TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 22 Lipca 2025, 01:09
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo na niedzielę 29 stycznia

IV niedziela zwykła 29 stycznia
So 2, 3; 3, 12-13; Ps 146; 1 Kor 1, 26-31; Mt 5, 1-12a

Z Księgi proroka Sofoniasza

Szukajcie Pana, wszyscy pokorni ziemi, którzy wypełniacie Jego nakazy; szukajcie sprawiedliwości, szukajcie pokory, może się ukryjecie w dzień gniewu Pańskiego. Zostawię pośród ciebie lud pokorny i biedny, a szukać będą schronienia w imieniu Pana. Reszta Izraela nie będzie czynić nieprawości ani wypowiadać kłamstw. I nie znajdzie się w ich ustach zwodniczy język, gdy paść się będą i wylegiwać, a nie będzie nikogo, kto by ich przestraszył.

Z Księgi Psalmów

Bóg wiary dochowuje na wieki,
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
chlebem karmi głodnych,
wypuszcza na wolność uwięzionych.

Pan przywraca wzrok ociemniałym,
Pan dźwiga poniżonych.
Pan kocha sprawiedliwych,
Pan strzeże przybyszów.

Ochrania sierotę i wdowę,
lecz występnych kieruje na bezdroża.
Pan króluje na wieki,
Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.

Z Pierwszego Listu Świętego Pawła Apostoła do Koryntian

Przypatrzcie się, bracia, powołaniu waszemu! Według oceny ludzkiej niewielu tam mędrców, niewielu możnych, niewielu szlachetnie urodzonych. Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, wybrał, co niemocne, aby mocnych poniżyć; i to, co nieszlachetnie urodzone według świata oraz wzgardzone, i to, co w ogóle nie jest, wyróżnił Bóg, by to, co jest, unicestwić, tak by się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga. Przez Niego bowiem jesteście w Chrystusie Jezusie, który stał się dla nas mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem, i odkupieniem, aby jak to jest napisane, «w Panu się chlubił ten, kto się chlubi».

Słowa Ewangelii według św. Mateusza

Błogosławieni ubodzy w duchu
Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. A gdy usiadł, przystąpili do Niego Jego uczniowie. Wtedy otworzył usta i nauczał ich tymi słowami:
«Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni.
Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię.
Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni.
Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią. Błogosławieni czystego serca,
albowiem oni Boga oglądać będą. Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości,
albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe o was. Cieszcie się i radujcie, albowiem wielka jest wasza nagroda w niebie».

Komentarz do Ewangelii

Szczęście... Nieszczęście...
„Ewangelia Mateusza dzieli się na pięć części, którą to strukturę ma odsłaniać refren: «Gdy Jezus skończył» (7, 28; 11, 1; 13, 53; 19, 1; 26, 1). Formuła ta pojawia się w Ewangelii pięciokrotnie, każdorazowo po wygłoszeniu przez Jezusa większej mowy” (C. Mitch, E. Sri, Ewangelia według św. Mateusza. Katolicki Komentarz do Pisma Świętego, Poznań 2019, s. XXV). Można w tym widzieć odniesienie do Mojżesza, któremu tradycja żydowska przypisywała autorstwo pięciu Ksiąg Mojżeszowych, tj. Rdz, Wj, Kpł, Lb i Pwt. I dzisiaj chcemy przyjrzeć się pierwszej mowie Pana Jezusa (Mt 5, 1 – 7, 29), a dokładniej jej fragmentowi (5, 1-12).
Mateusz zaznaczył, że „Jezus wyszedł na górę” (5, 1). Ten „zwrot w Starym Testamencie był często używany do opisania wejścia Mojżesza na górę Synaj, gdzie otrzymał on Dziesięć Przykazań. Zatem na początku pierwszej mowy Jezus ukazuje się jako nowy Mojżesz, wchodzący na górę w Galilei nie po to, by otrzymać Prawo, lecz by go nauczać” (C. Mitch, E. Sri, Ewangelia według św. Mateusza. Katolicki Komentarz do Pisma Świętego, Poznań 2019, s. 66). I Jezus zaczyna mocnym słowem: „BŁOGOSŁAWIENI”. „Greckie słowo «szczęśliwy» (makarios) odnosi się do błogostanu czy szczęścia nie w znaczeniu stanu emocjonalnego, lecz bycia w pomyślnej sytuacji. Często wykorzystywano je w starożytnej formie literackiej znanej jako błogosławieństwo, by przedstawić kogoś, komu należy pogratulować lub kogo trzeba wychwalać za to, że znajduje się w uprzywilejowanym, wręcz godnym pozazdroszczenia położeniu. W tradycji żydowskiej błogosławieństwa służyły albo pochwale tych, którzy obrali pewną ścieżkę życiową, albo obietnicy przyszłego pocieszenia dla tych, którzy doświadczają nieszczęść” (Tamże, s. 67).
Czy błogosławiony, według słów Jezusa, znajduje się w uprzywilejowanym położeniu? Czy błogosławiony, według słów Jezusa, doświadcza nieszczęścia? Jeżeli uczeń Pana Jezusa widzi swoje położenie jako nieszczęście, czy może być Jego uczniem? Wiele pytań rodzi się, kiedy czytamy Jezusowe błogosławieństwa. Ale z jednej rzeczy trzeba zdać sobie sprawę: „Jezusowe błogosławieństwa dokonują przewartościowania, przewracając normy szczęścia do góry nogami” (Tamże, s. 67). Wracają więc słowa ze Starego Testamentu: „Myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – wyrocznia Pana. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje - nad waszymi drogami i myśli moje - nad myślami waszymi” (Iz 55, 8-9). To, co jest szczęściem według ludzi, nie musi być także szczęściem w oczach Boga. A to, co jest nieszczęściem dla ludzi, nie oznacza, że jest też nieszczęściem w oczach Boga. Święta Józefina Bakhita (1869-1947) porwana przez handlarzy niewolników, torturowana, powiedziała o swoich oprawcach: „Uklękłabym przed nimi, ucałowała ich ręce i podziękowała im, bo gdyby się to nie stało, nie byłabym dzisiaj chrześcijanką i zakonnicą”. Błogosławieństwo... Szczęście... Nieszczęście...

Ks. Tomasz Kaczmarek

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!