 13,24-30
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!