TELEFON DO REDAKCJI: 62 766 07 07
Augustyna, Ingi, Jaromira 24 Lipca 2025, 02:27
Dziś 19°C
Jutro 13°C
Szukaj w serwisie

Słowo na niedzielę (12 grudnia)

III Niedziela adwentu 12 grudnia
So 3, 14–17; Ps: Iz 12; Flp 4, 4–7; Łk 3, 10–18

Z Księgi proroka Sofoniasza
Wyśpiewuj, Córo Syjońska! Podnieś radosny okrzyk, Izraelu! Ciesz się i wesel z całego serca, Córo Jeruzalem! Oddalił Pan wyroki na ciebie, usunął twego nieprzyjaciela; Król Izraela, Pan, jest pośród ciebie, nie będziesz już bała się złego.
Owego dnia powiedzą Jerozolimie: «Nie bój się, Syjonie! Niech nie słabną twe ręce!» Pan, twój Bóg, jest pośród ciebie, Mocarz, który zbawia, uniesie się weselem nad tobą, odnowi cię swoją miłością, wzniesie okrzyk radości.

Z Księgi Psalmów
Oto Bóg jest moim zbawieniem!
Jemu zaufam i bać się nie będę.
Pan jest moją pieśnią i mocą,
i on stał się moim zbawieniem.

Wy zaś z weselem czerpać będziecie wodę
ze zdrojów zbawienia.
Chwalcie Pana, wzywajcie Jego imienia! †
Ukażcie narodom Jego dzieła,
przypominajcie, że Jego imię jest chwalebne.

Śpiewajcie Panu, bo czynów wspaniałych dokonał!
i cała ziemia niech o tym się dowie.
Wznoś okrzyki i wołaj radośnie, mieszkanko Syjonu,
bo wielki jest wśród ciebie Święty Izraela.

Z Listu Świętego Pawła Apostoła do Filipian
Bracia:
Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko! O nic się już nie martwcie, ale w każdej sprawie wasze prośby przedstawiajcie Bogu w modlitwie i błaganiu z dziękczynieniem. A pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł, będzie strzegł waszych serc i myśli w Chrystusie Jezusie.

Słowa Ewangelii według św. Łukasza

Zapowiedź nowego chrztu

Gdy Jan nauczał nad Jordanem, pytały go tłumy: «Cóż mamy czynić?» On im odpowiadał: «Kto ma dwie suknie, niech się podzieli z tym, który nie ma; a kto ma żywność, niech tak samo czyni». Przyszli także celnicy, żeby przyjąć chrzest, i rzekli do niego: «Nauczycielu, co mamy czynić?» On im powiedział: «Nie pobierajcie nic więcej ponad to, co wam wyznaczono».
Pytali go też i żołnierze: «a my co mamy czynić?» On im odpowiedział: «Na nikim pieniędzy nie wymuszajcie i nikogo nie uciskajcie, lecz poprzestawajcie na waszym żołdzie». Gdy więc lud oczekiwał z napięciem i wszyscy snuli domysły w swych sercach co do Jana, czy nie jest Mesjaszem, on tak przemówił do wszystkich: «Ja was chrzczę wodą; lecz idzie mocniejszy ode mnie, któremu nie jestem godzien rozwiązać rzemyka u sandałów. On będzie was chrzcił Duchem Świętym i ogniem. Ma on wiejadło w ręku dla oczyszczenia swego omłotu: pszenicę zbierze do spichlerza, a plewy spali w ogniu nieugaszonym». Wiele też innych napomnień dawał ludowi i głosił dobrą nowinę.

Komentarz do Ewangelii

Radujcie się, Pan jest blisko!

Analizując czytania III Niedzieli Adwentu rodzi się pytanie, czemu pojawia się Jan Chrzciciel? Doskonale wiemy, że urodził się krótko przed Panem Jezusem, a tu mamy go już jako dorosłego mężczyznę, który zapowiada przyjście Mesjasza. Liturgia przesuwa nas 30 lat później. Czemu tak się dzieje? Ponieważ Jan jest jednym z nielicznych, którzy rozpoznali przyjście Jezusa. Rozpoznał Go w momencie nawiedzenia, kiedy to poruszył się w łonie swojej matki Elżbiety, a teraz po 30 latach zapowiada Jego przyjście, jako Tego, który „będzie chrzcił Duchem Świętym i ogniem” (Łk 3, 16). Zobaczmy, że głębia Adwentu to nie tylko oczekiwanie narodzin, ale to przygotowanie swego serca na to, aby Jezusa rozpoznać. Mają nam w tym pomóc symbole adwentowe, Msze św. roratnie, ale najważniejsze jest co innego, a mianowicie przemienić się w taki sposób, by dostrzec Boga. Krótko po narodzinach Jezusa, kiedy to Maryja z Józefem przynieśli Go do świątyni, jedynie Symeon i Anna Go rozpoznali. Tłumy pielgrzymów mijały Świętą Rodzinę, a ta dwójka ludzi w podeszłym wieku dostrzegła w tym małym Dziecięciu Boga. W Betlejem było gorzej, nikt nie rozpoznał narodzin Mesjasza. Aniołowie musieli zwiastować tę radosną nowinę Pasterzom, zaś gwiazda wskazała kierunek Mędrcom. I tu rodzi się pytanie: czemu Bóg jest tak samotny? Czemu potrzebuje proroków, tj. Izajasza, Jana albo nawet Sofoniasza, który dzisiaj mówi: „Pan, twój Bóg, jest pośród ciebie, Mocarz, który zbawia, uniesie się weselem nad tobą, odnowi cię swoją miłością, wzniesie okrzyk radości” (So 3, 17)? By człowiek rozpoznał Boga? Czemu, gdy przechodzi obok nas tak niewielu Go dostrzega? A z drugiej strony, czemu narodziny Boga są dla nas tak ważne? Czy ta bliskość z nami nie uwłacza Bogu? Przychodzi i spotyka się z oziębłością, obojętnością. Przychodzi mimo wszystko. Odsłania swoją wielką Bożą moc, a przy tym wielką ludzką słabość. Przychodzi jako dziecko, niewinne, zdane na swoich rodziców. Przychodzi jako człowiek, ukrywając swoją Boskość i odsłaniając ją tylko przed tymi, którzy w Niego uwierzą. Jak więc dostrzec przyjście Boga w dzisiejszych czasach? Potrzebne są do tego cisza Adwentu, ciemność roratniej nocy, światło zapalonej świecy i człowiek, który nie boi się zgiąć swoich kolan przed majestatem Boga. Trzecia Niedziela Adwentu to inaczej Niedziela Gaudete, czyli Niedziela Radości. Przyjście Boga nie może wiązać się ze smutkiem. Święty Paweł w czytanym przez nas fragmencie do Filipian mówi: „Radujcie się zawsze w Panu; jeszcze raz powtarzam: radujcie się! Niech będzie znana wszystkim ludziom wasza wyrozumiała łagodność: Pan jest blisko!” (Flp 4,4-5). Podobnie prorok Izajasz głosi: „Śpiewajcie Panu, bo czynów wspaniałych dokonał i cała ziemia niech o tym się dowie. Wznoś okrzyki i wołaj radośnie, mieszkanko Syjonu, bo wielki jest wśród ciebie Święty Izraela” (Iz 12,5-6). Tak więc widzimy w dzisiejszej liturgii z jednej strony Jana, który rozpoznał przyjście Mesjasza, a z drugiej zapowiedź naszej radości z tego, że rozpoznaliśmy Jego przyjście. Dlatego Adwent jest po to, aby nie zamknąć się w domu, ale wyjść na spotkanie Pana, może trzeba zapukać do pewnych drzwi, wiedząc, że On za nimi czeka?

ks. Łukasz Pondel

Dodaj komentarz

Pozostało znaków: 1000

Komentarze

Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!