XXXII niedziela zwykła 7 listopada
1 Krl 17, 10-16; Ps 146; Hbr 9, 24-28; Mk 12, 38-44
Z Pierwszej Księgi Królewskiej
Prorok Eliasz poszedł do Sarepty. Kiedy wchodził do bramy tego miasta, pewna wdowa zbierała tam sobie drwa. Zawołał ją i powiedział: «Daj mi, proszę, trochę wody w naczyniu, abym się napił». Ona zaś zaraz poszła, aby jej nabrać, ale zawołał za nią i rzekł: «Weź, proszę, dla mnie i kromkę chleba!» Na to odrzekła: «Na życie Pana, Boga twego! Już nie mam pieczywa – tylko garść mąki w dzbanie i trochę oliwy w baryłce. Właśnie zbieram kilka kawałków drewna i kiedy przyjdę, przyrządzę sobie i memu synowi strawę. Zjemy to, a potem pomrzemy».
Eliasz zaś jej powiedział: «Nie bój się! Idź, zrób, jak rzekłaś; tylko najpierw zrób z tego mały podpłomyk dla mnie i przynieś mi! A sobie i swemu synowi zrobisz potem. Bo tak mówi Pan, Bóg Izraela: Dzban mąki nie wyczerpie się i baryłka oliwy nie opróżni się aż do dnia, w którym Pan spuści deszcz na ziemię».
Poszła więc i zrobiła, jak Eliasz powiedział, a potem zjadł on i ona oraz jej syn, i tak było co dzień. Dzban mąki nie wyczerpał się i baryłka oliwy nie opróżniła się, zgodnie z obietnicą, którą Pan wypowiedział przez Eliasza.
Z Księgi Psalmów
Bóg wiary dochowuje na wieki,
uciśnionym wymierza sprawiedliwość,
chlebem karmi głodnych,
wypuszcza na wolność uwięzionych.
Pan przywraca wzrok ociemniałym,
Pan dźwiga poniżonych,
Pan kocha sprawiedliwych,
Pan strzeże przybyszów.
Ochrania sierotę i wdowę,
lecz występnych kieruje na bezdroża.
Pan króluje na wieki,
Bóg twój, Syjonie, przez pokolenia.
Z Listu do Hebrajczyków
Chrystus wszedł nie do świątyni zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej świątyni, ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, ani nie po to, aby się wielekroć sam miał ofiarować, jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą, gdyż w takim przypadku musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków, aby zgładzić grzech przez ofiarę z samego siebie. A jak postanowione ludziom raz umrzeć, potem zaś sąd, tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.
Słowa Ewangelii według św. Marka
Wdowi grosz
Jezus, nauczając rzesze, mówił: «Strzeżcie się uczonych w Piśmie. Z upodobaniem chodzą oni w powłóczystych szatach, lubią pozdrowienia na rynku, pierwsze krzesła w synagogach i zaszczytne miejsca na ucztach. Objadają domy wdów i dla pozoru odprawiają długie modlitwy. Ci tym surowszy dostaną wyrok».Potem, usiadłszy naprzeciw skarbony, przypatrywał się, jak tłum wrzucał drobne pieniądze do skarbony. Wielu bogatych wrzucało wiele. Przyszła też jedna uboga wdowa i wrzuciła dwa pieniążki, czyli jeden grosz.
Wtedy przywołał swoich uczniów i rzekł do nich: «Zaprawdę, powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich, którzy kładli do skarbony. Wszyscy bowiem wrzucali z tego, co im zbywało; ona zaś ze swego niedostatku wrzuciła wszystko, co miała na swe utrzymanie».
Komentarz do Ewangelii
Kto jest elitą?
Tydzień temu obchodziliśmy uroczystość Wszystkich Świętych. Przypomnieliśmy sobie, że nasze właściwe miejsce nie jest na cmentarzu, ale w niebie; tam mamy się znaleźć. W związku z tym Jezus powiedział: „Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego” (Mt 5, 20). Uczeni w Piśmie, faryzeusze, saduceusze stanowili ówczesną elitę religijną i społeczną. A Jezus nie kieruje wzroku swoich uczniów na elity, ale na grzeszników, celników i wdowy, wszak „ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostatnimi” (Mt 20, 16). Stąd słyszymy dzisiaj o objadających wdowy (Mk 12, 40) i wdowie, która oddała Bogu wszystko (Mk 12, 44).
„Wdowy były jednymi z najbardziej bezbronnych członków [ówczesnej] społeczności ze względu na swe ograniczone możliwości zarobkowania – zatem to między innymi właśnie one powinny być otaczane największą opieką i wsparciem (Pwt 24, 17.21; Iz 1, 17; Jk 1, 27)” (Healy M., Ewangelia według św. Marka. Katolicki Komentarz do Pisma Świętego, Poznań 2020, s. 283). I taka kobieta, która wymagała opieki i troski, zachwyciła Jezusa. Dlatego też Jezus oświadczył: „Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej” (Mk 12, 43). „Czyż to nie bogaci dawali o wiele więcej na przyozdobienie i utrzymanie świątyni? Czyż darowizna tej kobiety nie była praktycznie bezwartościowa, tak niewielka, że właściwie nie warto o niej wspominać? Jezus wyjaśnia: Bóg mierzy ofiarowywane Mu dary według całkowicie odmiennych zasad niż ludzie. Patrzy On na wewnętrzne, kryjące się w sercu motywy (zob. 1Sm 16, 7; Łk 16, 15)... Inni poprzestawali na oddaniu Bogu tego, co mieli w nadmiarze, zostawiając samym sobie wystarczająco wiele – przy tym zaś udawało im się zrobić wrażenie na innych. Lecz ta żyjąca w nędzy wdowa oddała Bogu to, na co nie było jej stać, dała wszystko, co miała na swe utrzymanie. Oddała nie jakąś nadwyżkę, lecz to, co było dla niej podstawowe. Złożony przez nią dar oznaczał, że będzie musiała polegać na Bogu, by zapewnił jej choćby następny posiłek” (Healy M., Ewangelia według św. Marka. Katolicki Komentarz do Pisma Świętego, Poznań 2020, s. 285).
Kto jest elitą Kościoła? Kto jest filarem Kościoła? Kto przyczynia się do rozkwitu Kościoła? Odnawiamy nasze świątynie. Szukamy różnych źródeł finansowania remontów naszych świątyń. Czy z równym zapałem dbamy o odnawianie tej świątyni, którą my jesteśmy (zob. np. 1P 2, 5)? Czy szukamy różnych sposobów na odnowienie świątyni, którą jesteśmy? Kogo przypominamy, gdy składamy ofiarę na tacę? Do jakich elit chcemy należeć? Mamy być świętymi, czyli mamy być filarami Kościoła. Kościół podtrzymują ci, którzy jak „uboga wdowa” wszystko oddają Bogu; On jest ich skarbem; nic nie zatrzymują dla siebie. Nasze miejsce jest w niebie. Nie mogę dbać tylko o miejsce na ziemi. Jezus wskazuje na „ubogą wdowę”: to jest święta! Ona liczy tylko na Boga! Wszystko oddaje Bogu! To jest prawdziwa elita!
ks. Tomasz Kaczmarek
Komentarze
Nikt nie dodał jeszcze komentarza.
Bądź pierwszy!